Czy jest możliwa migracja z HA w dockerze na Debianie do VM na Synology?

Hejka,

Czy jest możliwość migracji HomeAssistant z fizycznego sprzętu na Hass IO jako virtualna maszyna?
Obecnie mam postawione HA w dockerze na Debianie i chciałbym się zmigrować do VM na Synology.
Widzę plusy w postaci instalacji Hass OS oraz prostego podejścia do kopii całej virtualki w odróżnieniu od robienia kopii przez HA, wiadomo - zawsze może coś nie zadziałac po powrocie lub gdy coś mocno się skopie. Obecnie snapshot mojego systemu zajmuje ok 600Mb i zastanawiam się czy w ogóle taka migracja jest możłiwe, trwa to już z 30 minut ale nie ma żadnego postępu, czekam na rezultat.
PS. Nie chce mi się wszystkiego przenosić, mam sporo automatyzacji w Node Red, sporo urządzeń na Zigbee zintegrowanych poprzez Zigbee2MQTT i działa to całkiem dobrze.

Po to masz kopie zapasowe w HA żeby sobie z nich przywrócić w razie problemów, W samy HA masz Sekcję Narzędzia DeweloperskieSprawdź Konfigurację jeżeli tam coś nie przechodzi to nie wymusza się restartu maszyny.
Sam HA przy poważnych błędach uruchamia się w trybie RECOVERY MODE
lub można wywołać go z linii komend ssh
ha core restart --safe-mode

https://github.com/kaisalmen/c2vm

Co trwa 30 minut ?

Ja właśnie myślę o przeciwnej migracji, mam HA na wirtualce w Synology, no nie docker jednak, ale to jest kłopotliwe, macierz dysków cały czas brzęczy bo HA sobie notuje, dyski w ogóle się nie usypiają tylko dla HA, który mógłby chodzić na 64GB dysku w RPi lub terminalu za 100? z 4GB RAM / 7W. RPi wchodzi u mnie w grę, gdy dojdę jak to zrobić na HDD/SDD, Raspbian ruszył mi na 3B+ bez problemu, ale HA niestety nie działa z HDD. Może dodać jakiś dysk SSD do Synology i tam przerzucić HA?

Na macierzy danych najbezpieczniej sobie zrobic osobny wolumen skladajacy sie z dwoch dyskow ssd w raidzie 1 (mirroring) dzieki temu masz od razu kopie zapasowa na wypadek jak dysk padnie, co wazne dla ssd - kup dobre ssd, przecietne dyski pecetowe sie bardzo szybko “zetra” poniewaz HA zbiera duzo danych wiec wykonuje duzo zapisow.

Co do migracji z dockera na debianie czy czymkolwiek innym na synology czy odwrotnie, zadziala, tak jak @artpc napisal, robicie backup, zapisujecie sobie konfiguracje kontenera w dockerze do jakiegos pliku (zeby nie zgubic) odtwarzacie ten konfig na maszynie na ktora sie migrujecie zeby wam zbudowalo instancje home assistanta a nastepnie przywracanie backup i ewentualnie poprawiacie roznice w konfiguracji (np siec).

I tyle, powodzenia! :slight_smile:

RAID1 to nie “od razu kopia zapasowa”, krótko mówiąc, RAID 1 charakteryzuje się replikacją pracy dysków, co wpływa korzystnie na bezpieczeństwo danych, w przypadku awarii jednego z dysków, można je nadal odczytywać z drugiego, zdrowego. Aby nie mylić pojęć polecam przeczytać Co to jest kopia zapasowa? Definicja i szczegółowe wyjaśnienie.

1 polubienie

ale po to ten offtop? koledzy pytaja o mozliwosc migracji, to dostali odpowiedz.
ja dodatkowo dodalem ze wartto w przypadku ssd miec chociazby ten mirroring w razie awarii jednego z dyskow co w przypadku gorszych ssdowk jest nagminne.

jak chcesz miec pelen backup to dzialaj w modelu 3-2-1 i wraz z zasada ze backup serwera na tym serwerze nie jest z definicji backupem :wink:

Ponieważ podajesz informacje nieprawdziwe, RAID1 to nie od “razu kopia zapasowa”, potem ktoś takie błędne informacje przekazuje dalej.

