Witam. Mam obecnie HA na RPI3+ SD (postawiłem w celu nauki) ale są problemy z wydajnością i stabilnością. Mam możliwość kupic NUC7i5BNK na tym wirtualizacja na Windowsie:
1- HA
2- Test HA
3- android do zabawy + moze android Tv
4- jakiś mały NAS
Oraz wykorzystanie tego czasem w garazu jako przeglądarki internetowej aby z laptopem nie latac
Sprzęt do kupienia:
Intel Core i5-7260U
8Gb Ram
250 SSD
HA bedzie zarządzać kompletnie wszystkim w nowo budowanym domu ( od swiatła po ogrzewanie, bramy stacja pogodowa basen rekuperacja, ma byc porostu sercem mojego systemu)
Myslalem jeszcze nad Lenowo M73 oraz Fujitsu S920 lecz patrzac na pobor mocy chyba wybrał bym NUC,
Jest jeszcze mozliwosc kipienia NUC na I3-7100U ale chyba ta i5 wydaje sie mądrzejsza?
Fundusze do 1000zł, a moze polecacie cos innego.
Prosze o pomoc
Windows tylko po to aby odpalić przeglądarkę? Windows jako stabilne serce, domowe centrum IT? Moim zdaniem…
Każdy Linux typu Proxmox itp będzie o niebo lepszym rozwiązaniem pod zastosowania jakie wymieniłeś.
Dla zabawy z Android to polecam kupić jakikolwiek TV Box.
Szczerze mowiac boje sie Linuxa pod każdą postacia, nie mialem z nim do czynienia az do instalacji HA na Rpi, windows jakos bardziej mi leży ale (nie mając porownania) rozumie ze na linux bedzie to stabilniejsze
… a co do sprzętu to jak uważasz ? Do 1000zł ktoryś z NUC czy cos innego szukac ?
Każdy z nas na tym forum obrał jedną z wielu dróg, ponieważ każdy ma trochę inne wyobrażenia i potrzeby. Nie powiem Ci jednoznacznie kup to, zainstaluj to tak. Sam musisz wybrać w/g własnych potrzeb co dla Ciebie będzie najlepsze. Nie wierz wszystkiemu co czytasz w internetach. Postaraj się zrozumieć jak to wszystko działa zanim zaczniesz inwestować, przede wszystkim swój czas. Ponieważ niektóre wybory mogą być nietrafione bez szerszej wiedzy. Przygotuj się na maraton nie sprint i czytaj dokumentację, czytaj dokumentację, czytaj fora a na końcu obejrzyj wideo pod warunkiem, że jest aktualne.
A teraz moje rady. Dodam, że nie jestem żadnym programistą, informatykiem. Zwykły pasjonata, chałupnik. Linuxa odpaliłem świadomie, bo nie zdawałem sobie sprawy w ilu urządzeniach działa, po raz pierwszy dwa lata temu. Wcześniej znałem tylko Windows. Nie miałem pojęcia co to wirtualizacja ani Docker.
Przy takim założeniu nie stawiał bym HA na urządzeniu od wszystkiego.
Osobna maszyna z HAOS jeśli nie wiesz jak zarządzać wirtualnymi maszynami i zasobami hosta pod nie.
Druga maszyna pod NAS z usługami niekrytycznymi a przydatnymi. Nauka, testy, przeglądarka itp.
Z perspektywy zdobytej wiedzy, teraz stawiał bym na serwer np.Ubuntu bez pulpitu, do tego Docker i większość aplikacji i usług w kontenerach. Portainer do zarządzania nimi, HA bez Supervisor.
Jest druga grupa doświadczonych użytkowników, którzy będą bardzo mocno opowiadać się za wirtualizacją w Proxmox itp. Ja do tej grupy nie należę. Nie strzelam z armat do komarów i uważam, że niewykorzystane zasoby, to marnowane zasoby. Nie potrzebuję i7 do sterowania domem. Obecnie wystarcza mi sprzęt tupu TV BOX z Androidem i Termux.
To trochę słabo, bo nawet w przypadku windowsowej wirtualizacji i tak będziesz miał pod spodem HA Linuxa i to zapewne dość specyficznego Linuxa - HAOS (tego się nie da ominąć, chyba że zdecydujesz się na wyjątkowo pokrętną instalację), co ciekawsze zapewne “pod spodem” innych wirtualizowanych rozwiązań też będą Linuxy.
