cześć,
jak zapewne spora część osób wie że dopiero zaczynam swoją przygode z HA.
Zastanawiam się czy moja siec zigbee (jeszcze ekstremalnie mala ale moze sie rozrosnac) idzie w domrym kierunku:
Nie masz na to większego “wpływu”, co do czego ma się połaczyć, Zigbee to sieć typu mesh z odpowiednimi algorytmami aby zapewnić jej niezawodne działanie. Zasada sie prosta: ma być wystarczająca liczba routerów Zigbee i w odpowiedniej odległości od siebie aby urządzenia typu end device (czujniki) miały stabilne połączenie do sieci Zigbee.
I co przez to chcesz osiagnąć? Jak uważasz: czy przy 30 urządzeniach w sieci będziesz nadal ręcznie “przypisywał” co do czego się ma łaczyć? To ma się dziać automatycznie i być bezawaryjne.
BTW off -topic
Jak tak chcesz drążyć temat sieci Zigbee to zrób prosty testy:
otwórz “drzwi frontowe”, zapamietaj stan czujnika w HA
zatrzymaj Z2M - wszystkie czujniki beda niedostępne
odczekaj 10 sekund i zamknij “drzwi frontowe”
uruchom ponownie Z2M i spróbuj sobie wytłumaczyć dlaczego w HA czujnik pokazuje nadal otwarte drzwi (a przecież są zamknięte) i jak długo taki stan będzie trwał?