edit: UWAGA - wygląda na to, że nawet najnowszy BIOS dostępny dla Q920 ma pewne istotne niedoróbki w obsłudze UEFI i nawet HAOS 8.1 nie dysponuje obejściami umożliwiającymi bezproblemową pracę na tym sprzęcie.
Pecet to pecet, kluczowy zwykle bywa świeży BIOS, oraz jego ustawienia, by np. startował samodzielnie po powrocie zasilania (ta funkcja jest przeważnie domyślnie wyłączona), reszta zależy od rodzaju instalacji na jaką się decydujesz.
Skoro wybrałeś sprzęt o sporych zasobach i mocy obliczeniowej to pewnie z myślą o wirtualizacji.
(jakkolwiek instalacja natywna jest o wiele prostsza - wtedy to tylko przepisanie obrazu systemu na dysk)
Wchodzisz wciskając F2 w trakcie bootowania, ustalasz jaki masz model sprzętu (Q920 to niekoniecznie jest wystarczająca informacja, tabliczka znamionowa też zawiera raczej pełne informacje o modelu, ale tylko jeśli pochodzi on z pewnego źródła, a nie od złomiarza, który robił “przekładki”) i wersja BIOSu, zaglądasz na stronę wsparcia technicznego producenta i znając już konkretny model (np. coś w stylu D3062-A15) szukasz BIOSu i porównujesz jego wersję z tą, którą masz obecnie.
Stawiam na to że twój model będzie się mieścił w ramach D3233-A1x
To co uważasz za stosowne, napisałem wyżej co ja bym zmienił (jako krok obowiązkowy, bo HA ma sam wstawać po awaryjnej utracie zasilania i np. w przypadku instalacji “bare metal”, czyli natywnego HAOS potrafi to robić), reszta w/g upodobań - można np. wyłączyć zbędne podzespoły (o ile można, bo nie mam Q920 “na biurku”).
Być może trzeba wyłączyć secure boot? (to wbrew nazwie nie ma nic wspólnego z bezpieczeństwem, ani jego utratą).
masz 2 możliwości pobrania “świeżego” BIOSu - wersja którą widzę jest z 2019 (ale nie mam ciśnienia na szukanie, to twoja robota)
Najpierw porównaj wersje, bo może już masz najświeższą?
BIOS mając HA będziesz oglądał raczej dzisiaj po raz ostatni, więc przejrzyj opcje i się na nimi zastanów (bo sprzęt będzie pracował headless jak przypuszczam).
Witam, też kupiłem Q920 i nie jestem mam wrażenie w stanie uruchomić dysku instalacyjnego w trybie UEFI. Nie udaje mi się instalacja HassOS jako “golasa”, Proxmox udało mi się zainstalować, ale już próba uruchomienia HassOS na Proxmox generuje taki obraz
Na golasa w sensie wykorzystując obraz do instalacji na x86, jako standalone OS, bez VM. Wtedy instalka nagrana na dysk przy użyciu Balena Etcher (jak również Rufusa, bo też próbowałem) w ogóle się nie odpala, choć w BIOSie mam wszystko jak należy (obsługa UEFI, Secure Boot disabled).
Na Proxmox instalowałem HassOS dwukrotnie, od samego początku, łącznie z instalacją Proxmox. Wykorzystuję obraz z działu Alternative strony HA, więc wydaje mi się, że jest dobry.