jeżeli usunę urządzenie z HA (albo w przypadku integrowania via deCONZ z poziomu Phoscon GUI), urządzenie zaczyna działać poprawnie i ręczne włączenie nie powoduje zgaszenia po tych 2 minutach
Ma ktoś jakis pomysł co może być nie tak i jak się z tym uporać?
18:17:04 - uruchamiam zasilanie prototypu na stole, zigbee switch łączy się do sieci 18:18:05 - wciskam przełacznik, światło się zapala 18:20:06 - światło gaśnie
Aktualizowałem, proces mnie prowadzi przez tworzenie backupu, po chwili jest oczekiwanie, konczy sie komunikatem, ze upgrade sie powiodl. Niestety, nic się nie zmienia, dalej jestem na starej wersji.
Nie wiem jak sprawdzic czy są obsługiwane. Moge je bez problemu parować zarówno przez deCONZ jak i ZHA, pojawiają się w Phosconie i widze je w deCONZie:
Znalazłem wątek u konkurencji, gdzie gość opisuje taki sam problem, ale nijak nie wiem, czy rozwiązanie da się przenieść tutaj. Ze zdjęć, urządzenia wyglądają identycznie.
Szukając po necie sygnatury urządzenia (_TZ3000_9hpxg80k), udało mi się dotrzeć do takiego wątku, gdzie autorowi udało się to naprawić, ale nie do końca rozumiem co tam się dzieje, wygląda na to, że musiałbym ręcznie modyfikować kod ZHA… Dobrze rozumiem? Jeśli tak, to maintenance tego będzie dramatem, przy każdym update-cie trzeba będzie dokonywać zmian ręcznie…
Dzieki za link! Dzięki niemu udało mi się znaleźć więcej informacji.
Niestety, problem dalej występuje, nawet jak sparuje ponownie. Raz, przy przesiadce miedzy ZHA na deCONZ, swiatło działało mi przez około pol godziny, potem wróciło do autowyłaczania po 2 minutach. Problem widzę, że jest juz znany, wiekszości pomogła przesiadka na zigbee2mqtt… Ehh…
Nie mam tego sprzętu, to i nie mam problemu (więc nie przewaliłem całego internetu w poszukiwaniu rozwiązania) - sama kwestia wygląda na problem dotyczący firmware modułu Zigbee w tym przełączniku (a nawet raczej to wygląda na nieudokumentowane “feature” w nowszej wersji niż na faktycznego bug’a),ale jeśli ktoś znajdzie obejście to nie będziesz musiał tak żonglować różnymi rozwiązaniami (póki masz pustą konfigurację to można zaszaleć, ale w ten sposób grzebać z działająca siecią Zigbee się po prostu nie da).
Dla mnie to kolejny argument na to, by jeśli to tylko możliwe, omijać szerokim łukiem wszystko co ma korzenie w Tuya…
Natomiast rozwiązanie, które stosuję w przypadku nierozwiązywalnych problemów, które mnie przerastają jest genialnie proste - wrzucam taki sprzęt do szuflady na dłuższy czas i daję dojrzeć problemowi, zwykle druga próba po jakimś czasie jest łatwiejsza, a szansa, na to, że już komuś się udało znaleźć “dziurę w całym” jest większa, w tym wypadku masz dość łatwe życie, skoro niesparowany sprzęt działa poprawnie to nie musi gnić w szufladzie - może popracować po prostu jakiś czas bez integracji.
Póki co przesiadłem się na zigbee2mqtt i wygląda na to, że działa. Trochę mnie martwi, źe tutaj Conbee II ma wsparcie tylko eksperymentalne (no a deCONZ to jak rozumiem oficjalny soft producenta).