Niestety i mnie dopadła “awaria” CC2531 (ale ewidentnie z mojej winy), w logach pojawiał się błąd jak poniżej:
zigbee2mqtt:info 2020-11-07 09:27:08: Starting zigbee-herdsman...
zigbee2mqtt:error 2020-11-07 09:27:16: Error while starting zigbee-herdsman
zigbee2mqtt:error 2020-11-07 09:27:16: Failed to start zigbee
zigbee2mqtt:error 2020-11-07 09:27:16: Exiting...
zigbee2mqtt:error 2020-11-07 09:27:16: Error: Failed to connect to the adapter (Error: SRSP - SYS - ping after 6000ms)
at ZStackAdapter.<anonymous> (/opt/zigbee2mqtt3/node_modules /zigbee-herdsman/dist/adapter/z-stack/adapter/zStackAdapter.js:72:23)
at Generator.throw (<anonymous>)
at rejected (/opt/zigbee2mqtt3/node_modules/zigbee-herdsman/dist/adapter/z-stack/adapter/zStackAdapter.js:6:65)
Zigbee2MQTT nie może skomunikować się z adapterem CC2531. Po włożeniu do laptopa z Windows10 wszystko wyglądało na OK, system wykrył urządzenie USB, poprawnie je zidentyfikował ale po paru minutach następowało jej programowe odłączenie, ponowne wykrycie i podłączenie i tak w kółko. To jednoznacznie potwierdziło, że coś jest “nie tak” z tym dongle. Pora więc na jego ponowne flashowanie zgodnie z instrukcją Home Assistant - Zigbee2MQTT (CC2531 za 4$) i programowanie przez nodeMCU. Całą procedurę już raz przechodziłem, wszystko miałem przygotowane więc tym razem poszło szybko i przyjemnie . Oczywiście niczego nie trzeba lutować - wystarczy lekko odgiąć piny na CC2531 a do podłączenia nodeMCU V2 (CP2102) - lekko zmodyfikować standardowe przewody połączeniowe żeńsko-żeńskie.