Mam problem z HA na RP4. Chodzi o stabilność działania. Chodzi przez kilka dni ok, śmiga bez problemu. Ale po jakimś czasie zaczyna mulić. Kliknięcie w jakiekolwiek zakładki trwa wieki np. przejście do Supervisor, muli, muli, mluli.
W większości przypadków pomaga hard reset - odłączam od prądu.
W logach czysto. Zainstalowałem jeszcze raz HA na czysto, od początku. I to samo się dzieję.
Robie updejty systemu na bieżąco, wtyczek również. Nie mam ich za wiele - obsługa mqtt, nodeRed.
Czy wy też macie takie “cykliczne problemy”?
Czy to może wina karty SD?
Miałem podobnie i zmieniłem kartę wszystko wróciło do normy.
1 polubienie
Z ciekawości na jaką wymieniłeś?
Polecam przeczytać Karty SD Class A2 – lepsze nośniki danych dla Raspbiana? • FORBOT
Najlepsza jest gwarancja tych kart, dożywotnia albo 60 miesięcy, ciekaw jestem kto mi to zrealizuje jak padnie mi ta karta?
Nawet nie wiem - posiadam kilka raspberry i zawsze kupowałem w komplecie z kartą, zamieniłem na jedną z poprzedniego modelu.
Dodam, że zmieniłem kartę i od 2 tygodni działa bez zacięcia … odpukać
I gitara. Dodam, że ta karta jak tam będzie stało HA to i tak padnie - rób kopie zapasowe.
Podepnij dysk twardy - koszty niewielkie a dużo bardziej stabilne.