Growbox kontrolowany przez HA

Witam. Zbliża się czas mojego służbowego wyjazdu na jakiś czas, a nauczony stratami poniesionymi w ostatnich latach dzięki odpowiedzialności, sumienności i staranności mojej rodziny muszę mieć stały nadzór nad tym co się dzieje z moją kolekcją. Tak więc plan jest prosty, ale nauczony moimi poprzednimi osiągnięciami w temacie dłubania w HA itp. od razu poproszę o poradę, czego powinienem użyć. Czasu mało, a jak chcę zdążyć nie mam czasu na kombinowanie. Wrzucę wszystko do growboxa i będe wydawał tylko proste komendy. Powinno się udać.

Napiszę co chcę wykorzystać: esp32, 3 wentylatory pc z PWM (dwa sterowane jako jeden, i jeden osobno) 12V (razem maks 5W) , panel ledowy 12V o mocy 80-85 W, wentylator kanałowy 220v AC (maks 13W), czujnik wilgotności gleby (przewodowy), czujnik wilgotności/temperatury powietrza (przewodowy) i moduł CAM OV 5647( o ile jedno esp32 to wszystko uciągnie).

Właściwie problem mam jedynie z dobraniem osprzętu, aby kontrolować panel ledowy (wł/wył, jasność) i wentylator kanałowy. Znalazłem coś takiego. AC 220V regulator napięcia SCR dużej mocy, ściemnianie PWM/regulacja napięcia/regulacja prędkości/cykl pracy, kontroler PWM скорости - AliExpress do wentylatora kanałowego. Chcę też aby było jak najmniej kabli, więc pomyślałem, że z jednego kabla 220V zasilę wentylator i zasilacz 12V (100-120W wystarczy) z którego zasilę panel i wentylatory. 5V dla całej reszty to już żaden problem.

Chętnie przeczytam propozycję, uwagi i opinie.

Z poprzedniego wątku pamiętam, że masz za optymistyczne podejście do wielu zagadnień.


Kamerę to bym radził zbudować na bazie maliny albo w ogóle użyć gotowej konstrukcji.
Normalna magistrala CSI-MiPi (w dość archaicznej wersji standardu, nowsze są o wiele szybsze) pracuje z prędkością 1.5Gbps (co wymaga dość specyficznego prowadzenia ścieżek sygnałowych, gdybyś projektował własną PCB) w ESP32 jest zaledwie jakaś jej namiastka (tzn. magistrala jest zgodna, bo działa, ale moc obliczeniowa samego ESP nie pozwala na zbyt wiele, więc się wykorzystuje tryb przesyłania skompresowanych JPEGów już przez chipset przetwornika - przez to on się dość intensywnie grzeje, ale tryb uncompressed przekracza możliwości MCU).

W ogóle sam przetwornik oprócz CSI-MiPi używa też magistrali I2C (aby przesyłać komendy RCP, czyli sterowania migawką, przesłoną, wzmocnieniem, balansem kolorów itd.), to łącznie zajmuje kilkanaście GPIO, z czego do potencjalnego wykorzystania równocześnie do innych celów jest tylko magistrala I2C (2 piny) o ile wykorzystasz inny osprzęt I2C, który będzie mógł pracować w zgodnym trybie I2C.


No cóż w samej ofercie są dość kiepskie opinie, ale nie majątek, to możesz poeksperymentować…
Weź pod uwagę, że na niskonapięciową część płytki jest doprowadzone 230V~ za prostownikiem (czyli spodziewam się tam napięcia 400V= przy niekorzystnym splocie okoliczności - ta konstrukcja nie ma szans na żadne atesty bezpieczeństwa w Europie, ale czuję w kościach, że nawet i w ChRL…)


jest to zapewne układ dyskryminacji zera i jako taki wykorzystywany jest jedynie sygnał za jego transoptorem (czyli po stronie realnie niskiego napięcia), ale sam projekt tej PCB woła o pomstę do nieba (obszar w czerwonej ramce jest pod napięciem sieciowym, i nawet te 3 rezystory 33k w szeregu wiosny nie czynią).

Tak. Liczyłem się z tym, że mój plan nie wypali i byłem w 99,9% pewien kto mnie zgasi. :slight_smile: Przynajmniej tu się nie zawiodłem. Czyli kamerkę prościej i taniej będzie kupić jakąś mała na wifi gotową. Co do panelu led może wymiana obecnego potencjometru w oryginalnym zasilaczu na potencjometr cyfrowy zadziała? Znalazłem coś takiego jak DS1841 ale zakładam, ze akurat ten się nie nada. W przypadku wentylatora dużego też mógł bym pójść w tym kierunku. Kupić lepszy regulator napięcia i analog (potencjometr) wymienić na cyfrowy. Dobry kierunek?

