Czyli tutaj się zgadza, smartplugi WiFi pobierają zwykle w okolicach 1W z włączonym przekaźnikiem z czego koło 0.3-0.5W idzie na zasilanie elektroniki, reszta to przekaźnik, Zigbee na zasilanie MCU i połączenia bezprzewodowego zużywają znacznie mniej, mogłaby to być w sumie wartość tak małą, że niemierzalna w warunkach amatorskich, jednak chińskie wypusty zużywają na to koło 0.2W + reszta na przekaźnik porównywalna z WiFi (bo jest montowana ta sama grupa modeli przekaźników, fizyki się z resztą nie da “przeskoczyć”).
Ustroje pomiarowe (też różne, zależnie od tego z czego dana partia jest montowana) mają zwykle możliwość pomiaru mocy biernej jak i czynnej, w praktyce nie widziałem żeby obie te wartości były prezentowane w jakimkolwiek smartplugu, czasem jednak jest dostępny PF, czyli współczynnik mocy (cosinus fi).
Dla obciążeń, dla których PF jest mniejszy niż 1 (oprócz prawdziwych żarówek wszystko co zmierzyłeś) wskazania różnych ustrojów pomiarowych mogą się rozjeżdżać wskutek mniejszego lub większego uproszczenia ich konstrukcji.
Przesadzasz, to koszt porównywalny z pracą lodówki przez kilka-kilkanaście godzin, czy telewizora w jedno popołudnie w przeciętnym domu, ale oczywiście nie namawiam do zużywania energii bezcelowo.
Jak najbardziej jest możliwe, tylko wybrałeś sobie kiepskie odbiorniki jako obiekty testowe, świetnym obiektem jest choćby czajnik elektryczny pełny zimnej wody - na pomiary masz kilka minut - póki się nie zagotuje, grzałka jest obciążeniem ściśle rezystancyjnym (PF=1.0) w dodatku obciążenie jest idealnie niezmienne - punkt pracy grzałki jest taki, że nie występują istotne zmiany rezystancji (zawsze takie zmiany są, ale w tym wypadku są one zaniedbywalnie małe, w ogóle większość grzałek jest idealnym obiektem testowym, może to być bojler, grzejnik olejowy czy nawet żelazko choć w tym ostatnim przypadku czas nagrzewania może być za krótki, no i trzeba mieć model z termostatem bimetalicznym, bo w nowocześniejszych modelach bywają już stosowane rozwiązania z płynną regulacją mocy i takie się nie nadają).
Wnioski prawidłowe, wskaźnik (“miernik”), który używałeś ma najwyraźniej skopaną metodę obliczeniową - możliwe, że zbyt szerokie przedziały całkowania lub w ogóle bazuje na liczeniu średniej z pomiarów chwilowych co jakiś czas, a wcale nie mierzy w sposób (pseudo)ciągły, możliwe, że on nadaje się tylko do pomiarów obciążeń ściśle rezystancyjnych.
W ogóle to bardzo fajnie opracowane dane - dzięki za podzielenie się nimi publicznie.
Telewizor masz prawdopodobnie 43cale LCD (bo to by pasowało do okolic 50W).
Niestety to wymaga posiadania sprzętu pomiarowego o klasę lepszego od smartpluga… (które zależnie od konstrukcji poniżej 5W-20W już nie dają wiarygodnych wyników)
Ale w sieci jest tabelka, w której ludzie dysponujący lepszym sprzętem podzielili się pomiarami, nie mam teraz czasu ale podlinkuję później, albo poszukaj po forum hasła powercalc
.
edit - pisałem o tym tam, jest też link do bazy na repo projektu