Mam skonfigurowanego Home Assistant 2022.3.8 w kontenerze dockerowym. Zakupiłem sobie dongla z bluetoothem i podpiąłem pod serwer. Zainstalowałem Passive BLE Monitor przez HACS i chciałem się z integrować z pierwszym z moich Mi Temperature and Humidity Monitor 2.
Niestety pierwszy problem jaki napotkałem to taki, że okno do konfiguracji integracji nie otwiera się jak nie ma network_type: host w docker-compose.yaml, nie chciałem tego dodawać, no ale cóż, dodałem i teraz się wyświetla okno konfiguracji (jak ktoś wie jakie wolumeny trzeba pomontować, żeby nie potrzebny był ten host to będę wdzięczny).
W oknie konfiguracji nie ma widocznych adapterów bluetooth.
Na hoście jak odpalam bluetoothctl to odnajduje pobliskie urządzania (no może poza tym czujnikiem, z którym chcę się zintegrować, ale do tego to jeszcze dojdę).
Natomiast w kontenerze odpalenie bluetoothcl kończy się tak:
bash-5.1# bluetoothctl
Waiting to connect to bluetoothd...dbus[505]: arguments to dbus_connection_get_object_path_data() were incorrect, assertion "connection != NULL" failed in file dbus-connection.c line 5905.
This is normally a bug in some application using the D-Bus library.
D-Bus not compiled with backtrace support so unable to print a backtrace
Aborted (core dumped)
Wiem że moja porada może będzie skrajnie nieprzydatna , ale czy nie lepiej postawić HA na Virtualu ? Ja mam na W10 postawione HA Supervisor i fajnie wszystkie urządzenia się udostępniają z hosta dla virtuala. Całość lata sobie na Home Assistant OS 7.6 i jestem zadowolony. Od strzału ruszył mi wewnętrzny bluetooth z lenovo M93 Tiny. A na donglu mam sonoff 3.0 zigbee. Miałem kiedyś wszystko na containerach dockera nawet na tunerze satelitarnym a potem laptopie ale HA OS jest lepiej dograny i oszczędność czasu. W HAOS też wszystko lata na dockerze.
Jeżeli masz wersje Supervisor możesz sprawdzić w ustawieniach czy to urządzenie jest widoczne dla containera dockera. Sprawa może być taka że nie ma drivera dla tego dongla a on jest widoczny.
Co się dzieje jak w terminalu wpiszesz “lsusb” ?
Wiem, że nie powinienem tego pisać ale takie rozwiazanie jest po prostu “głupie” bo na systemie desktopowym (Win10) uruchamiasz VirtualBox (może sie mylę) aby w nim odpalić HA, dwukrotnie tracisz zasoby - raz na Win10, drugi raz na VirtualBox.
Nie do końca masz racje , To lenovo jest na tyle silne że wykorzystuje je jako odtwarzacz DVD oraz komputer do przeglądania internetu z poziomu tv. Jest to bardzo pożyteczne zwłaszcza że nie muszę odpalać dużego kompa aby coś zamówić na allegro lub przejrzeć rano gazetę. Całość i tak bierze mi średnio jakieś 20W. Ale można bezpośrednio odpalić HA OS który jest postawiony na linuxie dostosowanym do potrzeb HA. Dodatkowo jeszcze łącze się ze zdalnym pulpitem przez VPN bezpośrednio do mojej sieci i mogę zmieniać parametry różnych urządzeń w sieci wewnętrznej, które nie są udostępnione przez nat. Mogę także zdalnie pobierać i wysyłać pliki bezpośrednio z dysku tego komputerka , a paranoicznie rzecz biorąc na wczasach loguje się przez VPN na ten właśnie komputerek i przeprowadzam na bezpiecznej przeglądarce operacje bankowe nie narażając się na podsłuch. W moim przypadku same zalety, szczególnie dlatego że nie mam zewnętrznego IP.
