Sterowanie bojlerem w HA

Witam , mam takie pytanie czy ktoś z was może stworzył jakaś automatyzację do sterowania bojlerem z grzałką? Chodzi mi o jakieś urządzenia do pomiaru temperatury wody, przepływu wody. Może ktoś zna jakieś ciekawe gotowe rozwiązanie.

Mój plan to taki licznik z czujnikiem temperatury:


Oczywiście trzeba ten sensor podłączyć do jakiegoś modułu np. D1 mini i Esphome. Dane będą wysyłane po mqtt. Mając dane jak duży jest bojler, móc grzałki i aktualną temperaturę na wyjściu będę mógł obliczyć stan bojlera no i odpowiednio go zautomatyzować. Taki jest mój plan. Pozdrawiam

Popraw wpis - polskie znaki.
Masz choćby jakiś zarys, jakby te parametry miały wpływać na sterowanie bojlerem i co miałyby wnosić więcej niż sterowanie bang-bang?
Niektórzy na tym forum używają bojlera aby “przepalić” nadprodukcję lub przewoltowanie z PV.
Sytuacja teraz wygląda tak, że wymyśliłeś coś kupić tylko jeszcze nie wiesz po co.

Nie chciałem przynudzać opisując konkretnie jak miałoby to wyglądać, bardziej zależało mi na tym czy ktoś używa jakiegoś konkretnego rozwiązania do odczytania stanu bojlera (aktualna temperatura). Mój bojler ma tylko wskaźnik na jakiejś podziałce i nawet nie wiem jaka jest temperatura wody.
Niektórzy na tym forum używają bojlera aby “przepalić” nadprodukcję lub przewoltowanie z PV.
Mi zależy na kontroli temperatury na bojlerze i inteligentnym ogrzewaniu wody. Chodzi o to że większość roku mam dużo energii i wtedy bojler jest naładowany na maksa i nie trzeba z nim nic robić. Ale w okresie zimowym gdzie jest mało energii, chciałbym żeby ten bojler był ogrzewany nie na maksa, tylko na tyle ile jest aktualna potrzeba. Dlatego potrzebuję jakieś urządzenie do odczytu stanu bojlera i zautomatyzowaniu go by zawsze była taka temperatura jaką żądam w zależności od pory dnia, lub podział na dni i Weekend itp.

Mój Bojler ma przyłącza rury PEX 25, i potrzebuję takie urządzenie żeby się podpiąć na wyjściu pod te rurę. Ją znalazłem jakiś sensor który podałem wcześniej i mogę go kupić na ALIEXPRESS za kilka eur. Jego musiałbym jeszcze podłączyć do D1 mini kabelkami i zasilić z gniazdka. Dlatego moje pytanie jest czy ktoś używa może jakiegoś gotowego urządzenia które kosztuje kilka euro więcej, ale które mógłbym podpiąć pod rurę pex 25, zasilić z gniazdka i sparować z HA. Automatyka to osobna rzecz która sobie już ogarnę. Pozdrawiam

Bojlery, zbiorniki na CWU mają zazwyczaj kapilary lub miejsca gdzie taką kapilarę się wkręca, tam zazwyczaj wtyka się termometr lub czujnik temperatury. Jeśli nie ma kapilary to czujnik montuje się przylgowo do rurki. Robini30 podrzucił ci tematy jak robią to inni, ewentualnie poszukaj tematów jak podłączają na rury, również PP, Pex. Raczej nikt nie wymyślił aby do sprawdzenia temperatury podłączać przepływomierz, ale może coś wymyślisz ciekawego i niestandardowego.