O ile w problemy dotyczące wydajności jestem skłonny uwierzyć (choć stawiam na to, że poleciałeś w addony bez umiaru), to ze stabilnością problemów nie ma (chyba, że masz trefna kartę, ale ja w ciemno stawiam po prostu na błędy w konfiguracji).
Popieram w całej rozciągłości, przy czym dodam, że moim zdaniem dla początkującego najlepszym rozwiązaniem jest instalacja HAOS-generic (taki pecetowy odpowiednik instalacji typowej dla RPi, tutorialik wydaje się skomplikowany, ale to pozory). @Łukasz_Pytlik
Co ciekawsze pod taką instalację można się zmieścić ze sprzętem w okolicach 400-500zł (a gołe “kadłubki” można znaleźć w przedziale 300-350zł).
Sam używam do takich instalacji NUCe 6 generacji z… celeronkami na pokładzie (do dziś nie brakło mi wydajności, a energooszczędność się jednak liczy), ale oczywiście im nowsza generacja (procesora) tym lepiej, oczywiście przy założeniu, że czytasz dokumentację na ark intela.
Jeśli myślisz na serio o wirtualizacji, to znajdź sprzęt w który da się wrzucić sporo RAMu (powiedzmy, że 16GB i 4 rdzenie powinny być OK na twój plan z 1 posta, gdzie masz 3 maszyny wirtualne), ale z dyskiem 250GB to nie ma z czym do ludzi - taki rozmiar jest idealny na samodzielną instalację HAOS-generic, a nie na wirtualizację, gdzie przynajmniej kilka maszyn będzie produkować niesamowite ilości danych.
Popatrz na to - screenshoty wykonane w odstępie 2 miesięcy (a konkretniej 2 miesiące temu i dzisiaj), każda z tych instalacji to HAOS-generic (więc nie ma narzutu na dodatkową wirtualizację czy dane generowane przez cokolwiek innego niż pojedyncza instalacja HA)
tu parę słów komentarza - ten ssd był wcześniej używany przez osobę która ma raczej blade pojęcie o komputerach - stąd masakryczna ilość błędów, którą zastałem na ssd o śmiesznie małym przebiegu (ale jak widać w moich rękach już nie przybył ani jeden błąd), a to jest niedawno zamontowany ssd do instalacji która ma już parę lat na karku, to “pełnowymiarowa” instalacja “produkcyjna” w której nie zadbałem dostatecznie o ograniczenie zapisu zbędnych danych do bazy (ale ta instalacja jest w pewnym stopniu też poligonem doświadczalnym rozwiązań wstępnie przetestowanych na instalacji eksperymentalnej).
Poprzedni dysk ssd (o tym samym rozmiarze) przez 2-3 lata pracy nałapał już ponad 15% zużycia.
Jak widać w tej chwili jest to nieco ponad 500GB miesięcznie zapisów, co prędzej czy później doprowadzi do zużycia ssd (instalację planowałem na 10 lat trwałości, ale mam obawy czy to się uda, w przypadku komputerów z aktywnym chłodzeniem lub nawet pół-pasywnym trzeba się liczyć z wymianą układu chłodzenia w takim przedziale czasowym, więc optymalne mogą być konstrukcje z chłodzeniem całkowicie pasywnym)
Instalacja testowa, dysk wymieniłem niedawno na całkiem nowy (choć o śmiesznym rozmiarze, ale to taka wybitnie dziwna konstrukcja komputera, że nic innego nie pasowało), wcześniej miałem tam ssd o rozmiarze zaledwie 16GB, ale tak mały rozmiar uniemożliwiał przeprowadzenie niektórych eksperymentów (nawet nie można było zaszaleć na niektóre dodatki ze względu na ich rozmiar)
Tu instalacja produkcyjna, która jest naprawdę malutka i generuje niewiele danych (zamontowany dysk ma za sobą ponad 2,5 roku pracy w HA, w momencie uruchomienia to był fabrycznie nowy ssd), po jakimś czasie od uruchomienia dorobiłem się tam UPSa więc obecnie w zasadzie nie występują już zaniki zasilania.
To jest droga dla zaawansowanych, z całą pewnością takie rozwiązanie jest bardziej elastyczne niż HAOS-generic, ale cenię sobie wygodę i stosunkowo sporą bezobsługowość używania gotowca w postaci HAOS.