Instalacja HA na proxmoxie problemy

Zaczęło sie jakiś miesiąc temu (wcześniej system pracował około roku) od awarii całego systemu na Dell Wyse Zx0 (prawdopodobnie wysypał się BIOS) Postanowiłem postawić wszystko od nowa i ładnie zainstalował mi się proxmox wersja 7 i(lub) 8, zainstalowałem również HA ale nie uruchamiał sie QEMU Guest Agent (HA nie miał swojego IP ). Ponadto z poziomu proxmoxa nie można było zatrzymać, ani uruchomić HA. Pojawiał się błąd z zapisem do pliku \var… nie pamiętam ścieżki- piszę z innego kompa. Po kilku próbach zaczął się problem z zainstalowanie proxmoxa - instalacja nie dochodziła do końca - pojawiał się błąd z partycjami dysku. Wymieniłem dysk na nowy oraz uaktualniłem BIOS. I niewiele pomogło. Mogę zainstalować proxmoxa (wersja 8) - działa -nie pojawiają sie błędy związane z partycjami dysku, mogę zainstalować HA (10.5), ale po instalacji HA nie uruchamia się [QEMU Guest Agent] - a jest włączony. I tak samo jak poprzednio nie mogę z poziomu strony www, ani z poziomu terminala (qm …)zatrzymać/uruchomić HA . Gdzie robię błąd. Dodam, że w identyczny sposób postawiłem HA na T620 i wszystko działa…
Darek

OK ni to składu ni to ładu nie ma. Po kolei:

  1. W BIOS masz włączoną wirtualizację? Jakieś parametry typu power-save?

  2. Jakie konkretnie błędy są na proxmoxie? Jak wykonasz jakąś “akcję” i się nie powiedzie to w konsoli proxmoxa wklep sudo dmesg albo dmesg w zależności z jakiego konta korzystasz i sprawdź co tam się dzieje. Logi z samego proxmox też by się przydały.

  3. Uprzedzając kolejny problem - debian w jaju 6x używanym przez PVE wrzucił uwalony sterownik do realteka i bardzo prosto go ubić więc jak zaczniesz mieć “zanikanie” sieci to to nie wina sprzętu a sterownika, jak kojarze to wyse ma sieciówkę na realteku

O.K - wieczorem włącze ten system i wrzucę błędy.
Gdzie w Biose DELL Wyse Zx0 mogę włączyć wirtualizację? Jaki power-Safe?. Jest to bardzo prosty BIOS i takich opcji nie widzę - chyba czegoś nie zauważyłem (W HP T620 tak- mam to po włączane)
Darek

Nie wiem gdzie - nie mam sprzętu pod ręką, ale w biosie coś do włączenia powinno być - możesz podrzucić zdjęcia z zakładek bios by wykluczyć, że tam coś jest nie tak na początek. Być może jakaś opcja oszczędzania energii albo brak wirtualizacji robią swoje. Swoją drogą szkoda na tym sprzęcie proxmox stawiać bo tylko wydajność obniża instalacji.

Witam - własnie przed chwilą postawiłem proxmoxa 8.0.2 po raz kolejny, a na nim HA10.5. I… nic się niezmieniło.
Cały czas mam coś takiego
image
Po 10 minutach od podania w proxmoxie komendy wyłącz otrzymałem błąd: VM quit/powerdown failed
Jeżeli coś chcę zmienić w konfiguracji sprzetowej (na przykład dodać urządzenie USB)zainstalowanego HA otrzymuje komunikat
can’t lock file ‘/var/lock/qemu-server/lock-100.conf’ - got timeout (500)
HA da się zatrzymać, ale nie da się wyłączyć.
Co do Biosu - to jest on tak prosty, że szkoda czasu
Przykładowe zdjęcia

Nie wiem co z tym poczynić… - Na tym sprzecie to pracowało kiedyś
dmesg → nic mądrego nie widzę

Obrazek (twój) oczko wyżej to wyjaśnia - OS Agent nie jest uruchomiony, więc proxmox nie ma komunikacji z VM (oczywiście faktyczna przyczyna może być inna, ale komunikacji brak).

