Coś dla posiadaczy “spasionych” wybranych stacji z WiFi (wybrane modele La Crosse i TFA Dostmann) - komponent niestandardowy (dostępny w HACS), nie testowałem tego - znalazłem przypadkiem (u mnie nie ma zastosowania)
A tak z innej beczki, bo się “dorobiłem” stacji pogodowej mającej zastąpić wysłużony sprzęt z-wave, konkretnie to:
TFA Dostman 35.1140.01 (numer modelu jest bardzo ważny, bo właściciel brandu nie do końca panuje nad tym co faktycznie sprzedaje ale przynajmniej numery modeli jednoznacznie identyfikują sprzęt) pracującej w pseudostandardzie RF433.
Sprzedawana jest pod nazwą handlową Wireless weather station with anemometer SPRING BREEZE 35.1140
Odbiornik jest zasilany sieciowo, co dość ciekawe z… transformatora 5V~ 0,15A
a jako zasilanie backupowe wykorzystuje 3 ogniwa AAA (LR6). W braku zasilania sieciowego “koloryzowany” ekran LCD pracuje bez podświetlenia (można je włączyć na chwilę przyciskiem), przy zasilaniu sieciowym są dostępne 2 poziomy jasności oraz brak podświetlenia (wtedy działa jak na bateriach).
Z ciekawostek wbudowany jest zegar DCF77 z obsługą czasu letniego, odbiornik nie jest specjalnie czuły, więc miejsce instalacji być może będzie trzeba dobrać eksperymentalnie (we Wrocławiu przy zachodniej ścianie budynku odbiera wewnątrz budynku, a na balkonie od południowej strony czyli na zewnątrz - nie, docelowe miejsce instalacji będzie w podobnej odległości od Mainflingen, więc spodziewam się podobnych problemów).
Jest w niej użyty jako czujnik zewnętrzny anemometr wraz ze zintegrowanym termo-higrometrem 30.3222.02 (do celów integracji z HA można użyć samego anemometru, czyli czujnika zewnętrznego).
Ten ma nazwę handlową Temperature/Humidity/Wind Transmitter 30.3222
(znalazłem je dostępne “luzem” po 160-170zł więc cena nie jest konkurencyjna do wspomnianych wyżej wypustów Emos, które wskazują dodatkowo kierunek, a jak podejrzewam pochodzą z tej samej fabryki)
Zasilany dwoma ogniwami C (LR14) sugeruję użyć jakieś przyzwoitej jakości (nie sprawdzałem opcji zasilania akumulatorami Ni-MH z braku konwerterów na ten rozmiar, ale jeśli eksploatacja będzie stosunkowo kosztowna wypróbuję to rozwiązanie, testowo odpaliłem na takich akumulatorach AA i działa).
Niestety każdorazowa wymiana baterii powoduje zmianę ID czujników, więc to już nie wygląda za wesoło… w przypadku wymiany baterii sugeruję zatrzymać integrację odbierającą dane (bo dorobimy się wielu zbędnych wystąpień niedziałających czujników)
Pozostaje mi podpiąć zasilacz regulowany i sprawdzić czy stan baterii jest jakkolwiek raportowany, czy może są tylko 2 wartości (100% i 0%).
U siebie ją testowo zintegrowałem za pomocą RFXCOM RfxTrx433E (bo taki sprzęt mi został po likwidacji RF433 w moich instalacjach i jednak w końcu do czegoś się przyda ).
Prawdopodobnie część anemometru pracuje z protokołem Hideki (i jest rozpoznawana jako UPM WDS500 co oczywiste bez wskazania kierunku wiatru, bo ten model nie ma lotki kierunkowej, ale zapewne wykorzystaną zbliżoną elektronikę)
a termo-higrometr z protokołem LaCrosse bądź Oregon (wciąż jestem w trakcie szukania optymalnych ustawień, w każdym razie została rozpoznana jako Oregon WTGR800), więc wychodzi na to, że to hybryda już istniejących rozwiązań.
Encję kierunku wiatru wyłączyłem (bo i tak wskazuje zawsze 0, czyli pewnie Północ), w zasadzie, to zdublowane encje RSSI i baterii można by też wyłączyć (ale to nie jest docelowa instalacja, więc nie ma co jej tak dopieszczać jak widać nawet sprzęt nie jest zamontowany, stąd zerowe wskazania wiatru, ale sprawdziłem czy wskazania porywów wiatry się zgadzają w integracji
rfxtrx
z tymi wskazywanymi na wyświetlaczu odbiornika i jest OK).
Podejrzewam (z dużą dozą pewności, ale nie sprawdzałem), że do odczytów można wykorzystać rtl_433
(wspominany wielokrotnie w innych wątkach), jeśli życie nie będzie za krótkie może to sprawdzę (nie obiecuję, jakkolwiek informacje przepływają między różnymi projektami open-source i wśród ostatnio dodanych modeli chyba się pojawiła możliwość dekodowania dedykowana dla tej stacji).
