Brak dostępu do HA

Dzisiaj dwukrotnie miałem zanik zasilania w sieci energetycznej. Po tym nie mam dostępu do HA.
HA postawiony na linuxie Debian 11, urządzenie to Dell Wyse. Podczas prób, przeglądarka wyświetla komunikat, ze nie może otworzyć strony. Dell widać, ze pracuje, diody świecą jak zawsze. Karta sieciowa pokazuje świecące dwie diody zielona i pomarańczowa.
Router nie pokazuje zalogowanego adresu IP serwera HA. Ping również nie wraca.
Co radzicie ? Od czego zacząć ?
Mogło się zmienić IP serwera ? Może padła karta sieciowa ?

Ja bym podłączył monitor i klawiaturę, chyba że możesz dostać się do tego Debiana jakoś inaczej i w sposób, który ogarniasz np. po ssh.

Jest jeszcze opcja odpalenia skanera sieci - jeśli nie skonfigurowałeś powiązania ARP+DHCP na routerze (statyczny przydział z DHCP) lub nie ustawiłeś statycznych IP (klasycznie statycznych poprzez konfigurację in explicite), to adresy mogły się pozmieniać.

Kluczowa jest kontrolka hdd, ale to Ty musisz wiedzieć jak się ona zachowuje podczas normalnej pracy.

Nas o to pytasz? Szklane kule słabo przy takiej pogodzie chodzą…
Zależy jak to miałeś skonfigurowane.

Może i padła (w ekstremalnych przypadkach przy pobliskich burzach się to zdarza, zależy gdzie mieszkasz - w blokowisku ostatni raz widziałem takie zdarzenie ze 20 lat temu, w zabudowie wolnostojącej nawet w zeszłym roku podczas gwałtownych burz).

Zwykłe zaniki zasilania moje instalacje HA przetrwały setki razy (ale mam HAOS generic, który sam się naprawia i dotąd tylko ze 2x mi nie wstał samodzielnie, ale całość operacji przywracających życie polegało na… ponownym włączeniu zasilania, oczywiście uszkodzenie bazy danych może być nienaprawialne).

Miałem parę dni temu podobna sytuacje, brak dostępu, brak IP jedyny dostęp to bezpośredni na terminalu. Z tego co kojarzę była ostatnio aktualizacja linux kernel i po zaniku wywaliło kartę sieciowa z kernela co było wyświetlane w logach jako brak sterowników do karty. Dostęp do folderów HA wciąż jest więc jeżeli posiadasz kopie HA to możesz je przekopiować na pendrive.

Nie wiem z jakiego powodu były przerwy, ale na pewno nie z powodu warunków atmosferycznych. Pogoda dzisiaj idealna.
W tym Dellu jest jedna kontrolka, która zawsze swieci na zielono. Przy uruchamianiu jest pomarańczowa.

Co w takim przypadku ? Jak z tego wyjść obronną ręką ? Jutro podłączę się bezpośrednio.

Sprawdź czy ląduje się konsola Debiana i czy masz dostęp do root.
Screen z mojej awarii


@azak43 @szopen

1 polubienie

Ale to Ty musisz wiedzieć jak ma się ona zachowywać, a nawet nie podałeś nam modelu jak sądzę Thin Clienta, ani co to za kontrolka.

Porównanie motoryzacyjne
Dell Wyse to znaczy mniej więcej tyle co Polski Fiat
Wyse jest tu porównywalne z Fiat :stuck_out_tongue:
a my byśmy chcieli wiedzieć czy masz Polski Fiat 125p czy 126p, a może 126p FL albo (o zgrozo) 126 BIS?
(może inny mariaż marek byłby lepszym porównaniem, ale w takim wypadku Dell Wyse można porównać np. do Xiaomi Philips - dwie nazwy marek na jednym urządzeniu, ale modeli takich urządzeń może być choćby setka).

Może podrzucisz nam jakiś manual do twojego sprzętu? (link wystarczy)

Natomiast jeśli to kontrolka zasilania, to może ona sygnalizować jakiś mniej lub bardziej krytyczny błąd, tu przykładowo artykulik dla Wyse 3040
https://www.dell.com/support/manuals/en-us/wyse-3040-thin-client/3040_ug/power-led-error-code-behavior?guid=guid-9c9fe446-1ee4-4eb7-8c34-d4f9d8291d9f&lang=en-us
https://www.dell.com/support/kbdoc/en-us/000126115/wyse-3040-thin-client-displays-a-power-led-amber-error-code
w sumie w 5070 jest podobnie
https://www.dell.com/support/manuals/en-us/wyse-5070-thin-client/5070_extd_ug/power-led-error-code-behavior?guid=guid-9c9fe446-1ee4-4eb7-8c34-d4f9d8291d9f&lang=en-us
a w 5470 inaczej
https://www.dell.com/support/manuals/en-us/wyse-5470-mobile-thin-client/wyse5470_sm/diagnostic-led?guid=guid-908d5745-f35f-4f74-9226-020ccf40f89e&lang=en-us
i w takim wypadku bez monitora nie podchodź, być może ogniwo podtrzymujące CMOS jest do wymiany? (zazwyczaj to CR2032).