Nie mam pojęcia, bez schematu nawet nie będę się nad tym zastanawiał, zakładam, że masz pojęcie o elektronice i wiesz co robisz.

A zajrzałeś w dokumentację?
No i skrobniesz sobie jakiś własny soft?


O ile, o tym jak działa kamera może nie każdy wie, ale jeśli masz te elementy to mogłeś już wcześniej poeksperymentować - byś wiedział czy efekt uznasz za zadowalający, ale to co można uzyskać na bazie ESP to typowy ersatz kamery, niby da się, ale moim zdaniem pomysł jest słaby.

Natomiast wyżej skupiłem się na próbie analizy tej płytki (jeśli znasz jej schemat to dawaj - wtedy analiza będzie pełniejsza, bo są granice brawury w oglądaniu mało czytelnego zdjęcia z oferty).

Pomysł sterownia PWM sam w sobie nie jest zły (w sumie sterować światłem LED zasilanym napięciem stałym też można, tylko nie modułem na bazie triaka).
W jakimś innym wątku ktoś nawet podrzucał link do końcówki mocy PWM być może zdatnej do sterowania takim światłem (też wymaga eksperymentu bo tam tranzystor MOSFET miał szansę nie być prawidłowo wysterowqany, no ale można użyć konwertera logiki)

Tak więc po powrocie straty straty i straty. Wyjąć wtyczkę z gniazdka od wentylatora łatwo ale włożyć już problem. Bezmyślnie lać wodę jak w środku safari i bagno w doniczkach… Kilkuletnie ananasy do kompostu. Do panelu użyłem jakiegoś przełącznika na zigbee, przed listwą zasilająca wszystko wstawiłem gniazdko na wifi, w środku zrobiłem kamerę ze starego telefonu, do tego czujnik BME280 i mi flower care jeden odczytywany przez esphome. Gdy wystąpią jakieś anomalie w poborze prądu lub na wartościach z czujników odetnie wifi. Jak będą się utrzymywać dłużej wyłączy prąd w pokojach. Router wraz z serwerem sprytnie ukryty za podwieszanym sufitem. Chciałem po dobroci ale się nie da. Mam jeszcze kilka dni przed drugą połową wyjazdu i utknąłem na podłączeniu PWM z esp32 do 4 pionowego wentylatora 12 V. Docelowo 3 ale to już bez większego znaczenia chyba. Schematu ładnego nie zrobię bo jestem w terenie.


Przetwornica z 12v na 5 V jest taka:

Wentylatory to Arctic F12 PWM 4piny bo takie były w syna komputerze. Coś za coś, trudno. Nie za wiele informacji o nich znalazłem. Gdzieś na niemieckim forum że czestotliwość PWM to 25.000 i napięcie startu 6V.
Dokupiłem jeszcze konwerter poziomów logicznych 3,3/5(V). Podlaczyłem według schematu z tym, że 5V wziąłem z przetwornicy:


Z takim samym skutkiem czyli żadnym. Nic się nie kręci nawet nie drgnie. Korzystając z tego, projektu: GitHub - patrickcollins12/esphome-fan-controller: ESPHome Fan Controller (nie używając ustawień PID itp.) mogłem uzyskać fałszywe wartości odczytu RPM przy bezczynności( czyli teoretycznie tak jak powinno być), ale wentylator nie drgnie. Potem używając w esphome tylko output i ledc, skutek ten sam nic nie drgnie. Pewnie głupi błąd gdzieś w kablach ale ja go nie dostrzegam. Już nawet -12 podłączyłem z ESP z bezradności i wtedy nic się nie włącza. Nie wiem już naprawdę.

No raczej to się nie uda, bo nie jest to to samo
4-pinowy ma wejście regulatora obrotów PWM, a 3-pinowy nie

z projektu na który się powołujesz

Common Wiring Error - not joining grounds

NOTE: if you don’t join your 3.3v and 12v ground wires together your fan will keep spinning. At least 5 different builds have reported this issue.

a na rysunku brak połączenia masy zasilania wentylatorów z masą MCU

wywal też ten konwerter logiki LVTTL na TTL - jeśli innym się nie zjarało MCU to i Tobie nie powinno (tzn. to jest potencjalnie niebezpieczne posunięcie - należy sprawdzić czy wewnętrznie w sterowniku silnika ten pin wejściowy nie jest podciągnięty pullupem do 12V - mierząc na nim napięcie)
wyjście sterujące wentylatorem powinno być skonfigurowane jako otwarty dren

a sygnał tacho możesz olać

Najprostszy test samego wentylatora 4-pinowego, odłączasz zasilanie, tacho w ogóle zostawiasz w spokoju, a PWM na zmianę odpinasz i podpinasz do masy, na odpiętym warto też zmierzyć napięcie (również w sytuacji odięcia go np. rezystorem 1k do masy (będzie wiadomo czy bezpiecznie to podłączyć do MCU)

