Zamel LEM-30 i ESPHome

Ale reset następuje. O północy. Tak jest na wykresach. Tylko po “odbiciu” od zera wskakuje ma jakiś - nieznany - poziom.

Da się jakoś zasymulować północ - tylko dla tej jednej płytki ESP?
[EDIT]
Ja to widzę tak.
Kasuję tego ESP z mojego HA. Stawiam nowego HA w maszynie wirtualnej. W tej maszynie podpinam przedmiotowy ESP. W maszynie bawię się czasem systemowym.

Koledzy,
odnoszę wrażenie, że ESP liczy (sumuje) tą energię “potajemnie” i gdy występuję rzeczywisty pobór, to “odkrywa”, że coś tam liczył. Na wykresie zaznaczyłem te podejrzane miejsca, które występują nie tylko przy starcie (tak dotychczas myślałem, że efekt występuję tylko przy starcie) ale przy każdym “rzeczywistym” poborze:

Do total_daily_energy dodaj opcję

method: left

  • method (Optional, string): The method to use for calculating the total daily energy. One of trapezoid, left or right. Defaults to right.

Nie wiem, czy pomogło. Wydaje się, że jest lepiej, ale problem nadal występuje:

Dlatego wg mnie lepiej korzystać z synchronizacji czasu z HA (stosuję u siebie) bo wtedy czas jest “synchronizowany”, nawet jak coś jest “przesunięte” to w całej sieci lokalnej. Takie samo podejście stosuje sie w dużych firmach - synchronizacja wszystkich urządzeń z jednego lokalnego serwera czasu (a ten synchronizuje sie z internetu) bo wtedy korelacja zdarzeń na wszystkich urządzeniach jest w tym “samym czasie”.

1 polubienie

Dla sprawdzenia utwórz w HA utility_meter (daily) z sensora total.
Porównamy co lepiej liczy energię dzienną.

# Example configuration.yaml entry
utility_meter:
  energy:
    source: sensor.energy  #encja total odczytana z esphome
    cycle: daily

Na wykresach dołączaj obliczoną moc.
Gdy poruszasz kursorem na wykresie mocy to pokazuje się dokładnie 0W?

Miałem na myśli różne strefy czasowe w konfiguracjach różnych urządzeń.

Tak z innej beczki jest dodatek do HA - chrony, który może stanowić lokalny serwer czasu.

Dołączam:

Tak. Dokładnie 0:
obraz

zamiana left/right zmieniła tylko zbocze mocy na który się ten schodek pojawia (teraz jest na opadającym) i jest pomijalnie mały.
Taka uroda ESPHome - chyba tego nie przeskoczysz.

Mamy kolejny trop. To nie energy_daily jest problemem, tylko moc szwankuje. Poniżej dołożyłem wykres z Gosunda, który mierzy moc w tym samym czasie:

Odpuszczam sobie dalszą analizę, gdyż ponieważ całość jest liczona na kwadratowo :slight_smile:
Twórca nie przewidział wszystkich przypadków np. że kolejny impuls może nigdy nie nastąpi.
Skoro liczy się ilość impulsów (która jest proporcjonalna do pobranej energii) to po co te fikołki z obliczeniem mocy? :exploding_head:

Nie rozumiem. Mówisz, że ja coś źle robię, czy, że twórca ESPHome czegoś nie przewidział?

wydaje się, że masz problem z przesyłaniem danych do HA
masz taki sensor?

binary_sensor:
  - platform: status
    name: "${name} Node Status"
    id: system_status

Robisz zgodnie z głupimi poradnikami (przynajmniej nie “po mojemu”) :slight_smile:
Z samej zasady ten sposób jest nie bardzo.
Nie znam na tyle ESPHome aby z kapelusza wyciągnąć rozwiązanie.

Tak też może być, ale na końcu bilans powinien się zgodzić.

Mam. Tyle że zamiast {name} mam {friendly_name}

OK i czy na podstawie tych podstawowych sensorów diagnostycznych jesteś w stanie stwierdzić co się działo z ESP w czasie gdy masz dziury w pomiarach?

Bo już na pierwszy rzut oka widać, że tam się dzieje coś złego - idealnie płaski odcinek wykresu wygląda na brak danych. Obrazek wrzuciłem wyżej.

Trzeba brać poprawkę, na totalnie różne metody pomiaru, które mają te 2 urządzenia - jednym liczysz impulsy czy tam czas między nimi, a w drugim dostajesz ciągły strumień danych z ustroju pomiarowego.

Myślisz, że ESP w tym czasie “wisiał”?

Dziwne, że zawsze gdy moc spada do 0 i o taką samą wartość opóźnienia.
Soft raczej czeka na kolejny impuls i dopiero po timout wyrzuca odczyt 0) - to moja hipoteza

2 polubienia

Też mi tu to pasuje.