Hej! Potrzebuję porady czy dobrze podłączyłem Shelly Plus Uni pod centralkę bramy (BFT Thalia). Wszystko mi działa, nie chodzi o logikę centralki, tylko o poprawność z punktu widzenia elektroniki, aby nie przekroczyć napięcia i natężenia Shelly. Niestety mam prawie zerową wiedzę i nie za bardzo kumam co jest ważne w tych schematach i jak je czytać.
Wyjścia Shelly (switche) są bezpotencjałowe i mogą przyjąć max prąd jak na rysunku poniżej; zaznaczyłem też jak mają być podłączone do centralki bramy:
Zmierzyłem multimetrem napięcie i natężenie w obwodach COM - IC1 oraz COM - IC2 na centralce bramy i wyszło 40V, 600mA - czyli za dużo. Dałem więc po 1 oporniku 4,7k Ohm na każdy obwód (i jeszcze po diodzie, aby widzieć aktywację switchy). Pierwsza wersja podłączenia była więc taka (switche Shelly w kolorze zielonym):
Zgodnie z oczekiwaniem, natężenie w obwodach spadło do ok. 8mA, ale jak mierzyłem napięcie na “nóżkach” switchy Shelly (gdy były otwarte), to było tam ok. 38V - a max dopuszczalny to 30V. Po różnych kombinacjach, ostatecznie wylądowałem na tym:
Dodatkowy opornik zmniejsza jeszcze prąd do 4mA (bo taki w zupełności wystarcza), ale kluczowa jest dioda przed switchami, gdyż powoduje ona, że napięcie na “nóżkach” switchy wynosi tylko ok. 1V. Taki wynik uznałem za sukces i dar od losu ale ciekawi mnie czy:
to podłączenie jest w miarę poprawne
diody obniżające napięcie na switchach są w ogóle potrzebne (bo może wystarczy spełnić tylko warunek max natężenia prądu?)
Te moduł przełącza obwody AC więc to nie ten.
Z tego co znalazłem, to w środku siedzi jakiś fikuśny podwójny MOSFET.
Z dugiej strony to te pomiary są grubo podejrzane.
40V*600mA=24W!!! na jedno wejście.
@maciej1 … mierząc napięcie na otwartych stykach będzie zawsze takie same - jaki byś nie włączył opornik.
Pomniejszone o spadek napięcia na diodzie, który jest w przyblirzeniu stały.
Zmniejszyłeś opornikami prąd ok 100 raz i to nadal działa… coś nie tak
W necie widziałem, że ktoś dokładnie te urządzenia podłączy bezpośrednio.
W tym stanie wiedzy - jedyna bezpieczna porada to zastosować przekaźniki pośredniczące.
Dzięki, też wydaje mi się to dziwne, ale chyba moja centralka “tak ma”. Poprzednią wersję Shelly Uni miałem tam podłączoną bez niczego; po półtora roku padła, więc tym razem zmierzyłem te prądy. Pomiar natężenia aktywował akcje bramy (otwarcie/zamknięcie) więc raczej dobrą rzecz mierzyłem. Poprzednie Shelly miało zakres do 36V, a switche są zamykane tylko na 1 sekundę - tym tłumaczę, że w ogóle tyle czasu wytrzymało.
Teraz mam switche Shelly między diodami, gdzie multimetr pokazuje tylko ~1V. Zakładam że to je osłania przed zbyt wysokim napięciem, ale docelowo postaram się ściągnąć technokapłana od prądu
Miałem nadzieję, że istnieje jakieś prawo, które tłumaczy taki wynik W takim razie rozumiem, że aby być pewnym, powinienem dać np. 6 diod szeregowo (obniżenie o ~12V).
Dzięki, podłączyłem diodę zenera. Jeszcze takie pytanie, bo poczytałem o dzielnikach napięcia i wychodzi mi, że nie jestem w stanie tego zastosować aby switche dostawały niższe napięcie, a jednocześnie przynajmniej jeden obwód nie był stale zamknięty. Jak na schemacie poniżej: zamknięty obwód między COM a IC2 omija switcha, więc brama ciągle dostawałaby sygnał np. zamknięcia. Dobrze myślę?
Ja jestem ciekawy skąd się wzięło 40V ? Sterownik bramy wszystkie wyjścia ma oznaczone 24V . Nawet silniki mają być 24V DC . Nigdzie nie ma informacji o tak wysokim napięciu wyjściowym, a już na pewno nie na zaciskach sterujących.
Moim zdaniem bezpośrednie podłączenie shelly jest najlepszą opcją, wszystkie rezystory , diody są tu bez sensu.
Zastanawiam się na jakim zakresie był ustawiony ten multimetr skoro dołożenie jednej diody w szeregu zbiło 40V do 1V Może pomiar napięcia przemiennego , przy napięciu stałym ?
Ta centralka ma z 15 lat, może coś się w niej wypaliło/rozregulowało. Jak zrobi się cieplej, postaram się wrzucić zdjęcie pomiaru. Uważam problem za opanowany i jeszcze raz dzięki @RobinI30. Ostatnie pytanie było tylko z ciekawości; nie mam zamiaru więcej przy tym grzebać.
1V to pomyłka, nie jestem w stanie powtórzyć tego wyniku. To było na płytce testowej i źródle 12V, musiałem przekombinować, zapomnijcie o 1V
Zakładając, że transformator ma 24VAC (ponieważ na płycie jest jest takie wyjście) to po wyprostowaniu i filtrowaniu w porywach może być 34VDC.
Od początku te pomiary mi się nie podobają.
Wracam ze zdjęciami. Transformator zamiast ~25VAC daje ~29VAC, a między COM a którymś IC jest ~38VDC. Musisz mi uwierzyć na słowo, że dobrze “dotykam”, bo nie chce mi się wszystkiego rozłączać
Po przejściu przez diodę zenera 12V i 2 diody LED zostaje z tego ~22VDC. Natężenie wynosi ~4mA z jednym opornikiem 4,7k Ohm w każdym obwodzie. Centralka reaguje poprawnie. Jak się zrobi cieplej, jeszcze to przerobię, tj. usunę diody LED (one były dla wizualizacji, żebym widział jak switche się aktywują) i wywalę tę pomarańczową puszkę na rzecz mniejszej obudowy bez taśmy klejącej 5mm od transformatora
Przełącz przewód z odczepu 25V na 20V i prawdopodobnie nic nie będziesz musiał kombinować.
Najpierw zmierz dla pewności jakie jest tam napięcie.
Pomiary mogą być OK… transformator był liczony na 220V a w sieci pewnie nasz dużo więcej - więc się uzbierało.