Nie nie. Docelowo 3 wentylatory 4 pinowe. Takie wyciągnąlem z PC tego największego z rodziny cymbała. Ale na testy z jednym sobie nie radzę. Mechanika chemia i botanika tak, ale prąd i elektronika , za późno na wejście w to za bardzo się to rozwinęło żeby od tak w to wchodzić. Ale przynajmniej nie myślę, że okno życia to było najlepsze rozwiązanie. Teraz wiem że by było. Cud że to się samodzielnie z punktu A do B przemieszcza nawet gdyby to 10cm miało być.

Brak masy zasilania wentylatorów z MCU, coś nowego. Ciągle czytam, że jak inny zasilacz to połączyć masę, ale zasilacz mam jeden. De facto. A jak te -12V stykne do ESP to gaśnie i się nie włącza.

Ze screenshota nie jestem w stanie stwierdzić czy przetwornica z 12V na 5V ma wspólną masę między wejściem, a wyjściem czy nie. Ale skoro jest to jeden z wytłuszczonych problemów w FAQ projektu…

Jeśli wstawisz ładne zdjęcia makro, tak zrobione by oglądający miał orientację co widzi, to zawsze można obejrzeć - może będzie widać coś ważnego.

Nie rozumiem co z czym stykasz, ale jeśli Ty nie rozumiesz co robisz to zjarasz MCU…

Generalnie chodzi o takie połączenie

nie wiem czy ta przetwornica na to zezwala (może, ale nie musi; ale może ma nawet takie wewnętrzne połączenie; ale może nie ma - to można tylko zgadywać, albo mając w ręce przyjrzeć się połączeniom, ale nie mam, a Ty masz), ale generalnie bez wspólnego potencjału oddzielnych obwodów (umawiamy się, że chodzi o masę, bo tak jest zwykle najprościej, a pracujemy w logice dodatniej i inne napięcia odnosimy też względem masy) nie da się wiele zdziałać.

Jeśli wewnątrz przetwornicy nie ma takiego połączenia i nie zrobiłeś go samodzielnie, to


po lewej stronie rysunku masz cześć układu “w jednym kosmosie”, a po prawej “w innym kosmosie” i prąd między nimi w ogóle nie płynie - to tak jak akumulator w samochodzie, aby był z niego użytek muszą być podpięte oba bieguny, jeden nie wystarczy…
(o ile przetwornica nie ma wewnątrz innego połączenia np. między +12V a +5V ale taki przypadek, to byłby już naprawdę duży kosmos :zipper_mouth_face:)

Zobacz swoją drogą na to


UWAGA na tym oryginalnym rysunku jest przetwornica z 12V na 3.3V (a nie na 5V) i nie jest nawet używany wbudowany stabilizator na płytce prototypowej, i jest to płytka ESP32 w wersji 38 pinów (chyba tylko taka ma pin 3.3V przy antenie)

Tak odnośnie jasności pojęć - tam nie masz żadnego sygnału “minus 12V”
jeśli umawiamy się, że “masa jest na minusie”, to jest tylko napięcie +12V względem masy, ten drugi zacisk, który nazywasz “minus 12V” to jest “zero woltów” albo właśnie masa.

Daj też całego YAMLa urządzenia (w ogóle chodzi o ESPHome?), bo podajesz dość szczątkowe informacje…

Rozlutowałem wszystko. Płytka wyzerowana. Prościej będzie od zera.




Takie mam graty. I widzę, że na przetwornicy 12/5(V) Vin- z GND jest połączone. Na moje nie wygląda jak by było odizolowane. Chyba że jest ale nie na tej warstwie. BME 280 zasilany z płytki i używa pinów 22 i 21.

Widać wyraźnie, że ta przetwornica ma połączone Vin- z wyjściowym GND ogromną połacią masy, więc tu nie szukamy już dziury w całym.
Jeśli coś jest połączone na jakiejkolwiek warstwie PCB - tu od spodu, to już nie ma żadnego znaczenia czy ma/nie ma połączenia na jakiejś innej, bo tędy już może płynąć prąd. (dla purystów - to jest mocne uproszczenie, ale na potrzeby tej konstrukcji założenie jest wystarczające)

Zrobiłeś test samego wentylatora bez żadnego ESP (czy i jak reaguje na łączenie sterowania z masą)?
Zmierzyłeś czy i jakie jest napięcie na jego wejściu sterującym (jeśli wtyczka nie zmodyfikowana to powinien to być skrajny pin po przeciwnej stronie niż zasilające, tak jak rysowałeś)?

