Pytanie o zużycie energii przez urządzenia Kincony

bardzo mi się ze strony pomysłu podoba to urządzenie

trochę mnie przeraża cena,
i bez sensu i składu są te diody porobione, ale może da się je przemapować.

Obecnie mam gdzie się da gniazdka z Tasmota, jednak gdy odkryłem że one nonstop ciągną prawie 1W krzywo na nie patrzę.

No i teraz pytanko: czy po zamianie 18 smart gniazdek, które służą mi w głównie do monitorowania zużycia bo zdalnie włączam i wyłączam tylko jedno, oszczędziłbym energię mając Kincony?

Mówisz o pikselach WS2812? to akurat jest zajebisty pomysł, by mieć 30 wielokolorowych kontrolek wykorzystując tylko 1 GPIO w MCU (swoją drogą chyba nie ma przymusu ich używania? a jeśli jesteś fundamentalistycznie mocno anty :rofl:, to lutownica w rękę i je sobie wylutujesz)

Podałeś link do sklepu zamiast do dokumentacji…
ale nawet tam nie ma informacji o poborze energii przez ten moduł

Mimo wszystko w ciemno stawiam na to, że łączny pobór energii będzie mniejszy niż przez 18 gniazdek… (gdzie masz 18 przekaźników włączonych przez cały czas).

Masz niezerowe pojecie o elektryce i elektronice?
Będziesz umiał sobie przekonstruować w bezpieczny sposób te gniazdka?
(wylutowanie przekaźnika + wlutowanie zamiast niego zwory o przekroju dostosowanym do obciążenia)
Jeśli 2x TAK, to chyba możesz zaoszczędzić te 200 dolców ;D
Gdy chodzi o 18 gniazdek stawiam na oszczędność rzędu 6W do max 18W na wszystkich gniazdkach. (widzę że przemierzyłeś, że twoje pobierają koło 1W więc jeśli masz czym, to zmierz te same po wyłączeniu przekaźnika - to będziesz wiedział ile on faktycznie pobiera, tylko tego nie zmierzysz innym gniazdkiem tego rodzaju, bo wszystko co jest poniżej około 0.4W każde gniazdko pokazuje jako zero, więc musisz użyć bardziej zaawansowanego sprzętu)

(oczywiście musisz sobie sam przekalkulować czy oszczędność tylko kilku W w skali życia ma szansę się kiedykolwiek zbliżyć do 200 dolców, a musisz pamiętać też o tym, że moduł Kincony to też nie jest perpetuum mobile, ale póki nie znajdziesz kogoś kto przemierzył chociaż minimalny pobór mocy przez niego to nie mamy skali porównania, stawiam jednak na to że powinien się zmieścić poniżej 5W o ile piksele mają ustawioną niską jasność lub są zgaszone, bo taka liczba - 30szt. pracujących z maksymalną jasnością i świecących na “biało” tj. kolor 255.255.255 pobiera mniej więcej 10W)

Kiedyś bym napisał “Niech stanie się światłość” dziś już nie jestem tego taki pewien :crazy_face:

chodzi mi o ich nieczytelny układ:
to jest nawet gorzej niż myślałem

mnie by odpowiadała sytuacja że diodki są w tej samej pionowej linii co złącza o których informują, tu diodki środkowej części są w dwóch różnych miejscach,
a wszystkie są w odwrotnej kolejności niż przyłącza.

Lampki i kolory bardzo mi się podobają i tylko mam nadzieję że da się te pozycje przemapować, albo wyłączyć w configu.

Jak z przemapowaniem to nie wiem - nie analizowałem jak konkretnie są sterowane (szkoda mi czasu - na taką analizę potrzeba kilku godzin), ale weź pod uwagę, że to “adresowalne” piksele, co wymusza ich montaż w konkretny sposób, bo to wymusza ich konstrukcja - protokół jest dość prymitywny ( i jak znam życie i tego producenta, to sobie tyłka nie zawracają stworzeniem kompletnego YAMLa dla ESPHome, tym razem jest kilometrowy, więc może wyjątkowo ma wszystko, przyjrzałem się głębiej - oczywiście nikt się tym nie opiekuje, więc wymaga poprawek, a nie mając sprzętu w ręce nawet się nie podejmuję sprawdzenia czy masz rację, że jest “na krzyż”), ale z reguły zawsze wszystko da się zrobić kosztem większego skomplikowania kodu.
A wyłączyć żadna sztuka (tyle, że to są układy scalone, a nie same LEDy, więc jeśli walczysz z każdym miliamperem to tylko wylutować).

