Podpowiedzcie jakieś "Smart" projekty na Rpi pico

Witam. Ostatnio robiłem zakupy u majfrendów i musiałem dodać jakieś pierdułki żeby dostać zniżki.
Obecnie idzie do mnie 5szt Raspberry Poco W

oraz 5 szt.


Jest to WaveShare RP2040-Zero.
Macie jakieś pomysły co można z tego zrobić? Może rzucił wam się w oczy jakiś ciekawy projekt.

Wszystko.

To może zaskakujące, ale RPi Pico W jest obsługiwane przez ESPHome (wstępne wsparcie pojawiło się niedawno, ale mimo to powinno działać już całkiem sporo integracji).

Tych bez WiFi oczywiście nie wykorzystasz w ten sposób (ale i wersja bez WIFI jest obsługiwana).

Wiem o tym ale chodzi mi o wasze pomysły. Ja zazwyczaj wykorzystywałem esp jak robiłem jakieś czujniki albo potrzebowałem wyświetlacza.
Może ktoś wpadł przy przeglądaniu neta na jakiś projekt wart zrealizowania.

Biorąc pod uwagę eksperymentalny status wsparcie, zacząłbym od czegoś prostego (czujniki?), nie miałem dotąd w ręce Pico - szuflada wciąż pełna niewykorzystanych ESP.

A sam MCU jak wiele innych, tyle, że pod marką znaną wśród wielbicieli DIY.


Miesiąc później…

Taki mały update - “dorobiłem się” RPi pico W (kupiłem w polskim sklepie).

Eksperymentalny status wsparcia w ESPHome (bo w sumie tylko mnie to interesuje, jako kogoś kto nie jest programistą) naprawdę wciąż jest odczuwalny.

Nadzieja na to, że będzie wsparcie Bluetooth jest niewielka (przynajmniej na oficjalnych płytkach z logo RPi, czyli pico W/pico WH, bo pico/pico H są bez dodatkowego układu) BT i WiFi nie są elementem MCU (jak w przypadku ESP) lecz zewnętrznym układem, w którym nie podłączono interfejsów zwykle odpowiedzialnych za BT…
W innych konstrukcjach szansa jest większa (o ile ich producenci o tym pomyślą) jest to bardziej prawdopodobne, jakkolwiek jest coś co mnie zaskoczyło - najnowsze oficjalne SDK w notkach do wydania ma wspomniane beta wsparcie dla Bluetooth! (zanim cokolwiek z tego wyniknie względem ESPHome, zapewne sporo wody w Tamizie jeszcze upłynie…)

Wstępnie jestem zachwycony temperaturą pracy (sprzęt jest totalnie zimny, co jest dobrą prognozą dla wypustów na MCU RP2040).
Natomiast zachwyt nad średnim poborem prądu rzędu 40mA, czyli koło 0.2W (mniej niż połowa poboru przez przeciętne ESP82xx czy ESP32) psują plotki (jak podejrzewam nie bezpodstawne) o kiepskiej sprawności przetwornicy, co stawia pod znakiem zapytania sens stosowania deep sleep w przyszłości (obecnie nie jest wspierane usypianie).

Natomiast zapewne wiele osób będzie zachwyconych sposobem flashowania (takim jak jest np. stosowany w BBC microBit) - najprostsza metoda jest zupełnie odmienna od ESP, po prostu w trybie bootloadera (w który wprowadzamy podpinając do USB z przytrzymaniem przycisku) sprzęt jest widziany jako dysk wymienny (coś a’la pendrive o śmiesznej pojemności), a po wrzuceniu skompilowanego obrazu firmware jest on wczytywany automatycznie i MCU restartowany w zwykłym trybie.

Mając na pokładzie ESPHome oczywiście dla płytek z WIFI działa też OTA (ale warto przechowywać sobie obraz jakiejś działającej konfiguracji, bo wciąż bardzo łatwo doprowadzić przez OTA do “uceglenia” i konieczności wgrania po kabelku tj. w trybie pamięci masowej.

1 polubienie

Ostrzeżenie
w ESPHome 2023.3.0 (oraz bodajże w betach “pre2023.3.0” od 3 do 5)
nie kompilują się poprawne obrazy dla platformy rpipicow
więc jeśli ktoś używa to polecam zostać na 2023.2.4 lub 2023.3.0beta2

Aktualizacja wprowadziła obsługę temperatury procka (sensor internal_temperature) i już miałem chwalić (bo we wczesnych betach to działało), status platformy pozostaje jednak wciąż eksperymentalny, a kluczowy dla obsługi różnych płytek PR w platformio pozostaje niezatwierdzony z powodu braku komentarzy w niewielkich fragmentach kodu…

UPDATE - prawdopodobnie kolejne wydanie ESPHome naprawi błąd (został on już namierzony, ale poprawiony kod wymaga zatwierdzenia przez oryginalnego autora).

Przy okazji dowiedziałem się, że ESPHome na obecnym eksperymentalnym etapie wsparcia tego sprzętu używa tylko jednego rdzenia Cortex M0+ w MCU RP2040 (zapewne dzięki czemu mamy genialnie niskie temperatury procka, ale niestety jego moc obliczeniowa jest wykorzystana połowicznie…).