Żarówki smart Zigbee a włączniki w ścianie

Teoretycznie tak, ja to bym widział tak:

Ten problem jest raczej nie do przeskoczenia, co najwyżej można spróbować zoptymalizować czas reakcji,
natomiast obejście (jedyne jakie widzę jako sensowne) to ustawienia domyślnej jasności na 1% wtedy w nocy nie będzie za jasno a w dzień jakoś się pogodzisz ze zwłoką w reakcji - z całą pewnością nie powinno to trwać pół minuty, już sekundowe opóźnienie jest odczuwalne.
Być może będziesz musiał też opędzić jakoś sytuację gaszenia, by żarówka zapamiętała ten 1% nawet jeśli gasisz ją ze 100%.

Nie znam takich, ale nie wykluczam ich istnienia, aby spełniły twoje założenia muszą mieć przez producenta przewidzianą funkcję niezależnej pracy przekaźnika czy innego elementu wykonawczego od przycisków/przełączników.

Reset sprzętu oświetleniowego możesz zrobić z bezpiecznika, więc nie musisz tak realnie mieć fizycznych przełączników. To załatwia kwestię bezpiecznej wymiany żarówek - generalnie zgodnie z BHP nie wolno wymieniać żarówki jedynie gasząc ją wyłącznikiem ściennym, konieczne jest wyłączenie na poziomie zabezpieczenia obwodu i tej zasady polecam się trzymać w domu - zawsze to mniej zgonów wskutek porażeń. (I jak widać śmiertelny wypadek wybitnego aktora Jacka Chmielnika nie uświadomił ludziom, jakie ryzyko niosą takie banalne czynności jak wymiana żarówki).

Żarówki Zigbee używam od kiedy istnieją (no może mnie poniosło, ale koło 10 lat, pamiętam, bo w 2015 zwracałem sprzęt Philipsa, gdy odstawili numer z wprowadzeniem niekompatybilności z innymi brandami w aktualizacji softu, zrobili to pierwszy i ostatni raz - trwało to 2 jakieś tygodnie, ale po pierwsze nie zapomnę im tego, a po drugie chyba udowodnili Chińczykom, że można wywalić taki numer i nie splajtować) i nigdy żadna się nie zawiesiła, choć niejedna już skończyła żywot.

Dlatego twierdzę, że domyślny tryb pracy takiej żarówki to nowość wprowadzona stosunkowo niedawno. Ponieważ jednak u siebie do oświetlenia używam (pół)zamkniętego systemu Philipsa, zintegrowanego z HA (jest to forma dywersyfikacji sterowania, więc nie czuję w ogóle potrzeby przenoszenia do HA wszystkiego co mam dostępne “z pudełka”), to jednak z takich funkcji korzystam wewnątrz niego, więc niewiele jestem w stanie pomóc.