Proxmox (laptop) i zużycie energii

Witam.
Od jakiegoś czasu testuję HA na proxmoxie. Wcześniej miałem HA na rpi4.
Proxmox zainstalowany na laptopie z i5-8th i 32GB ramu.
Po uruchomieniu HA i OMV laptop pobierał ~10W w spoczynku gdzie system sobie po prostu działał.

Od jakiegoś czasu pobór co jakiś czas skacze do 35W i nie mam pojęcia czym to jest spowodowane.
Laptop potrafi tak pobierać powiedzmy 12h po czym 2 dni jest znowu 10W.
Czy proxmox jakoś może zarządzać baterią laptopa?
Może on ją rozładowuje i ładuje?
Zauważyłem, że jak wyłączę HA to pobór wraca do 10W.
Raczej nie mam jakiś ciężkich dodatków w HA. Moja kopia zawsze zawierała około 800MB a ostatnio po 2 dniach pracy wykonałem pełną kopię a tam 1.4GB. Kompletnie tego nie rozumiem.
Można jakoś sprawdzić co może tak obciążać HA?

W proxmox ustawiłem 8GB ramu i jest on praktycznie zabity do końca. A jak sprawdzam w HA to pokazuje 1.5GB użycia.

Dziwna sprawa.
Może ktoś się spotkał z czymś takim?

edit:
Wyłączyłem OMV i HA i niestety pobór dalej wysoki czyli to nie HA.
Mam tam wiele urządzeń wpiętych do licznika ale obecnie nie ma mnie w domu jeszcze kilka dni.
Nie kojarzę aby coś mi tam pobierało tyle W.
Może faktycznie ten proxmox coś z baterią kombinuje?
Jak wrócę to ją odłączę ale to lapka trzeba rozbierać.

  1. W laptopie masz ACPI - poczytaj jak to ustawić poprawnie w linux dla Twojego modelu - tam masz zarządzanie energią i nie koniecznie to działa tak jak sobie to w tym momencie wyobrażasz.
  2. Wielkość backupu == użycie HDD przez VM - sprawdź co tam w tym backupie masz i jakie masz zajęcie dysku w instancji HA.
  3. Co do “zabicia ramu” to masz złe odczucie jak działa RAM w linux - w windows działa to mniej więcej tak:
    odpalam system to używa X ramu, odpalam aplikację Y to używa X+RAM dla Y.
    W Linux działa to tak:
    mam X wolnego ramu - leży sobie wolny od 2h i żadna aplikacja go nie używa - przydzielimy go sobie do systemu/aplikacji Z bo po co ma leżeć odłogiem, jak będzie potrzebny to się go zabierze.
    Tak więc patrzenie na “wolny RAM” to abstrakcja :wink:

Z ramem to patrzę po prostu na użycie w proxmoxie i inne uruchomione usługi pokazują np 200MB, 800MB gdzie ustawione mają po 4GB a HA zawsze praktycznie prawie 8GB i to mnie zaciekawiło.

Z kopią to może tak być, że chyba moje logi tyle zajmowały. Po 2 dniach zaciągam a tam 300MB logów. Obecnie po 2 dniach miałem 20MB logów.

Mam jeszcze terminal t630 i może na nim proxmoxa odpalę ale on ma gorszy procek bo ramu obsługuje też 32GB.
Tu na foto dziś tak po prostu przed 4 rano sobie wskoczył większy pobór. Proszę nie patrzeć tu na W bo do miernika inne rzeczy też są wpięte.

Edit:
W logach znalazłem

Feb 22 03:10:01 proxmox CRON[299328]: (root) CMD (test -e /run/systemd/system || SERVICE_MODE=1 /sbin/e2scrub_all -A -r)

I to by się zgadzało ze zwiększonym użyciem.

Czy to jest skanowanie dysku?

Do proxmoxa podłączony jest dysk 500GB wewnątrz laptopa i 1TB przez usb 3.0. System postawiony jest na dysku w laptopie M2.

To jest sprawdzanie poprawności systemu plików na dysku.

Jak chcesz sprawdzić RAM to weź w jakimś top/htop zobacz sobie zużycie na maszynie, ale jak mówiłem - RAM przypisany do procesu nie koniecznie musi się pokrywać z zapotrzebowaniem procesu. Correctly determining memory usage in Linux - Unix & Linux Stack Exchange tu sobie cały wątek przeczytaj.

Złodziej znaleziony :wink:

Okazało się, że to nie proxmox kradł prąd.
Na balkonie przy klimie słyszałem delikatny pisk. Otworzyłem pokrywę i sprawdzam przewody a tam 3 sztuki były luźne. Oczywiście przed tym wszystkim wyłączając urządzenia doszedłem do wniosku, że to klima pobiera prawie 20W.
Dokręciłem przewody i teraz pobór klimy to 1W. Ogólnie to na zimę zawsze ją wyłączałem ale zakładałem silniki do rolet zewnętrznych i prąd pobrałem właśnie z klimy dlatego musi być podłączona. Założyłem sobie testowo oddzielny licznik na klimę aby sprawdzić czy wszystko jest ok.

Tak to jest jak się zdalnie szuka usterki :wink:

Dzięki za porady.
Pozdro

Edit:
Niestety to nie przewody choć dobrze, że je dokręciłem :wink:
Poczytałem trochę i porównałem dwa wykresy ze sobą, temperatury zew. i zużycia prądu. Moja Klima ma grzałkę oleju. Do tej pory nigdy nie była włączona zimną i nie wiedziałem o tym, że grzanie się załącza. No cóż, człowiek całe życie się uczy :wink:

1 polubienie