Jeszcze kilka lat temu miałem podobne plany i dylematy przy budowie ale podpytywałem znajomych czego tak naprawde używaja w tych paletach barw LED i generalnie jedni lubują się w zimnym świetle (brrr), a druga grupa w ciepłym. Ci co pomontowali modne RGB raczej odpalali to kilka razy dla pokazu, na codzień nie używają nawet do scen. Ja stwierdziłem, że należę do drugiej grupy czyli temperatura barwowa w domu 2700-3000K i skupiam sie na dobrym, płynnym ściemnianiu. Po ośmiu latach uważam, że to był dobry wybór, nie poszedłem w taśmy LED, tam gdzie nie musiałem lub nie widziałem przewagi innych źródeł światła. Poszedłem natomiast w zasilacze stałoprądowe Mean Well z opcją ściemniania 0-10V. Znajomi już wymieniali swoje tanie taśmy, zwłaszcza tam gdzie nie było odprowadzenia ciepła padały już po 1-2 latach. Ja na razie wymieniłem kilka źródeł GU10 i to głównie w ciasnych oprawach zewnętrznych. Podsumowując, moim zdaniem, płynne ścinianie na markowyej elektronice, z redukcja prądów udarowych, daje dobra trwałość całego układu i proponuje każdemu przemyślenie swoich potrzeb używania RGB w oświetleniu codziennym, domowym.