2 polubienia

Robię sobie kopie całkowite co jakiś czas ręcznie, to trochę głupie dla serwera automatyki, ale to i tak instalacja “testowa” (pewnie zostanie na lata). Na razie ogarnąłem by to robić do NAS po sieci, teraz będę szukał jak to zautomatyzować. W Synology miałem HA przez chwilę w dockerze, ale to była dla mnie porażka, bo jak rozumiem sterowniki trzeba zapewnić w Synology, nie umiałem odpalić dongla Zigbee, z VM było to banalne, w ustawieniach VM znalazłem dongla zigbee na USB, przekaż do VM, koniec, a dalej HA sobie go już ogarnął. Ale trzeba było oddać zasoby NAS - RAM/rdzenie do VM. Tymczasem okazało się, że RP4 odpala się z HA bez problemu z HDD USB, parę poleceń uaktualnia firmware i jest opcja wyboru kolejności SD/USB, tata.geek ma fajny tutek na youtube. Goły HA pobiera 4W razem z dyskiem Samsung NVMe w kieszeni USB, transfery OK:


dla RP3 procedura była bardziej na około, najpierw trzeba było instalować na SD, potem przenieść na HDD, po czym HA mi nie wstawał.
Nie bardzo rozumiem idei dysków w rajdzie, to pozwala na nieprzerwaną pracę w razie awarii, ale jak mi kot nasika do NAS to wszystko wyląduje na śmietniku. Osobne urządzenie z regularnym backupem do innej lokalizacji pozwoli na odtworzenie systemu na nowym sprzęcie. Ja rozumiem, że można mieć obawy co do kart SD, ale SSD dbają o równomierne rozłożenie danych po wszystkich komórkach pamięci, dysk można wziąć większy co przedłuży mu życie, w lapku miałem SSD jako system i nie wyłączałem go przez lata bo nawet jak byłem poza domem to chciałem mieć możliwość zdalnego podłączenia i uzyskania danych, nic się nie wydarzyło, choć nie przeczę, że wszystko się może zepsuć - po to są backupy. No nie był to jeden dysk, gdzieś co 3 lata podwajałem jego wielkość, ale wszystkie dalej gdzieś działają, a sterta zepsutych HDD laptopowych jest już u mnie spora.

Dyski w RAIDzie maja zastosowanie wszedzie tam gdzie potrzebujesz wysokiej dostepnosci. Kazdy robi swoja instalacje wg wlasnych zasad i na tym co posiada. Jedni robia tak jak Ty na Rpi, inni na NASach jeszcze inni na mini pc a jeszcze inni na klastrach serwerow w rackach. Co komu pasuje i co czym steruje, dla jednych kazdy reboot musi byc planowany i przerwy zminimalizowane dla innych calodniowy brak HA nie robi roznicy.

Co do zuzycia SSD to moge Ci wspomniec tyle ze np ZFS jako system plikow w Proxmoxie (dla tych wiekszych instalacji gdzie sie uzywa jeszcze wirtualizatora) potrafi z niektorych dyskow zrobic sieczke w ciagu paru miesiecy (doslownie zapisac je na smierc), ale to znow kwestia tego jak kto sobie go skonfigurowal i na czym. Ba w przypadku tych instalacji HA w trybie wysokiej dostepnosci i maksymalnej wydajnosci stosuje sie serwerowe dyski SSD z PLP jesli nie chcemy stracic danych w czasie awarii zasilania i oczywiscie obowiazkowego UPSa lub nawet dwa jesli ktos sobie robi dwa tory zasilania dla dwuzasilaczowych serwerow.