Daj dmesg z konsoli proxmox

To że nie jest uruchomiony to widzę, pisałem już w pierwszym poście - a jest włączony.
Próbuję go zainstalować poleceniem
apt-get install qemu-guest-agent
i zainstaluje się poprawnie
Ale jak próbuję go uruchomic poleceniem
systemctl start qemu-guest-agent
to otrzymuję komunikat
A dependency job for qemu-guest-agent.service failed. See ‘journalctl -xe’ for details.
Po uruchomieniu journalctl - xe otrzymuję
░░ The job identifier is 545.
Sep 09 22:00:23 home2 login[1595]: ROOT LOGIN on ‘/dev/pts/1’
Sep 09 22:00:50 home2 systemd[1]: dev-virtio\x2dports-org.qemu.guest_agent.0.de>
Sep 09 22:00:50 home2 systemd[1]: Timed out waiting for device dev-virtio\x2dpo>
░░ Subject: A start job for unit dev-virtio\x2dports-org.qemu.guest_agent.0.dev>
░░ Defined-By: systemd
░░ Support: Debian -- User Support
░░
░░ A start job for unit dev-virtio\x2dports-org.qemu.guest_agent.0.device has f>
░░
░░ The job identifier is 527 and the job result is timeout.
Sep 09 22:00:50 home2 systemd[1]: Dependency failed for qemu-guest-agent.servic>
░░ Subject: A start job for unit qemu-guest-agent.service has failed
░░ Defined-By: systemd
░░ Support: Debian -- User Support
░░
░░ A start job for unit qemu-guest-agent.service has finished with a failure.
░░
░░ The job identifier is 431 and the job result is dependency.
Sep 09 22:00:50 home2 systemd[1]: qemu-guest-agent.service: Job qemu-guest-agen>
Sep 09 22:00:50 home2 systemd[1]: dev-virtio\x2dports-org.qemu.guest_agent.0.de>
Sep 09 22:02:02 home2 chronyd[683]: Selected source 178.215.228.24 (2.debian.po>
Sep 09 22:03:34 home2 pvedaemon[891]: root@pam successful auth for user 'root>

root@home2:~#

I dalej nie wiem co czynić
dmesg wychodzi mi za długi- ale podaje link do pliku

Po mojej analizie wydałem polecenie ip a w konsoli i otrzymałem coś takiego
1: lo: <LOOPBACK,UP,LOWER_UP> mtu 65536 qdisc noqueue state UNKNOWN group default qlen 1000
link/loopback 00:00:00:00:00:00 brd 00:00:00:00:00:00
inet 127.0.0.1/8 scope host lo
valid_lft forever preferred_lft forever
inet6 ::1/128 scope host noprefixroute
valid_lft forever preferred_lft forever
2: enp4s0: <BROADCAST,MULTICAST,UP,LOWER_UP> mtu 1500 qdisc pfifo_fast master vmbr0 state UP group default qlen 1000
link/ether 00:80:64:d2:0a:c0 brd ff:ff:ff:ff:ff:ff
3: vmbr0: <BROADCAST,MULTICAST,UP,LOWER_UP> mtu 1500 qdisc noqueue state UP group default qlen 1000
link/ether 00:80:64:d2:0a:c0 brd ff:ff:ff:ff:ff:ff
inet 192.168.1.90/24 scope global vmbr0
valid_lft forever preferred_lft forever
inet6 fe80::280:64ff:fed2:ac0/64 scope link
valid_lft forever preferred_lft forever
4: tap100i0: <BROADCAST,MULTICAST,PROMISC,UP,LOWER_UP> mtu 1500 qdisc pfifo_fast master fwbr100i0 state UNKNOWN group default qlen 1000
link/ether 12:4d:6f:9f:07:a2 brd ff:ff:ff:ff:ff:ff
5: fwbr100i0: <BROADCAST,MULTICAST,UP,LOWER_UP> mtu 1500 qdisc noqueue state UP group default qlen 1000
link/ether 7e:a6:58:96:20:20 brd ff:ff:ff:ff:ff:ff
6: fwpr100p0@fwln100i0: <BROADCAST,MULTICAST,UP,LOWER_UP> mtu 1500 qdisc noqueue master vmbr0 state UP group default qlen 1000
link/ether 16:e7:8b:0a:ed:3d brd ff:ff:ff:ff:ff:ff
7: fwln100i0@fwpr100p0: <BROADCAST,MULTICAST,UP,LOWER_UP> mtu 1500 qdisc noqueue master fwbr100i0 state UP group default qlen 1000
link/ether f6:3b:d7:0d:5b:ab brd ff:ff:ff:ff:ff:ff

Wyglada na to że skądś wlazły wpr100p0@fwln100i fwln100i0@fwpr100p0 fwbr100i0 i psują pracę całego bridge Jak je usunąć?