1 polubienie

O tego należało zaciąć :slight_smile:
Ten przepływomierz się do tego nie nadaje, nie potrzebujesz znać przepływu, a pomiar temperatury w rurze (a nie w samym bojlerze) będzie niewiarygodny.
Ponieważ, gdy nie ma poboru wody rurka szybciej stygnie.
Do obliczenia ilości energii potrzebnej do ogrzania znanej objętości wody potrzebujesz znać temperaturę zadaną i temperaturę aktualną.
To też nic Ci nie da, ponieważ daną wyjściową jest dostępna aktualnie nadmiarowa moc.
Potrzebujesz więc włączyć grzałki właśnie z taką mocą.
Na podstawie temperatury aktualnej i zadanej decydujesz czy w ogóle włączać grzanie - to jest zwykły termostat z czujnikiem w baniaku.
Następnie szacujesz z jaką mocą możesz włączyć grzałki.
Do tego potrzebujesz sterownik PWM, który będzie regulował moc grzałek.
W zasadzie to można włączać na max ale trzeba wtedy bilansować dostarczoną energię. Taki PWM tylko z długim okresem :wink:
Jeśli poszukasz na forum to są tu opisane różne takie rozwiązania. Nie sądzę abyś znalazł coś gotowego.

1 polubienie

Raczej nikt nie wymyślił aby do sprawdzenia temperatury podłączać przepływomierz

Ten przepływomierz się do tego nie nadaje, nie potrzebujesz znać przepływu, a pomiar temperatury w rurze (a nie w samym bojlerze) będzie niewiarygodny.

Nie zrozumieliście mnie Panowie :grinning:, te urządzenie które znalazłem to jest przepływomierz i termometr w jednym z tego co czytałem. Dlatego mnie to zaciekawiło przykładowo:
ktoś w domu otwiera kran i zaczyna lecieć wodą, więc przepływomierz to wyłapie i wtedy zrobię pomiar aktualnej temperatury wody. Nie wody która stoi w rurze, tylko wodą która wypływa z bojlera więc mogłoby te pomiary być dokładne :wink:. Nadmiar energii z paneli fotowoltaicznych pakuje do baterii i tak jak teraz w zimie często muszę dokupować kilka KWh. Więc muszę jakoś przyoszczędzić na grzaniu bojlera.Na dzień dzisiejszy włączam go o określonych porach automatycznie switchem on/off ale to mało efektywne więc potrzebuję odczytu temperatury i automatu który będzie poprostu włączał grzałkę.
Kolega Piter dobrze pisał że bojler pewnie ma w sobie jakąś kaopilare czy coś podobnego więc mogę też podpiąć w to miejsce inny czujnik i będzie działało ale nikoniecznie chce rozbierać ten bojler. On jest prosty ma grzałkę 1600 Wat i wystarczy włączać lub wyłączać, a ten czujnik o którym pisałem (termometr/przepływomierz) wystarczy w piąć popd rurę na wyjściu z bojlera. Tak czy siak dziękuję za odpowiedzi , poszperam poszukam, mozte jeszcze coś ciekawego znajdę. Chodzi mi o jakieś gotowe rozwiązanie typu podpinam pod rurę, konfiguruję i działa, żebym nie musiał dużo kombinować. Pozdrawiam Wszystkich

To rzeczywiście nic nie rozumiem :slight_smile:
Gdy woda będzie zimna to liczysz, że grzałka 1600W w baniaku nagrzeje ją “online” ? :stuck_out_tongue:

Nie no, zakładam że temperatura optymalną to np. 35 stopni. Jeżeli system wykryje że jest poniżej to dogrzeje grzałka powyżej 35 stopni, nie wiem np 2 stopnie wyżej. Oblicze jak długo muszę grzałka 1600 wat grzać np 100l wody by podniosła się temperatura o 5 stopni. Nie mam zamiaru grzać wody od 10 stopni , przy grzałce 1600 wat trwało by to wieczność. :rofl: :rofl:

Co do przepływomierza to on zlicza ile przepływa wody, więc jak jest stan 10l i nikt nie korzysta z wody to ten stan się nie zmienia. Jeśli ktoś zacznie korzystać z wody wtedy przepływomierz będzie zliczał ile wody przepływa. Mogę ustawić triger że przy zmianie stanu zużycia wody ma zrobić pomiar temperatury i tyle… :wink: Pozdrawiam

To sprawdź sobie o ile spadnie temperatura np. przez noc (gdy nie zużywasz CWU) przy wyłączonym bojlerze i policz ile potrzeba energii aby to dogrzać.
U mnie przez 7godz spada 2 st. Przeczucie mi mówi, że nie ma się o co bić.
Masz elektryczny, więc nawet łatwo to zmierzyć.

