Konkretnej i ostatecznej odpowiedzi mogłeś udzielić w ostatnim poście…
Wprowadzanie zasady przymusowej edycji postów jest po prostu głupie (i chętnie zobaczę jakiś punkt regulaminu mówiący o tym wprost; w dodatku - mimo, że historycznie wiem skąd się wzięła moda na wielokrotne edycje, to mają one sens tylko jeśli nie wypaczają toku dyskusji), a taki wątek jak ten zaburza naturalną kolejność czytania.
@szopen podpisuję się pod Twoim zdaniem. Taka wielokrotna edycja postu, który w dyskusji jest już po paru innych wypowiedziach, jest niszczeniem chronologii dyskusji. Nielogicznym i zniechęcającym jest ciągłe szukanie co i u kogo zmieniło się w danym wpisie.
To jak z tymi przymusem edytowania postów - moda czy zasada?
Pytanie do moderatorów. A może demokratycznie to rozwiązać i zrobić ankietę?
EDIT: @krskrab - Czym innym jest edytowanie własnego postu jeśli miałbyś pisać kolejny, nowy pod swoim a czym innym edytowanie postu będącego kilka wypowiedzi wstecz w dyskusji.
Nic dodać, nic ująć - nie widzę sensu tworzenia kilka postów, jeden pod drugim, przez tego samego autora, wtedy lepiej edytować swoją ostatnią wypowiedź. Napewno nie należy edytować, zmieniając kontekst własnego posta jeżeli dyskusja w tym temacie już trwa.
Moja odpowiedź NIE jest “oficjalnym stanowiskiem serwisu”, wypadałoby aby do tematu odniósł się @artur.
Oczywiście “powódź” postów jednego użytkownika jeden pod drugim jest sytuacją niemile widzianą, takie sytuacje zdarzają się jednak naprawdę rzadko.
W celu eliminacji zbędnego floodowania nawet nowi użytkownicy mają tutaj możliwość edycji własnych postów (co w dzisiejszych czasach jest stosunkowo rzadko spotykane).
ALE jest sporo wyjątków, które dopuszczają post pod postem w pewnych szczególnych przypadkach (w/g zasad powszechnie przyjętych w internecie, pomijam tu specyficzne pomysły np. z serwisu elektroda).
Takie szczególne przypadki to np. oddzielne odpowiedzi adresowane do konkretnych użytkowników (oprócz ogólnej odpowiedzi do wątku), engine Discourse umożliwia odpowiedzi w tym trybie, zatem za odpowiedzi w ten sposób nie powinny być wydawane ostrzeżenia.
[automoderacja]
Alternatywną metodą do postów adresowanych jest wywołanie użytkowników (@nick) lub cytowanie selektywne - takie metody stosowane powszechnie na forach “płaskich” i są tutaj z całą pewnością akceptowane i zalecane.
Oczywiście są i inne wyjątki, ale nie dotyczą typowej dyskusji - to np. przypadek, gdy post zawiera taką ilość tekstu (edycja staje się już utrudniona, gdy tekst zawiera mniej więcej ponad 3000 znaków) bądź taką ilość treści (zwykle dotyczy to jej różnorodności), że uzasadniony jest podział zawartości na kilka kolejnych postów.
Natomiast “na drugiej szalce wagi” są nadmierne edycje wypaczające tok dyskusji (mam na myśli również usuwanie istotnych postów), oczywiście są one również zwykle niewskazane (ale jak dotąd prosiłem użytkowników o przywrócenie usuniętych treści może ze 2 x na tym forum, oczywiście mógłbym to zrobić “administracyjnie”, ale wolę gdy wszelkie tego typu zmiany obywają się za aprobatą użytkowników).
Utrzymanie poziomu i jakości forum nie może się odbywać ze szkodą dla użytkowników, więc uważam też, że nie można kreować niemiłej atmosfery.
Z drugiej strony czasami jest konieczne użycie “silnej ręki” (bez tego utrzymanie porządku bywa niemożliwe).