Edit2: nie obiecywałem, ale sprawdziłem (oczywiście trzeba mieć jakiś tuner zdatny do użycia jako odbiornik SDR, wygrzebałem z szuflady stary tuner USB “Not Only TV LV5T Delux” - model z tabliczki znamionowej to LVT5TDLX, nie mogłem do niego znaleźć żadnej anteny, co mnie zawsze powstrzymywało przed eksperymentami, więc teraz trochę licząc na cud podpiąłem go bez anteny i przy odległości koło 2 m od nadajnika znajduje jego sygnał)
wszystkie ruchy to uruchomienie 3 addonów i 1 integracji (MQTT z Mosquitto broker), lista Dodatków:
- Mosquitto broker
- rtl_433
- rtl_433_mqtt_autodiscovery
Te 2 ostatnie są dostępne w tym repozytorium (trzeba je sobie dodać do Sklepu)
prawdopodobnie gdybym ruszył palcem i przygotował konfigurację sprzęt pojawiłby się może nawet pod swoją nazwą i bez zbędnych sensorów, ale byłem ciekaw jak zadziała autodetekcja.
No i hmm - ujmę to tak: La Crosse TX141Wv2 wygląda jakby zjechała z tej samej taśmy produkcyjnej
a stara wersja różni się w sumie obudową (ciekawe czy istotnie ten skośnie “ścięty” daszek w nowszej wersji ma jakieś znaczenie?)
Ciąg dalszy
Niestety stan baterii jest albo mierzony zbyt rzadko (bo jest raportowany w każdym pakiecie danych), albo są dostępne tylko wartości 100% i 10% ewentualnie jedno i drugie
dla 2,2V jest raportowane 10% baterii (więc jakiś czas na wymianę będzie)
dla 1,8V jest nadal 10% (a to dla 2 ogniw alkalicznych można przyjąć jako napięcie końcowe)
dla 1,7V 10% i pojawiły się błędne wskazania czujników.
Niestety nie mam tyle czasu, by na spokojnie sprawdzić napięcie przy którym wskazanie spada ze 100% do 10%, ale podejrzewam, że w przypadku akumulatorów Ni-MH wskazanie złego stanu będzie zdecydowanie zbyt wczesne, chociaż 2 szeregowo w pełni naładowane mają łącznie 2.88V bez obciążenia (można w sumie czekać do momentu gdy przestaną przychodzić jakiekolwiek wskazania).
Edit: jednak czekając na wyschnięcie lakieru znalazłem progowe napięcie przy którym wskazanie stanu baterii spada ze 100% do 10% - jest to gdzieś między 2,7V a 2,6V.
Budowa wewnętrzna anemometru niestety nie pachnie nowoczesnością, powiedziałbym, że wręcz jestem zdegustowany przestarzałą konstrukcją (więc wskazania jego czujników wilgotności i temperatury będą prawdopodobnie znacznie mniej dokładne niż np. z LYWSD03MMC z nowoczesnymi sensorami, spodziewam się też awarii czujnika wilgotności w ciągu góra kilku lat - pozostanie wtedy chyba wypruć elektronikę i wstawić jakieś DIY).
Chiński producent niestety nie zadbał o impregnację żadnej z płytek z elektroniką, więc rozebrałem nadajnik i w tej chwili wszystkie 3 PCB się suszą po lakierowaniu (użyłem dedykowany do takiego zastosowania lakier Plastik 70, oczywiście po zabezpieczeniu czujnika wilgotności, by go nie uszkodzić).
Wrzucę później jakieś fotki sprzed lakierowania, bo szybki test omomierzem przekonał mnie o braku fabrycznej impregnacji, na PCB były też spore pozostałości topnika (ale chyba się nie załapały na fotkach).
Przed rozbiórką - sprawdzałem sondą omomierza dostępne elementy (obudowa jest na kilka wkrętów, ale trzyma się też za pomocą kawałka elastycznej taśmy i stickera tabliczki znamionowej… więc przed stwierdzeniem braku impregnacji bylem daleki od prób jej otwarcia)
struktura IC jest niestety montowana bezpośrednio do PCB
(więc nie ma złudzeń - nie da się tego zmodyfikować by dołożyć lotkę kierunku - płyta główna nie jest uniwersalna)
ta “sprężyna” ^ jest anteną nadajnika
poniżej już po częściowej rozbiórce, nie jest to ostatnia faza (mimo to nie demontowałem “do spodu”, a jedynie na tyle by bezproblemowo ogarnąć wszystkie PCB, ale zostały one wyjęte na zewnątrz będąc uwięzione jedynie kabelkami zasilania - nie chciałem tego już odlutowywać, zdjęć z ostatniej fazy rozbiórki i lakierowania nie ma bo i tak rąk mi brakowało, choć używałem “trzeciej ręki”, a nie chciałem pobrudzić obudowy, no i generalnie chaty lakierem więc używanie aparatu sobie już odpuściłem)
Płytka czujników i płytka kontaktronu
kawałek wielożyłowej taśmy łączy płytkę czujników z płytą główną
Widać możliwość wlutowania zworek W +3%
lub W -3%
, moim zdaniem służą one do kalibracji anemometru (a konkretniej do korekcji wskazań, ale jak znam życie producent tego nie robi)
ostatnie zdjęcie - płyta główna już bez wkrętów mocujących