I tu trafiłeś w sedno, nie interesuje mnie ile spadnie temperatura przez noc , czy będzie to więcej czy też mniej. Tyle ile spadnie temperatura tyle muszę podgrzać wodę żeby była ciepła, inaczej moją rodzinką by mnie zabiła gdyby musieli się kąpać w zimnej wodzie :rofl:. Na te chwilę bojler włącza się na sztywno o pewnych godzinach i grzeje. Czasami grzeje wodę i tak nie zostanie zużytą więc są straty. Tak jak pisałeś że przez noc następuje strata, w ciągu dnia też, jak nikt nie zużyje wody. Więc moje pytanie jest po co tyle grzać jak nikt nie korzysta? Może lepiej ustawić jakieś konkretne założenia kiedy i jak ma się bojler grzać żeby było dobrze? Do tego jest potrzebna informacją o temperaturze bojlera. A całe obliczenia i automatyka to inny temat. Może się okazać że jak pisałeś nie ma o co się bić. A może uda się kilka KWh zaoszczędzić?

Aż tyle to raczej się nie da :slight_smile: Klika kWh to Ty dom ogrzejesz.
Tu masz kalkulator, którym szybko oszacujesz ile:
https://pl.galanshop.eu/electricity-calculator.

Co i jak byś nie robił, to i tak zawsze musisz skompensować straty, które są niezależne od sposobu sterowania. Po dłuższej przerwie w ogrzewaniu będziesz musiał dostarczy jednorazowo więcej. Sumarycznie wyjdzie tyle samo co “cykając” ciągle po trochu.
Moim zdaniem ma to sens tylko wtedy gdy przewidujesz kilkudniową przerwę.
Musisz lepiej ogacić baniak :wink:
Wcale Cię nie zniechęcam - próbuj - tylko wcześniej zrób próbę o której pisałem.
U mnie dodatkowo wychładza cyrkulacja i wygląda tak:


W ogóle to te wszystkie gadżety nie przynoszą aż takich oszczędności jak je dystrybutorzy malują gdy zaczniesz na chłodno liczyć.

2 polubienia

Cyrkulacja CWU to źródło ewentualnych oszczędności. Zgadzam się z @RobinI30 i podobnie jak on uważam, że zakładanie przepływomierza nie ma sensu. Suma energii potrzebnej do ogrzania danej objętości wody, do danej temperatury będzie taka sama. Znaczną różnicę robi ustawienie temperatury końcowej. Temperaturę skutecznie zmierzy zwykły czujnik np. DS18b20 umieszczony przylgowo do zbiornika pod izolacją. Najlepiej w 1/3 wysokości zasobnika. Mi oszczędności przyniosła automatyzacja dla cyrkulacji na bazie czujników ruchu. Pozwoliła również na zachowanie komfortu, za co jestem w stanie dopłacić.

Na takie dylematy jest rozwiązanie w postaci podgrzewacza przepływowego. Można też zastosować połączenie hybrydowe, bo współczesne podgrzewacze pozwalają na zasilanie wstępnie podgrzewaną wodą z CWU. Wówczas nie grzejesz do np. 45st zbiornika, tylko zachowujesz minimalny bufor, a docelową temperaturę robi podgrzewacz, który może wówczas być umieszczony bliżej punktu końcowego.

1 polubienie

Prędzej czy później przy takim podejściu do tematu “rodzina Cię zabije”.
Chcesz mierzyć temperaturę na wylocie z bojlera, a to złudne, tej ciepłej może zostać 1/5 całej objętości tego zasobnika.
Miejsce na czujnik w większości takich zasobników jest w połowie albo nawet w 1/3 od dołu tego baniaka. Takie umiejscowienie pozwala na tyle wcześnie zareagować żeby nawet do większej kąpieli wody nie zabrakło. Pomiar na wylocie czyli na samej górze zbiornika może się okazać strzałem w kolano.
Żeby uniknąć rychłej “śmierci” zrób analizę jak przy różnych ciśnieniach atmosferycznych rozkłada się woda w takim baniaku i jak szybko stygnie przy różnych temperaturach otoczenia.
Tylko jedno pytanie, po co odkrywać koło na nowo, skoro producenci takich zbiorników już je odkryli ?

