Sadzę, że są to oryginalne wypusty wemos.cc mimo to mają poważny błąd - problemy z filtrowaniem zasilania, co powoduje kompletną niestabilność WiFi (wywraca się w kilka-kilkadziesiąt sekund od uruchomienia), edit - to nie jest właściwy opis problemu, jego istotą jest zakłócanie przez WiFi układu resetu MCU.
Moje płytki wyglądają tak i są wręcz przelotka w przelotkę identyczne z oficjalnym zdjęciem wypustu WeMos (są drobne różnice w nadruku i minimalnie w ścieżkach, ale tak idealna zgodność z oryginałem praktycznie nie zdarza się podróbkach) fotki
Nie jest to nic nowego i nie jestem wielkim odkrywcą - rozwiązanie istnieje i polega na lekkim oskrobaniu soldermaski i zasmarkaniu jednego z kondensatorów cyną (są też i inne metody - drugi link)
Jeżeli dobrze rozumiem, EN powinien być podłączony do 3,3V rezystorem 10k, a do masy kondensatorem 100n, ale kondensator nie jest podłączony do masy, co powoduje indukowanie się napięcia na pinie EN i restarty? Pomóc powinno dodanie dodatkowego kondensatora miedzy EN na masą lub dołączenie cyną istniejącego 100n do masy?
Rozwiązań jest całe mnóstwo, jednym z problemów jest bardzo długa ścieżka prowadząca do EN w której indukują się zakłócenia od karty WiFi i u mnie wystarczyło zmniejszenie mocy wypromieniowanej z radia z domyślnych (i maksymalnie dopuszczalnych) 20dBm na 17dBm (na gołych modułach bez żadnych akcesoriów, w realnym wykorzystaniu zobaczę czy to wystarczy), ale tam problemów jest więcej - w tym źle połączone z masą kondensatory, w drugim linku masz wypróbowane sposoby, dla mnie problemem jest rozmiar podzespołów, więc daruję sobie lutowanie jeśli nie będę musiał tego robić…
edit - dłuższy test wykazał, że redukcja w moim testowym module o 3dBm (czyli o połowę ze 100mW = 20dBm do 50mW = 17dBm) nie była wystarczająca do długookresowej stabilnej pracy, obecnie testuję ustawienie 14dBm (25mW), w/g dokumentacji dolna granica to 8.5dBm (coś koło 7mW). https://esphome.io/components/wifi#configuration-variables
Na obrazku wyrysowałem jak mniej więcej przebiega ścieżka EN (niebieski - górna warstwa, żółty - dolna, czerwony - fragment, który działa jak antena odbiorcza - w jednej z modyfikacji ktoś go po prostu odciął, ja bym nawet poszedł w większy hardkor i zerwał z podłoża cały czerwony odcinek i tak zrobię jeśli redukcja mocy radia mi nie wystarczy, bo to powinno być łatwiejsze od lutowania tych kondensatorów mniejszych od ziarnka maku).
W zasadzie to Espressif sam zawalił konstrukcję S2 (może m.in. dlatego konstrukcja została wycofana tak szybko - piny anteny i CHIP_PU (EN) są tak blisko siebie tylko w S2).