Zauważ, że ustroje pomiarowe ma połączone po modbusie, więc autorowi nie było łatwo to w ogóle wyskrobać w całości, jak zobaczysz chaos na schemacie, to zrozumiesz czemu mi się nie chce tego analizować - prościej jest podłączyć jeden przekładnik i przetestować który to faktycznie kanał w kontrolkach itd.
biorąc pod uwagę jeden rząd zacisków przekładników i 2 rzędy kontrolek i tak musisz sobie stworzyć własną logikę sterowania LEDami (rozrysujesz sobie choćby na kartce i to się da zmapować jak się komu podoba).

Druga kwestia jest taka, że YAML jest tylko przykładowy i zawsze do użytkownika należy dostosowanie uniwersalnego sprzętu do specyficznych wymagań konkretnej instalacji.

Swoją drogą to nie będzie 200 dolców tylko odpowiednio więcej, bo przekładniki musisz dobrać do spodziewanych prądów obciążenia i je dokupić (najtańsza wersja za same przekładniki to 150 dolców za 30 sztuk, ale nie kieruj się najniższą ceną, tylko dopasowaniem do zastosowania - na co komu przekładniki 200A czy 50A, jeśli w danym obwodzie będziesz mierzył np. do 2A - jeśli kupisz źle dobrane przekładniki to już są lepsze te gniazdka, bo bardziej pasują do obciążeń spotykanych w domu, no chyba, że to do fabryki kupujesz).

Więc zaraz z tych 200 dolców się zrobi 400 dolców + VAT :rofl:

A teraz jeszcze jedno pytanie w ogóle wziąłeś od uwagę że to jest konstrukcja od instalację 3-fazową?
(choć oczywiście można mieć 30 mierzonych obwodów na tej samej fazie triplując podłączenia wejśc mierzonego napięcia)

coś mogę sobie od czasu do czasu lutnąć.
Tu mnie bardzo by powstrzymywało to, że nie wiem jak elegancko to rozebrać żeby potem dało się złożyć i wciąż elegancko wyglądało.

Ale,
celem jest przy okazji monitorowanie większej liczby obwodów,
oświetlenia, płyty indukcyjnej,
przerabianie gniazdek to wciąż byłby półśrodek w drodze do celu.

Zrobiłem szybki eksperyment miernikiem energii który miałem pod ręką;
dwa okresy po 10 minut
stan ON 0,11 Wh
stan OFF 0,05 Wh
Czyli wyszło ponad 2 razy mniej gdy przekaźnik nie przekazuje.

Sprawa warta rozważenia.

To nie chodzi o to żeby wyglądało, tylko, żeby było nadal bezpieczne w użytku.
Modele które widziałem w dyskontach (Biedra, Lidl) miały obudowy zgrzewane ultradźwiękowo, w domowych warunkach uzyskanie oryginalnych właściwości raz otwartej obudowy jest niemożliwe. Więc odradzam rozbierać.

Miałem w ręce wypusty niektórych producentów (używających technologii Tuya, jak Coolcam, Hysiry czy Oukitel), gdzie obudowa była łączona śrubami, mimo wszystko rozbiórka nie należy do łatwych, bo choćby antena jest zwykle klejona do obudowy i nie zawsze ma gniazdo.
Jakkolwiek ani brandem ani nawet producentem nie można się sugerować, bo w zależności od modelu są różne konstrukcje obudowy (które pochodzą niemal na 100% od jakiegoś dostawcy, który z produktem końcowym wiele wspólnego zwykle nie ma).

zdecydowanie,
czegoś na instalację trójfazową szukam do swoich koncepcji.

Chociaż jak to napisałeś i popatrzyłem co jeszcze Kincony oferuje,
to ta płyta jest równie dobra funkcjonalnie (na oko):

16 obwodów to mniej niż 30
no i nie ma tych fajowych diodek.
Ale cena spada o $60.

Przekładniki bez wtyczek (z “gołymi” przewodami pod zaciski śrubowe) w sklepie Kincony są w granicach 5-8 dolców sztuka, a po ile są te z wtyczkami?

M30 ma 30 obwodów pod przekładniki i 3 obwody pomiaru napięcia (przy czym używa wielokanałowe ustroje pomiarowe Belling BL0910, więc nie wątpię, że jest to rozwiązanie, które potrafi mierzyć moc czynną i bierną), a ten tutaj to jakiś dziwak (zworki czy mierzysz prąd czy napięcie??) szkoda mi czasu na jego analizę, edit - nawet nie ma co analizować - w dziale dokumentacji nie ma dokumentacji ;D jak chcesz to poszukaj u nich na forum. Ale widzę że w zestawach handlowych też nie ma przekładników, a kopać po ich sklepie mi się już nie chce.

W załączniku datasheet ustroju (tych stosowanych w M30) w bardziej strawnym języku niż chiński.
belling-bl0910.zip (1,6 MB)