Cześć,
jest jakiś sensowny czujnik, aby kontrolować automatyczne oświetlenie blatu - długość 4 metry w jednym ciągu. Na razie mam 2x PIR skierowane pod takim kątem, aby jak najmniej łapało resztę kuchni (aneks w salonie). Natomiast wyłącza się przy dłuższej pozycji “nieruchomej” i szukam czegoś do łapania obecności.
Próbowalem z czujnikiem obecności LD2410 - ustawiony po środku blatu pod szafkami nie zdaje egzaminu, bo kąt to ok. 60 stopni. Ustawiony na początku lub końcu też odpada, bo musiałbym łapać dystans od 0 do 4m, a im dalej tym kąt większy., a mi zależy tak do pół metra od szafek. Próbowałem z końca salonu na wprost, ale to jest ponad 6 metrów i odczyty są mało wiarygodne.
Wychodzi na to, że jedynie Aqara FP2 z podziałem na strefy miałaby sens, ale to trochę drogie rozwiązanie na tę jedną funkcję.
Myślałem jeszcze czy obecności nie sprawdzać po prostu czymś w rodzaju czujnika odległości - zainstalowany na wysokości podłogi - wtedy jakikolwiek obiekt stojący na jego drodze oznaczałby generalnie osobę, która stoi przy blacie.
Tylko nie znalazłem sprzetów o takim dystansie. I pytanie czy np. taki ultradźwiękowy czujnik jak do parkowania - też nie działa w całym zakresie określonego kąta?
Do podobnego przypadku korzystam z tego Tuya ZY-M100-S_2 control via MQTT | Zigbee2MQTT. Jak na taką cenę to działa bardzo dobrze. Ja akurat mam blaty z 2 stron i używam dodatkowo czujnika ruchu aqary p2. Nie jest to rozwiazanie idealne ale o wiele lepsze niż sam czujnik pir. Co do czujnika obecności aqary fp2 używam go do akurat innych celów ale jak za takie pieniadze to go nie polecam. Cykliczne problemy.
Dzięki za odpowiedzi.
Jeśli chodzi o TF Mini to patrzyłem na to, ale nadal cenowo wydaje mi się, że to trochę strzelanie do komara z armaty, to tak samo jak Aqara FP2, gdyby może było to nie tylko zapalanie czy utrzymanie światła.
Czujnik wspomniany przez @Zioma1 obstawiam, że ma tę samą wadę co LD2410 w mojej konfiguracji kuchni - nad blatem jest za mały kąt rozchodzenia się fali i w dodatku na wprost jest 60 cm, ale po bokach już 2 metry i ciężko to dobrze skonfigurować.
Na razie wpadłem na dwa pomysły:
wykorzystać 2-3 czujniki ultradźwiękowe (takie typowe jak dla Arduino, chociaż wolałbym jednoelementowe zamiast osobnego nadajnika i odbiornika, inna sprawa czy występują w logice 3.3V) i spiąć je do jednego modułu ESP32. Tutaj trochę przeszkodą jest małżonka, która może krzywo patrzeć na dziurawienie cokołów w szafkach kuchni Ciekaw jestem też żywotności takiego sprzętu, ale jeśli włączałby się tylko w trybie “utrzymania” światła (czyli po aktywacji PIRem), to może nie byłoby tak źle.
mam kamerkę Tapo, która potrafi monitorować konkretne strefy i tu już czysto w formie zabawy sprawdzę, czy jest możliwe w integracji wyłapanie obecności osoby, która jest w strefie widzianej czyli kuchennej. Też jako utrzymanie.