Home Assistant w Dockerze

Tak jestem pewien , Próbowałem też jak ty to piszesz manualnie partycjonować dysk z menu dembiana , lecz nic się zrobić nie dało . Spędziłem przy tym punkcie z dobre pól godziny próbując sformatować dysk ale za każdym razem nie można usunąć sformatować “lvm”, a dębian nie chciał ruszyć dalej . Na chwilę obecną zainstalowałem na nowo Proxmoxa i HA bo musi działać , lecz jak pojawi się rozwiązanie problemu to spróbuję ponownie .
artpc artur - Nie mam gdzie tego dysku sformatować .

Tu masz poradnik jak usunąć LVM https://www.addictivetips.com/ubuntu-linux-tips/delete-linux-lvm-volumes/ jakiś live linux albo format pod windows.

https://www.google.com/search?q=how+remove+LVM&rlz=1C1JZAP_plPL1015PL1015

To jakiś Live linux na usb
@mirek

Nie sformatować, musisz go spartycjonować.
Gparted sobie z tym poradzi.
Możesz też “z palca” usunąć wolumen, linki podał już @artpc

A czy jeżeli dokupię drugi dysk i włoże do HP (a stary wyciągnę) , zainstaluję na nim dębiana a następnie dołoże stary dysk to czy z Dębiana będę mógł sformatować ten pierwszy dysk ?

To jest linux, tu można wszystko, tylko trzeba chcieć poszukać samodzielnie dokumentacji jak to zrobić :stuck_out_tongue:

Tak do tej pory nic nie robiłem, tylko siedziałem i czekałem aż ktoś mi to przyjdzie do domu zrobić .
Tak to jest Linux który wszystko potrafi zrobić . Tylko nie potrafi sformatować dysków przy próbie jego instalacji . A potrafi to zrobić każdy Windows przy instalacji na każdy inny system . Przynajmniej mi się nie zdarzyło aby nie sformatował .

I tego nie znalazłeś?
https://wiki.debian.org/LVM

Niestety to wszystko j Angielski a translator nie wszystko dobrze tlumaczy , aby robić ze zrozumieniem .

A OK, to istotnie utrudnia życie.

Dobra dzięki za wkład . Idę spać . Może jutro dalej pokombinuję bo wyczytałem że ten mój HP ma Możliwości podpięcia dysków (obsługa M.2 SATA / NVMe nie obsłuży):

  • M.2 SATA 2280 (istniejący dysk)
  • M.2 SATA 2242 (drugi pusty slot)
  • USB 3.0 w środku obudowy (1 sztuka)
    Więc może zainstaluję system na tym usb i dopiero potem włoże M.2 i sformatuję .

Chyba zanadto kombinujesz.
Możesz użyć pendrive z dowolnym (no prawie) systemem live, zabootować z niego i zrobić porządek.
Choćby instalator Ubuntu jest w stanie zrobić czystkę na dysku z dowolnym systemem.

Już pomału wysiadam . Udało mi się sformatować ten dysk przez instalacje Ubuntu live . Przeprowadziłem instalację Debiana-live i wszystko się zainstalowało . Chce teraz skonfigurować system jak to napisano w poradniku , czyli komenda : sudo apt install openssh-server -y Komunikat jak na zdjęciu poniżej


Wpisuję hasło użytkownika jakie podałem przy instalacji i komunikat jak poniżej

Musisz zatem się zalogować jako root i dodać użytkownika mirek do grupy z uprawnieniami do sudo


OFF-TOPIC
Prawdę mówiąc jeśli chcesz żyć bez proxmoxa, to ja sugeruję instalację HAOS bare-metal, bo jest idealna dla zwykłych użytkowników HA i nie wymaga zawracania sobie gitary dbaniem o system, no ale to Twój wybór (aż się boję kolejny raz proponować to rozwiązanie, bo w innym wątku gdzie rzuciłem taką propozycję zostałem zjechany, że wylewam pomyje).

Od początku ich istnienia śledzę statystyki (to co udostępniamy autorom softu w panelu Analytics)

I ilość instalacji generic (bare-metal) powoli, ale bardzo systematycznie rośnie (a dla dowolnych platform x86-64 ta metoda instalacji jest dostępna stosunkowo od niedawna - konkretnie od maja zeszłego roku, więc tutoriali jest co kot napłakał) w tej chwili tego rodzaju instalacje stanowią ponad 9% wszystkich instalacji (pół roku temu było to koło 6%), ale instalacje na platformach SBC które odpowiadają techniczne instalacji generic dla x86-64 (i AArch64 który jest w zasadzie niewidoczny na wykresie) stanowią grubo ponad połowę wszystkich instalacji.

