ESPHome-web nie działa np. w Firefoxie, ale działa z pewnością w przeglądarkach Vivaldi, Chrome i bodajże w MS Edge.
O ile mnie pamięć nie myli funkcja “Prepare for first use” w ESPHome-web wywraca do góry nogami cały ciąg tworzenia nowego urządzenia - tam najpierw generujemy sobie “puste” urządzenie, które w kolejnym kroku Adoptujemy do dashboardu (IDE) ESPHome i wtedy powstaje z automatu lokalny YAML, wymiana kluczy i integracja z HA (oraz można od razu zmienić nazwę, co oczywiście wywołuje kompilację i OTA).
Więc ten istniejący YAML pójdzie w kubeł.
Natomiast mając już własnego YAMLa można wgrać wsad do “pustego ESP” na 2 sposoby:
- albo używając trybu “Manual download” wybieramy “modern format” i potem można uzyskany wsad binarny wykorzystać w ESPHome-web (bez używania “prepare for…”, po prostu urządzenie musi mieć wymuszony tryb bootloadera - kwestia kliknięcia w jego przyciski w odpowiedniej kolejności), od biedy można wybrać “legacy format” i wtedy użyć flashera starego typu. UWAGA to jest wybór albo-albo: stary flasher nie działa z wsadami w nowym formacie, a wsady w starym formacie nie dają się wrzucić przez web-flasher.
- albo podpinamy ESP (również w trybie bootloadera) bezpośrednio do maszyny, na której pracuje HAOS oczywiście mówię tu o maszynie, czyli maszynie fizycznej jeśli mamy natywną instalację HAOS (HAOS-generic albo HAOS dla SBC), jeśli to wirtualizacja to najpierw trzeba przekazać ten port z wirtualizatora do hosta HAOS (więc generalnie to nie jest metoda dla początkujących z proxmoxem itp.).
W obu opisanych przypadkach ESP32 musi być w trybie bootloadera (no generalnie to podstawowa zasada przy flashowaniu za pośrednictwem portu szeregowego, obojętnie czy to pierwsze flashowanie czy awaryjne np. po uwaleniu wadliwym wsadem przez OTA).
Zasada używania przycisków jest taka
- albo trzymając przycisk BOOT podpinamy płytkę prototypową ESP do portu USB i puszczamy po kilku sekundach (trzymamy tyle aby komputer miał czas na rozpoznanie portu a ESP czas na wystartowanie w trybie bootloadera)
- albo jeśli nie zrobiliśmy tego po przy podłączaniu wciskamy BOOT i trzymając go klikamy krótko przycisk RESET, i po upływie kliku sekund puszczamy BOOT
Zasadniczo BOOT można trzymać i do końca flashowania, ale jest to zbędne, a nie mogę gwarantować, że w jakimś modelu płytki nie będzie przeszkadzało.
Inne nazwy przycisku BOOT to FLASH, FLA, inne nazwy RESET to RST, EN.
To tyle o popularnych płytkach.
Na tych mniej popularnych czasem przyciski nie są opisane, czasem mają jeszcze inne nazwy - wystarczy poeksperymentować, zwykle jest jakaś kontrolka LED, po niej złapiemy orient, który to reset, wybrane specyficzne płytki mogą nie mieć mostka USB-UART (więc nie podpina się ich do USB tylko do własnego mostka), mogą nie mieć przycisków, wtedy używamy zworki, bądź kabelki do płytek stykowych (jumper wire) itd.
A teraz przejdę dużym skokiem do kolejnej części zagadnienia, na wskazanym blogu jest błędny kod - ma braki (być może powstał w starej wersji ESPHome), zajrzyj od razu w komentarze, albo do dokumentacji
@radel
Skoro już masz jakoś ogarnięty wodomierz, to zasada pierwszego flashowania każdego ESP jest taka sama.