1 polubienie

Tak z ciekawości za pomocą tego kalkulator zrobiłem prostą symulację.
Dla uproszczenie przyjąłem, że temperatura spada liniowo 1st/h i 100l pojemności, zadana 40st, przez 6h.

  1. Dogrzewam co 1h
    • dogrzanie z 39st zużywa 0.1163 kWh, w 6 cyklach 0,6978kWh
  2. Dogrzewam co 6h
    • dogrzanie z 34st jednorazowo zużywa 0,6978kWh
      Innego wyniku się nie spodziewałem :slight_smile:

Korzysta czy nie - straty są zawsze i to te straty kompensujesz.
Oszczędności możesz zrobić obniżając temperaturę do absolutnego minimum.
Różnicza pomiedzy 36st a 46st to ok 1kWh dla 100l wody.

Albo kup oszczędzacz energii … :rofl:

…może nie dostanę bana za szkodliwe porady?

1 polubienie

Ok panowie dzięki za odpowiedzi, jak najabardziej się zgadzam z tym co piszecie. No może jakieś małe niepewności , ale to wyjdzie w praktyce.
RobinI30:
Bardzo fajny kalkulator, już go wcześniej widziałem i nawet robiłem jakieś małe obliczenia. Jeżeli chodzi o cyrkulację to jak najbardziej jest to oszczędność. Ja mam dom parterowy i odległości do punktów są względnie małe ale gdybym budował go sam to bym chętnie też zrobił cyrkulację bez wahania.

angler:
Bardzo fajne rozwiązanie z cyrkulacją i czujnikami ruchu. jeżeli chodzi o Ds18B2o to tak jak pisałem nie chce rozbierać mojego baniaka dlatego szukam jakiś innych rozwiązań. Może kupię tego dziwoląga z termometrem i zobaczę jak to będzie działało. Skoro uważacie że nie ma co się bawić z jakąś automatyką to te rozwiązanie powinno wystarczyć na podtrzymanie temperatury na jakimś poziomie. Podgrzewacz wody o którym piszesz w hybrydzie to też dobry pomysł który napewno jeszcze przemyśle…

isom1266
Zgadza się, na wylocie montowanie czujnika jest złudne. Moja córka jak się kąpie to wywala prawie cały zbiornik, wychodzi i mowie że woda jest nadal ciepła :grinning:. Tyle że po pół godziny już nie :rofl: … Dlatego pomyślałem o tym dziwolągu który jest termometrem i mierzy przepływ wody. Wtedy będę wiedział że bojler jest wyczerpany choć temperatura może pokazać że nie. No ale widzę że nie podoba wam się mój pomysł więc nie będę drążył tematu.

Tak czy siak kupuje termometr, zrobię licznik zużycia energii w baniaku i będę testował. :crazy_face: Zobaczę czy jest różnica w włączaniu BANIAKA na sztywno bez automatyzacji, a z jakaś tam automatyzacja. Może faktycznie nie ma co sobie tym zawracać głowy. W końcu chodzi o 3 miesiące w roku, bo reszta to mam nadmiar energii która poprostu sprzedaje. Dzięki jeszcze raz za odpowiedzi. Pozdrawiam

Ale nikt nie mówi o rozbieraniu. Bardzo często producent zbiornika przygotowuje nawet rewizje w izolacji dla łatwiejszego umieszczenia czujników. Poszukaj w instrukcji swojego. Skoro jest tam fabryczne miejsce na grzałkę to napewno jest też coś przewidziane na sterowanie. Czujnik wystarczy, że będzie pod izolacja, nie musi być w wodzie.