Postanowiłem do pomiaru temperatury zewnętrznej użyć aqara + domek i sprawuje się on świetnie, poza tym że przy temperaturach jakie teraz panują bateria znika w mgnieniu oka - od 12.02 do dziś znikło 38% baterii. Macie na to jakieś sensowne rozwiązanie? Szukałem jakiejś przejściówki CR2032 na CR123 z koszykiem i tasiemką ale nic gotowego nie widać
Poczekaj do wiosny - ogniwa litowe odzyskują parametry, gdy temperatura rośnie (choć oczywiście tyle ile zużył czujnik, tyle zużył ) - czujnik o nazwie Balkon jest w takiej pseudo-klatce Stevenson’a (to wprawdzie czujniki BLE, a nie Zigbee i widać wpływ pracującego na nich oprogramowania, ale Zigbee w tzw. warunkach normalnych powinien pracować koło 2 lat bez wymiany ogniwa, z czego szacuję pół roku do roku przy pracy na zewnątrz).
a co do koszyka to chyba słabo szukałeś (czasem można dobrać też koszyki dedykowane dla innego rozmiaru ogniwa - bodajże 16340 pasuje, mimo, że są delikatne różnice w wymiarch) https://www.aliexpress.com/wholesale?SearchText=battery+holder+cr123
wprawdzie te co są dostępne są dedykowane do wlutowania w PCB, ale dasz radę.
Użyj czujnika 433mhz z domowej stacji pogodowej. Ja korzystam z dwóch i jestem zadowolony. Klatki nie trzeba, zasięg super, baterie spokojnie wystarczą na kilka miesięcy. Wystarczy dvbt usb za 30 zł.
mając na myśli gotowy koszyk myślałem o plastikowym CR2032 z wyprowadzonymi + i - na cienkiej tasiemce do koszyka innej baterii na 3V o większej pojemności. Coś czuję, że do kwietnia tą baterię “zje” i skończę z jakimś wydłubanym własnej roboty adapterem do baterii z większą pojemnością. CR123 ma zakres pracy od -40*C więc bardziej się nada niż CR2032.
Pisząc 12.02 miałem na myśli 12 luty Nie jesteśmy w ameryce
Wiesz chcę uzyskać najlepiej kilka lat a nie miesięcy. Dzięki za pomysł, ale chyba pozostanę z zigbee i będę kombinował z zewnętrznym zasilaniem.
Takiego cuda jak dotąd nie widziałem (pewnie można by wydrukować jakieś DIY, ale moim zdaniem to strzelanie z armaty do muchy) - po prostu dolutuj kabelki do wyprowadzeń fabrycznego koszyka na CR2032 a na drugim końcu kabli dolutuj koszyk na CR123 (mimo tego, że jest dedykowany do PCB to da radę i się nie rozpadnie - stosowałem już podobne “partyzanckie” konstrukcje).
Jeśli w 5 dni pożarło Ci 38% pojemności ogniwa, to jest to śmieć, a nie ogniwo (albo coś jest “nie halo” z czujnikiem).
Na wykresiku powyżej są wprawdzie czujki BLE, które raportują swój stan “na okrągło”, a nie tak jak czujki Zigbee “raz na ruski rok”, mimo to na wykresie jest już 9 miesięcy (a ogniwa wymieniałem wcześniej niż się pojawiły statystyki długoterminowe w HA) i szacuję, że czujka z lepszym softem wytrwa pewnie koło 2 lat.
Jest jeszcze jedna kwestia - poza poborem energii przez sam czujnik znaczącym zjawiskiem jest samorozładowanie ogniwa (które w niekorzystnych warunkach środowiskowych jest większe).
CR123 i CR2032 są wykonane w tej samej technologii (no z drobnymi różnicami, cylindryczne są nieco bardziej odporne na ekstremalne warunki od guzikowych) i zachowują się bardzo podobnie w niskich temperaturach.
Układ kontroli stanu baterii w czujniku jest skalibrowany pod CR2032, więc przy użyciu CR123 będzie wskazywał zawyżony stan ogniwa (bo CR123 ma znacznie mniejszą rezystancję wewnętrzną), jakkolwiek CR123 wytrzyma odpowiednio dłużej bo ma 6x-7x większą pojemność.
Raczej wszystko OK z czujnikiem ale nie koniecznie z ogniwami - być może odleżały swoje w złych warunkach?
Mam drugi taki czujnik w salonie i on stracił 3% baterii również od 12 lutego - co wskazywało by też na dziwnie szybkie rozładowywanie.
Mam dokładnie czujnik “WSDCGQ11LM” - z tego co czytałem nie można w nich zrobić update softu, więc winę softu można by w teorii odrzucić. Może na początek poczekam i zobaczę jak długo wytrzymają te baterie, później postaram się kupić i wsadzić nowe sprawne CR2032 a później kombinować z CR123A.
Raportowanie mam ustawione między 60-3600.
Też miałem je w (obecnie nieczynnej) eksperymentalnej instalacji i przez ten czas kiedy pracowały (koło pół roku) chyba nie ubyło nic, ale wraz z wyłączeniem tamtej instalacji nie wyjąłem z nich ogniw i teraz po około kolejnym pół roku pracy bez koordynatora pokazują około 50% baterii - podpiąłem je przed chwilą do innej instalacji z ciekawości.
W ramach ciekawostek - przed pierwszym uruchomieniem zalegały u mnie przynajmniej rok (a być może i 2 lata?) i fabrycznie były w nich zamontowane jakieś chińskie paździerze, które poleciały w kubeł już przy uruchomieniu - teraz w jednym z nich jest ogniwo z Ikea (to słabsze, generalnie CR2032 z Ikei to straszny paździerz, a w drugim malezyjski Panasonic)
Nie wyobrażam sobie warunków przechowywania, które by spowodowały tak ogromne samorozładowanie - jakie masz te ogniwa?
Nie wiem czy można zrobić aktualizację FW, bo to zależy od ich producenta (czy udostępni pliki publicznie, a nie mam bramki producenta)
Wsadziłem te co były w zestawie. Kupię jakieś sensowniejsze CR2032 i zobaczę jak będzie się zachowywać. Być może nie przechowywanie na nie wpłynęło a niska jakość ogniw + temperatura?
A skoro Ci zalegają nie chcesz ich sprzedać? Buduję sterowanie ogrzewaniem w domu na ich podstawie i póki co wziąłem 2 szt. by się pobawić ale docelowo potrzebuję jeszcze 9 szt.
Sorry, ale wszystko co mam na sprzedaż jest w odpowiednim dziale, zalegają bo czekają na koniec remontu.
Co do jakości ogniw to bywa różnie, nie analizowałem konstrukcji samych czujników, ale zrobił to ktoś inny https://www.elektroda.pl/rtvforum/topic3791330.html
i widać, że tu producent nie pożałował na kondensatorze tantalowym (co w czujnikach Xiaomi BLE jest niestety regułą) bez rozbierania można sprawdzić czy jest on na miejscu (pod dużym skosem widać go przez otwór zaczepu obrotowej klapki baterii, strzałka na zdjęciu wskazuje na żółtawy kondensator).