Majfrend twierdzi, że z dobrej jakości żarówkami LED nie ma tego problemu. Domyślam się, że żarówki z opcją podpięcia klastycznego ściemniacza też bedą działać, bo szum, który daje triak w przełączniku będzie interpretowany jako sygnał jakiegoś tam poziomu ściemnienia (zakładam, że szum jest tak niski, że jasność spadnie najwyżej kilka lumenów [teoria jeszcze do potwierdzenia :P]).
Także przy innych punktach świetlnych, ten problem rozwiążę lepszymi żarówkami, no ale na plafonie mi zależy. Szczęśliwie pod plafon idą dwie fazy (dawniej był tu żyrandol z żarówkami 2+1), więc poszedłem za radą swojego wuja i stwierdziłem, że użyje przekaźnika elektromagnetycznego - przełącznik Zigbee będzie sterował przekaźnikiem, a przekaźnik - plafonem.
Nie widzę błędu - jeśli obciążeniem zamiast żarówki będzie przekaźnik, to na logikę to powinno działać, ale skoro masz neutral w puszce to po co kombinowałeś z modułem bez neutrala?
A, OK masz po prostu pozostałości po przełączniku dwubiegunowym (L1 i L2 z puszki przełącznika do kostki przy żyrandolu).
Jedyny problem może być taki, że moduł nie pociągnie długo przy obciążeniu indukcyjnym, ale działać powinno (przynajmniej jakiś czas).
Nie, przekaźnik się nie zużywa (no nieprawda styki się zużywają, a z obciążeniami takim jak LED będą się powolutku systematycznie wypalać przy każdym wyłączeniu, ale to raczej lata potrwa), miałem na myśli że szlag trafi raczej ten moduł którym to sterujesz (zwykle są projektowane pod obciążenie rezystancyjne, więc nie wiadomo jak zniesie obciążenie w postaci cewki przekaźnika - tu również kluczowe są momenty wyłączania).
Może dam równolegle z cewką przekaźnika, na A1-A2, kondensator? Już myślałem o tym, żeby tak zrobić, ale bardziej w kontekście tego, żeby prąd zasilający przełącznik w stanie wyłączonym nie wyzwalał przekaźnika.
Nie wiem czy ktokolwiek rozwiązał problem z modułami tego typu - po prostu chyba wszyscy, którzy mieli taki problem rozwiązali go używając normalnych żarówek (to załatwia wszystkie problemy naraz)
Wiem, ale u mnie tak zrobiłem bezwiednie i podziałało, przed dodaniem przekaźnika ledy migały, jak dodałem SSR najtańszy jaki znalazłem na 230v to przestało,
Obecnie Lonsonho ma w swojej ofercie znacznie lepiej funkcjonujące wyłączniki dla instalacji bez przewodu neutralnego w puszce: Lonsonho Tuya Zigbee Smart Switch No Neutral.
Zamiast półprzewodnika mają przekaźnik zatrzaskowy, używam ich obecnie i działa to rewelacyjnie.
Dźwięk przełączania przekaźnika niewątpliwie jest słyszalny. Nie odbiega od innych tego typu urządzeń opartych o przekaźnik. U mnie w domu akurat nikt na to nie zwrócił uwagi. Pewnie głównie dlatego, że synchronizuje się idealnie z momentem naciśnięcia klawisza więc wrażenie jest takie jakby to właśnie klawisz wydawał ten dźwięk.
Z ich integracją w Home Assistan’cie nie miałem najmniejszego problemu. Przez zigbee2mqtt jest rozpoznawany jako TuYa TS0012.
@MariuszT Urządzenie, które poleciłeś - faktycznie działa lepiej, ale znalazłem też takie marki EJLINK - są o tyle lepsze, że w zestawie sprzedawca dodaje mały układ w plastikowej obudowie: dopatrzyłem się w nim kondensatora, cewki i opornika - po podpięciu go równolegle do żarówki mruganie się nie pojawia.
Ponadto ten włącznik przedstawia się jako router zigbee! Jak słyszałem, jest to niespotykane we włącznikach bez N. Dodałem urządzenia poprzez ten włącznik, ale mam za mały mesh, więc po chwili podpięły się i tak pod koordynator.
Wyłącznik, do którego link podałeś, używa jako elementu przełączającego półprzewodnika (triak), którego praca przy obciążeniu odbiorem małej mocy staje się niestabilna. I stąd układ w plastikowej obudowie, który jest właśnie po to żeby pozbyć się efektu migotania żarówek o małej mocy (czyli najczęściej obecnie używanych). Jest to standardowe rozwiązanie w instalacjach bez N.
W wyłączniku od Lonsohno elementem przełączającym jest przekaźnik zatrzaskowy (często nazywany też przekaźnikiem z pamięcią) przez co układ staje się stabilny i nie wymaga podłączenia dodatkowego kondensatora równolegle do żarówki. Jak do tej pory nie spotkałem się z takim rozwiązaniem w żadnym innym wyłączniku przeznaczonym do instalacji bez żyły N.
U mnie wyłączniki te, a mam ich kilka, w połączeniu z dobrej jakości żarówkami ledowymi sprawują się jak na razie rewelacyjnie. Rosjanie w komentarzach na aliexpress dotyczących tych wyłączników piszą mimo wszystko o migotaniu żarówek. Podejrzewam, że używają po prostu tanich ledów i stąd ich problemy.
Heh, przepraszam, powinienem był to podkreślić w poście powyżej - to urządzenie nie jest na triaku! Przynajmniej te dwa egzemplarze, które już dostałem są na przekaźniku magnetycznym.
Mruganie dalej występuje z tańszymi LEDami, wynika to najprawdopodobniej z faktu, że przez przewód dalej jest szeregowo zasilany sam przełącznik. Sam kondensator nie pomaga, układ który sprzedawca daje w zestawie - tak.
Przełączniki Lonsonho, o których wspominasz zachowują się identycznie pod tym względem, więc są równie dobre. Ale tak jak wspominam: te EJLINKi mają w zestawie ten cały układ stabilizujący oraz są routerami Zigbee Aha, jeszcze jedna drobna rzecz: w Lonsonho dioda się nie świeci gdy światło jest zgaszone, w EJLINKach tak.
No cóż, jak widać u chińczyków wciąż pojawia się coś nowego.
Układy stabilizujące, o których wspominasz, Lonsohno już od dłuższego czasu dołącza do rozwiązań z triakami. Zresztą można je kupić u nich także osobno: Anti Flicker.
Świecąca dioda w wyłączniku przy zgaszonym świetle to kwestia indywidualnych upodobań. U mnie akurat nie ma to znaczenia z racji posiadania innych, nocnych udogodnień.