Więc obstawiam, że karta sieciowa jest żywa.
(A czy Debian, którego masz zainstalowanego w tej chwili zawiera dedykowane jej firmware, czyli odpowiednik windowsowego sterownika, jak zaprezentował powyżej @artpc to oczywiście nie wiem, ale bez monitora trudno zauważyć tego rodzaju problem; zwykle w takim pozornie beznadziejnym przypadku z poziomu menu bootloadera można wystartować system w wersji kernela sprzed aktualizacji).

Sprzętu et to:

Dell Wyse ZD70

  • Procesor: Dual Core AMD G-T56NE 1.65 GHz
  • Pamięć RAM: 4GB DDR3
  • dysk SSD Kingston 120 GB
  • Porty: 1 x DVI / 1 x DP / 4 x USB 2.0 / 2x USB 3.0 / 1 x 1000 Mb/s LAN
  • Grafika: Radeon HD 6350 graphics

Dzisiaj podłączę monitor i klawiaturę.

Niestety nie umiem rozpoznać takiego modelu, szczególnie, że ten sam sprzęt miewał po 2 różne nazwy handlowe (jeśli dobrze kojarzę sprzed przejęcia Wyse przez Della i po przejęciu np. “Z90D7” = “Wyse 7010 thin client with WES7”) stosowane zamiennie, ale skoro jest najbardziej zbliżony do Z90D7 (w końcu to linia Zx0) to jakąś oficjalną dokumentację masz tam
https://www.dell.com/support/home/en-us/product-support/product/wyse-z90d7/docs

Podstawowe triki są opisane na parkytowers, z tego co kojarzę - jeśli jest BIOS Wyse to wchodzi się do niego Del, a jeśli delllowski to F2, w przypadku gdy jest błąd krytyczny to sprzęt nie będzie bootował.

Wszelkie narzędzie dla Wyse są dostępne tam (większość służy do konfiguracji w typowym zastosowaniu - jako TC, ale może wygrzebiesz coś użytecznego, dla starych modeli może być konieczne użycie odpowiednio starej wersji, w dokumentacji do softu można wygrzebać oznaczenia modeli)
https://downloads.dell.com/wyse/

Dopiero wieczorem podłączyliśmy monitor do Della i okazało się, ze Debian zgubił ustawienia sieciowe. Po ustawieniu ponownie IP i reszty wszystko działa.
Pewnie w najbliższym czasie podłączę serwer pod UPS-a, aby w przyszłości nie było powtórki. Chwilowe zaniki zdarzają się dosyć często.
Podziękowania wielkie dla Wszystkich za udzieloną pomoc. :+1:

Ja kilka razy straciłem bazę danych dlatego, podpiąłem UPS ,ale od podpięcia nie było żadnego zaniku😃

Każdą bazę podobno można naprawić (raz to robiłem “z palca” i uznałem wtedy że drugi raz się nie będę męczył i jeśli wystąpi taka konieczność to skasuję uszkodzoną, ale od tego czasu nazbierało mi się trochę długoterminowych statystyk i teraz bym jednak skorzystał przynajmniej z backupu), ale mniej więcej od 2 lat (a może 3?) mimo dziesiątek zaników zasilania standardowa sqlite mi się nie uszkodziła ani razu w żadnej z kilku instalacji (a UPSa mam tylko jednego i przez długi czas był w niewłaściwym miejscu - częste zaniki zasilania zawsze były tam gdzie nie było UPSa, teraz w końcu jest w słusznym miejscu, za to już z wykończonym akumulatorem).

Z tego powodu kupiłem kolejnego UPSa (polizing, więc wymaga nowego aku) i leży niepodłączony - nowa sąsiadka załatwiła w końcu przebudowę wadliwej instalacji elektrycznej w bloku (po 40? latach od budowy i nikomu przytomnemu nie udało się wymusić naprawy tego na zarządzie spółdzielni, choć z funduszu remontowego robiono jakieś zupełnie absurdalne i nikomu niepotrzebne modernizacje) i zaniki się skończyły jak ręką odjął.
Nie ukrywam - załatwiła to po moich namowach, bo zauważyłem, że ma jakieś “wejścia” w spółdzielni, a remont u niej doprowadzał mnie do szewskiej pasji - główne zabezpieczenia wywalone po kilka razy dziennie, a w okresach bez jej remontu czy remontu kogoś innego, i tak zwalona konstrukcja rozdzielnicy i zabezpieczeń była przyczyną braku zasilania przynajmniej po kilka razy w miesiącu.
W tej chwili (dzięki przebudowie głównej rozdzielnicy w bloku) mam uptime routera 74dni - wiadomo katastrofalnej pogody nie da się przeskoczyć i jeśli całe osiedle jest bez prądu to cud się nie stanie, a miałem w tym roku już uptime ponad 150dni.

Jasna sprawa. Lepiej mieć, jak nie mieć. Kiedyś przyjdzie taki dzień, że się przyda. Inaczej jest jak masz w małym palcu te wszystkie rzeczy związane z HA, siecią, NR, serwerami itp i jesteś w stanie bez problemu usunąć awarię. A inaczej jak jest to dla ciebie temat, z którym do tej pory nie miałeś do czynienia i nie masz zielonego pojęcia jak się za to zabrać. Dlatego warto się zabezpieczyć chociaż przed takimi skutkami.