Płytka prototypowa ESP jest w 38-pinowej wersji dokładnie taka jak w projekcie.
Więc stosując się do opisanych w nim rozwiązań powinno działać, nie napiszę, że musi bo widziałem tam informacje, że nie z każdym wentylatorem jego odtwórcom się udało (choć teoretycznie rozwiązania akcesoriów do komputerów powinny być wystarczająco standardowe…).
Masz w ogóle jakiś multimetr?


BMExxx nas całkowicie nie interesuje, chyba, że też nie działa.


Pytałem o YAML bo byłem ciekawy co w nim zmodyfikowałeś w ramach testów (ja bym zostawił sam bloczek sterujący wyjściem z ustawionym na sztywno wypełnieniem PWM 50% i częstotliwością powiedzmy jakieś 1000Hz + minimalne podstawy potrzebne do uruchomienia ESP). Jeśli uzyskasz działanie to potem możesz eksperymentować z wartościami (najpierw zmieniając współczynnik wypełnienia by zobaczyć w jakim przedziale wentylator w ogóle reaguje, potem można zrobić eksperyment ze zwiększeniem częstotliwości, by nie piszczało).

25Hz czy 25kHz? bo to jakoś tysiąckrotna różnica, bez jednostki można co najwyżej zgadywać, a pisanie liczby w niejasnym formacie z kropką w środku też nie jest szczęśliwe.
Przy 25kHz pisk jest już niesłyszalny dla człowieka, przy 25Hz może być za to niskotonowe bzyczenie.


konwerter poziomów logiki jest klonem tego
https://learn.sparkfun.com/tutorials/bi-directional-logic-level-converter-hookup-guide/all

Stykam PWM do masy i tylko jakieś szemranie się z wentylatora wydobywa. Właściwie nie wiem czego powinienem się spodziewać. Jutro rano sprawdzę inne ale oczywiście komuś przeszkadzało, że sobie leżą i nie mogę znaleźć.

No dobra. Podłączyłem wentylatorem Intela i ruszył. Wcześniej nie chciał. PWM z masą zatrzymuje. Podłączyłem drugiego Arctica i ruszył. PWM z masą nie zatrzymuję ale słychać, że schodzi z obrotów. Czyli jeden wentylator do śmieci. Dziwi mnie, że wcześniej nie ruszały żadne bo teraz wykorzystałem starą pajęczynkę kabli. Pojadę do pracy to sobie zejdę na halę polutuje jak ma być żeby porządek był i się trzymało. Wieczorem sprawdzę trzeci i spróbuję to uruchomić razem z ESP.

Na wypadek wentylatorów które się nie zatrzymują jest rozwiązanie - można odłączać mu zasilanie, poszukaj po projekcie, bo schemat z tranzystorem polowym widziałem chyba w jakimś issue, tylko nie wiem czy ktoś przygotował jakiś YAML z odpowiednią automatyzacją na takie okoliczności.

A tak z innej beczki intel nie produkuje, ani nie produkował wentylatorów, więc to raczej Sunon. Zeszłoroczny katalog standardowych wentylatorów, bo robią też pod konkretne zamówienia (m.in. dla intela czy AMD).

Wszystko działa. Ruszyło od strzała. Dzięki wielkie za pomoc i poświęcony czas. Dziwne bo właściwie wróciłem do początkowej konfiguracji. Może gdziś popełniłem błąd a potem przekombinowałem. Jak wrócę to rozbuduję trochę system bo już się chyba przyzwyczaili w domu, że stoi pudło. :slight_smile: Kamera z telefonu jest fajna bo mała, ale nie działa zbyt stabilnie szczególnie jak ktoś usiądzie obok. No i akumulator w środku … Tak pomyślałm sobie, że może mógł bym wykorzystać leżącego della wyse 3040 do przekazywania obrazu z kamerek na usb. Masz duża wiedzę w tych tematach, czy wiesz coś może jak by było najlepiej stworzyć z tego pudełka serwerek do przekazywania obrazu do HA? Widziałem temat motion-a ale instalacja linuxa tylko po to to chyba przesada dla takiego sprzętu. Drugie pytanie poza tematem, mam w planach oddanie w kontrole HA biurka podnoszonego elektrycznie, i przerobienie oczyszczacza Sharp fp-j30eu. W przypadku biurka widziałem kilka tematów ale żaden konkret. Oczyszczacz musiał bym rozbebeszyć bo żadnych zdjęć płytki się nie doszukałem. Można by stworzyć kompletny czysty przewodnik. Nie jest to temat na już, ale może był byś zainteresowany.

Utwórz nowe tematy, zgonie z zasadami forum.

1 Like