Nie chcę żyć bez Proxmoxa , lecz chcę zobaczyć jak to będzie bez niego działać i czy będą różnice w działaniu . Na Proxmoxie dziala w miarę dobrze , lecz ta zapychająca się pamięć i mam trochę problemów z automatyzacjami . Niekiedy działają z dużym opóznieniem , lub nie zadziałają wcale . Z tego tu problemu już wybrnąłem , lecz znowu stoję tu i nic się nie dzieje

Jeśli jedyną VM jest u Ciebie HAOS-ova to oczywiście proxmox nie ma sensu.
Każdy inny rodzaj instalacji będzie działać o tyle lepiej, że zasobów nie będzie zużywał proxmox (bo w takim wypadku stanowi jedynie dodatkowe piętro zbędnej wirtualizacji).

Zatem tym bardziej sugeruję HAOS-generic

No jeśli chodzi o zapychającą się pamięć, to źródło jest tylko jedno - to tzw. wyciek pamięci, zazwyczaj dotyczy on Node-Red (a właściwie uruchomionego w nim wadliwego kodu) lub (znacznie rzadziej) jakiegoś komponentu niestandardowego.
Zmiana rodzaju instalacji tu wiele nie pomoże - musisz wyeliminować realne źródło problemu, rezygnując z proxmoxa odzyskasz trochę zasobów (w tym pamięci!), ale jeśli rzeczywistym problemem jest wyciek pamięci (a nie po prostu jej zdecydowanie za mała ilość na ten rodzaj instalacji) to ani Debian ani generic HAOS nie pomoże, a jedynie przedłuży czas pracy między koniecznymi restartami.

PS właściwie to jakie masz parametry tego sprzętu? (proc, RAM, hdd)

Node-reda usunąłem . A mój sprzęt to HP T630 Thin Client 128GB M.2 SSD 8GB RAM , * Procesor: AMD GX-420GI 2 GHz Quad-Core**
Napisz jeszcze czy jesteś w stanie coś poradzić na to że nic się już nie dzieje , jak na ostatnim zdjęciu , bo jak nie to kończę to wszystko i instaluję proxmoxa . I tak straciłem już dwa dni a stoję w miejscu , a jesteś tu tylko ty .

Należałoby zaznaczyć, że poradniki z hejdom są bardzo słabo napisane, bo diabeł tkwi w szczegółach. Do tego są często nieaktualnie.

To powinno na luzie wystarczyć na proxmoxa (jeśli chodzi o rozmiar ssd to wieje biedą, ale nie z tym masz problem).

Co do RAMu to tylko takie szacowanie (czyli powiedzmy maksymalne rozsądne wartości w kwestii zajętych zasobów):
proxmox 2GB
HAOS + HA 2GB (może nieco więcej, jeśli to bardzo rozbudowana konfiguracja)
NR 4GB
pozostałe Dodatki? no nie wiem które są zasobożerne (te związane z obróbką wideo bywają), ale niektóre inne używane w nierozsądny sposób mogą zużywać sporo RAMu.

Używając Glances można się z grubsza dowiedzieć co się dzieje (sam Glances jest zasobożerny, ale tylko pod względem CPU i to podczas wyświetlania GUI, może pracować w tle i nazbierasz sobie jakieś interesujące dane).

Na instalacji generic jakiś czas temu wyciągałem RAM (bo był w większości niewykorzystany - wstępnie to było 8GB, zostawiłem póki co 4GB, na 2GB RAMu bywają problemy - tyle miałem w instalacji testowej i rozszerzyłem do 4GB)

Zainstaluj generic, nie będziesz żałował raczej z pewnością :stuck_out_tongue:

A co do tutoriali instalacyjnych to polecam korzystać z hass.io (jakkolwiek nawet autorzy HA i HAOS odradzają instalację Supervised jako wymagającą największej wiedzy od użytkownika).

Może bym i nie żałował , lecz tego dopiero nie ogarnę z tego poradnika . Ten był prosty a są same problemy a co dopiero ten generic . Dzięki za pomoc .

7 postów zostało scalonych z istniejącym tematem: Instalacja natywna (bare-metal, “golas”) Home Assistant OS (HAOS) połowa 2022