Co do backupow, mozesz je zautomatyzowac, zrob sobie automatyzacje:

alias: Backup HA o 2:30 rano
trigger:
  - platform: time
    at: "02:30:00"
condition: []
action:
  - action: hassio.backup_full
    data: {}
mode: single

a jako domyslny storage dla backupow w HA ustaw sobie dysk sieciowy, tu masz info jak to zrobic z UI > Pamięć sieciowa - #4 przez opensource4life

Dzieki temu codziennie Ci sie zrobi automatyczny backup i od razu zapisze w na macierzy wiec w przypadku awarii Rpi czy dysku w nim nie musisz o utrate danych (oczywiscie wg najlepszych praktyk sciagnij czasem sobie ten backup na kompa zeby go miec jeszcze gdzies poza macierza).

1 polubienie

Nie wiem jak masz tego docera postawionego u siebie. ale stawiajac normalnego docera określasz katalog jaki ma byc dostępny z poziomu NAS (Host/volume). A jak juz go masz na Synku to możesz go wysyłać nawet co 15 minut gdzie chcesz i mieć kilka kopi w różnych miejscach. Natywnie masz tam rozwiązanie do wysyłania do różnych chmur w typie google drive, dropbox, S3 itp. Co potrzeba to jest i co masz pod ręką. Do tego skoro to linux to z tego co wiem można odpalić rsync (nie robiłem ale gdzieś czytałem).

1 polubienie

Ja mam HA teraz na Synology 920+, procek INTEL Celeron J4125 i 20GB RAM, oddałem 4GB i 2 rdzenie do HA. Mam 3 inne do testów bo myślę o przesiadce. Myślałem na początku po co mi malina, zostawię sobie ją do wygłupów z linuxem, prędzej jakiś terminal za stówkę bo dysk SSD podłączę bez problemów, ale właśnie uruchomiłem HA z SSD na RP4. Ten Celeron niby jest super wydajny, ale zrobiłem test kompilacji pustego projektu dla ESP8266 w ESPHome, na Futro S720 VM HA zajęło to około 6 minut (oddałem cały procek i 3GB, dysk NVMe w USB3), w Synology 5 minut, na laptopie oddałem połowę z i7 7700 do HA i wyrobił się w 1:10, a RP4 (dysk NVMe w USB3) robi to w 3 minuty. Oczywiście RP4 wygrywa w zużyciu energii 5W, nie mam tu wszystkiego co w Synology, ale kilkadziesiąt czujników mam podłączonych, odpalałem video z kamerki dzwonka i ciągle 5W, na czas przekazania strumienia video podkoczył o 2W ale potem w czasie transmisji znowu 5W. Futro 7W, Synology 30W - 3 dyski talerzowe naparzają jednak cały czas. Laptop to nie wiem ile pobiera, wolę nie sprawdzać, ale normalnie pracuję nad wieloma rzeczami (filmiki z Youtube lacą cały czas :D).
Dziękuję za linijki do autobackupu, zasób sieciowy mam już podłączony, tylko automatyzacji mi brakowało.

Tak jak pisalem zawsze jest problem ze albo wydajnosc albo zuzycie energii. W przypadku instalacji i uzwania docker na NASie hibernacja dyskow sie wylacza. W modelach synology ktore pozwalaja na uzycie dyskow nvme do tworzenia wolumenu nvme (https://kb.synology.com/en-us/DSM/tutorial/Which_models_support_M_2_SSD_storage_pool) a z tego co widze Twoj model takowej opcji niestety nie wspiera mozesz zrobic osobny wolumen i tam postawic kontenery. Wtedy NAS powiniene parkowac dyski (choc z tym bywa roznie).

Przeniesienie na RP4 odbyło się bez problemu, niestety nie zauważyłem by Synology w istotny sposób zmienił działanie, może z 1W mniej, tyle samo daje mi uśpienie laptopa, gdzie mam zamontowany udział sieciowy. Hibernacja HDD jest włączona, dockery i VM powyłączałem. Więc energetycznie jest na minus, na plus mogłem RP4 przenieść centralnie, bo nie zajmuje tyle miejsca.
@Piotr jak robisz lokalnie tę kopię to może dysk Ci umiera, moja z RP4 250MB po sieci trwała 25s, radia Zigbee miałem podane “by ID” i się odnalazły w ZHA oraz Z2M same.