Dobór router lub AP

Witam,

mieszkam w domu jednorodzinnym z dwoma odrębnymi mieszkaniami, gdzie główny router znajduje się na parterze (TOTOLINK A3002RU) i łączy z urządzeniem dostawcy. Następnie na każdym piętrze jest osobny router w trybie AP. W moim mieszkaniu jest to Tenda AC8.

Na ten moment nie korzystam z vlanów pomimo odrębnych mieszkań, ale postaram się ten temat nadrobić, żeby uniknąć chociażby pomyłkowego udostępniania muzyki na moich głośnikach w środku nocy. :wink:

Większość urządzeń dodanych do HA znajduje się w moim mieszkaniu, ale potrzebny mi jest również dostęp do Sonoff BASIC w piwnicy, który pomaga mi w sterowaniu piecem. Dodatkowo w moim mieszkaniu wraz z HA znajduje się Pi-hole do filtrowania DNSów.

Na chwilę obecną do głównego routera podłączonych max. jest 50 urządzeń i niestety obserwuję, że niektóre urządzenia co raz częściej nie mają dostępu do internetu (żarówki Yeelight, odkurzacz, sporadycznie laptop). Nie wiem, czy to kwestia przeciążenia tych tych routerów, czy ogólnie złego doboru.

Zastanawiam się nad zakupem czegoś lepszego i tutaj pojawia się pytanie co wybrać i czy powinienem wymienić tylko główny router na parterze, AP na swoim piętrze, czy oba.

Zasada dobrej sieci jest prosta: zwykły router (jeżeli ma Wi-Fi to należy je wyłączyć) z podłączonymi (po ethernecie) access pointami. Wszelkie “repeatery Wi-Fi” to zło ponieważ wprowadzają opóźnienia i zapychają pasmo - to co odbierają muszą przesłać dalej czyli zajmują podwójnie pasmo - i to jest największym problemem takiego rozwiązania. Poczytaj: Pięć powodów, dla których nie warto kupować repeatera Wi-Fi - szczera i techniczna prawda, nic dodać, nic ująć.

W domu mam łącze 100/10Mbps (internet dla 4 osób, praca zdalna, Spotify, Netflix, Youtube, MineCraft itd - 100% po Wi-Fi), łącze obsługuje Mikrotik RB760iGS bez Wi-Fi (kupiony jakieś 4 lat temu i bedę go używał aż wyzionie ducha, nie ma opcji żeby go “przeciążyć” ruchem).
Statystyki z ostatnich 24h:
CPU Usage - Max: 1%; Average: 0%; Current: 0%;
Memory Usage: Max: 41.02MiB (16.0%); Average: 40.28MiB (15.7%); Current: 40.27MiB (15.7%);
czyli jak widać router to armata na wróble :grin:.

Jako Wi-Fi używam i polecam rozwiązanie Ubiquity, mam starego UAP-AC-LR, leży na “szafie” (nogami do góry czyli wbrew zasadom montażu) w centralnym miejscu w domu na piętrze, zasięg jest wszędzie w domu plus na dworze. Restartuje się (podobnie jak Mikrotik) jak braknie prądu, nie miałem potrzeby kiedykowiek restartować go manualnie po skonfigurowaniu, z ciekawości sprawdziłem uptime: 92d 17:40:30.

W Twoim przypadku proponuję:

  • zostawić jeden z routerów ale wyłączyc Wi-Fi
  • do routera na początek podłączyć po kablu ethernet jeden access point Ubiquity
  • sprawdzić zasięg Wi-Fi w domu, w miarę potrzeby podłaczyć kolejny access point.
5 polubień

Dziękuję za obszerną odpowiedź. :slight_smile:

Zapomniałem napisać, że oba access pointy są podłączone po ethernecie. W moim lokalnym sklepie nie ma akurat żadnego routera przewodowego Mikrotika. Zaproponowano mi alternatywnie TP-Link ER605 TL-R605 lub Ubiquiti EdgeRouter X. Czy będzie to dobry wybór, czy lepiej poczekać i zamówić gdzieś wysyłkowo wskazany model Mikrotika?

Jak jesteś obeznany z konfiguracją MT to poczekaj na Mietka.

Tak jak pisałem, zacznij od routera, który masz, nie musisz od razu kupować Mikrotika, którego konfiguracja wymaga trochę większej wiedzy, można wyklikac ale trzeba wiedzieć co się klika.

Główny router jest na parterze i jako jedyny ma zasięg w piwnicy, a potrzebuję mieć dostęp do Sonoffa przy piecu. Myślałem, żeby zakupić przewodowy router, a tego wykorzystać jako kolejny access point.