Centralne ogrzewanie, jeden panel i smart-głowice

Czesc!

Mam piec Vaillant VCW 32CS/1-5 z kontrolerem sensoComfort 720.

Kontroler wisi na scianie, w centralnym miejscu 3-kondygnacyjnego domu.

Chcialbym móc sterować temperaturą osobno w każdym pokoju.

Jak mógłbym to zrobić? Jesli zainstaluje wszędzie głowice termostatyczne ZigBee, to piec i tak powyłacza ogrzewanie, jeśli tylko w centralnym miejscu domu będzie żądana temperatura. Jak się rozwiązuje takie problemy? Przenieść kontroler gdzie indziej? Ustawic na nim żądaną temperaturę na niebotycznie wysoką? Co robić, jak żyć?

Poszukaj integracji pod hasłem home-assistant sensoComfort 720
https://www.google.com/search?q=home-assistant+sensoComfort+720&rlz=1C1JZAP_plPL1015PL1015

No spoko, tylko ze to dziala przez chmure, no i pozwala tylko sterowac piecem. Ja chce sterowac bez chmury, i to nie piecem, ale kazdym kaloryferem osobno :sob:

Uzywales tego w ogole, dziala dobrze?

Ja mam głowice termostatyczne Tado, wszystkie łączą się do kontrolera a kontroler podłączyłem do pieca na zasadzie ON OFF, “stare” termostaty mam ustawione na minimum.

Jeśli w którymś pokoju temperatura stadnie poniżej ustalonej, wtedy głowice wysyła sygnał do kontrolera a kontroler uruchamia piec.
W ZigBee, prawdopodobnie utworzył bym grupę sensorów z atrybutem “grzanie”
W automatyce : Jeśli grupa ON, włącz przekaźnik, obwód sterowania piecem się zamyka i piec startuje.
Wydaje mi się , że każdy piec ma odpowiedni obwód sterujący

1 polubienie

Interesujące. Czyli głowice same w sobie najpierw służą do badania temperatury, jesli któraś zgłosi, że jej zimno, to karze grzać wszystko. Jesli ktoraś inna stwierdzi, ze jej i tak jest ciepło, to zakręci ona swój kaloryfer.

Jak wszystkie juz stwierdzą, że jest im ciepło, to piec się wyłącza. A głowice zaczną delikatnie luzować zawory, żeby sukcesywnie grzać pokoje.

Dobrze rozumuje?

Zastanawiam się, czy taki układ nie spowoduje jakiejś oscylacji wokół temperatur w różnych pokojach, która będzie w efekcie pulsacyjne włączać i wygaszać piec :thinking:

Mój system grzewczy jet podłączona do “chmury”, z niej dostaje wywołania uruchomienia pieca
Z tego co wiem ma jakieś dodatkowe funkcje które wpływają na sterowanie ogrzewanie.
Niby:
Sterowanie zależności od pogody (temperatury, nasłonecznienia…)
“Uczenie się”, jak długo nagrzewa pomieszczeniem aby w następnych dniach wykorzystać to do odpowiedniego czasu uruchomienia pieca i w jak bardzo otworzyć zawór.

Ile w tym prawdy a ile marketingu :grinning:

Zawarzyłem, że nie raz piec startuje z opóźnienie tak jakby czekał na inny pokój (ok 0.5 stopnia zanim uruchomi i rozpocznie ogrzanie 2 pokoi.
I jak jest w miarę ciepło i ma być słonecznie algorytm nie uruchomi pieca nawet jak temperatura spadnie o 0.5
Może tak może nie, ale rozmawiając z sąsiadami i patrząc na wykres coś zaoszczędziłem :grinning:

1 polubienie

Cześć @shalak

Proponuję także zajrzeć tutaj.
Pokazałem tu swój system automatyki ogrzewania każdego pomieszczenia osobno z użyciem integracji Vaillant Multimatic oraz smart-głowic Zigbee. Co więcej, rozróżniam 3 pory roku i dzięki temu do systemu ogrzewania czasem automatyka dołącza klimatyzacje (dogrzewające w okresie przejściowym gdy piec nie chodzi, a chłodzące latem). Mogę sobie na to pozwolić, bo mam solary na dachu, więc prąd mam za friko.

Moje ogrzewanie jest oprzyrządowane czujnikami temperatur, okien i PIR, smart-zaworami na obiegu CO, smart-głowicami na grzejnikach oraz dwoma smart-switchami zasilającymi sam piec oraz grzałkę bojlera na CWU (grzałka grzeje wodę prądem w lecie, w zimie bojler ogrzewany jest gazem).

Gdybyś potrzebował szczegółowych wyjaśnień, chętnie pomogę w miarę wolnego czasu.

1 polubienie

Imponujące! Byłbyś w stanie opisać jak pogodziłeś smart-głowicę z samym piecem? Czy mniej-więcej w taki sposób jaki opisałem powyżej?

Algorytm zakłada całkowite pominięcie wskazań sterownika pieca.

Otóż nie. Temperatura ustawiona na głowicy służy temu, aby grzejnik pracował optymalnie w zakresie ustawionych temperatur, natomiast implus do jego otwarcia pochodzi z odrębnej czujki temperatury (termometru Zigbee). Przede wszystkim jednak:

Aby uniknąć konieczności przenoszenia sterownika z pokoju do pokoju (nota bene: to jest szalony pomysł także z powodów logistycznych), wystarczy wyłączyć reagowanie pieca na zmiany temperatur wykrywane przez kontroler.
U mnie jest tak: kontroler NIE podaje temperatur do pieca. W pokoju wisi czujnik temperatury oraz czujka PIR. Gdy wchodzę do pokoju, sprawdzana jest (oczywiście z odpowiednią zwłoką czasową) temperatura pomieszczenia i porównywana z temperaturą docelową. Jeśli docelowa > aktualna, głowica grzejnika otwiera się a piec - widząc zapotrzebowanie na ciepło - podnosi temperaturę na instalacji CO do wartości odczytywanej z histerezy pieca (histerezę ustawiam ręcznie 2-3 razy w roku - niestety brak encji do automatycznego sterowania tym parametrem). Jednocześnie otwiera się zawór powrotny CO do pieca, dzięki czemu piec widzi napływ chłodnej wody z grzejników (czyli wie, że musi się włączyć aby z powrotem podnieść temperaturę do wartości odczytanej z histerezy).

Tak sobie czytam i zachodzę w głowę po co robić takie czary z ogrzewaniem i skąd niby mają być oszczędności? Z moich obserwacji wynika, że wystarczy ustawić i zestroić obiegi raz i nie przestawiać.
W jaki sposób (fizycznie) mają się generować oszczędności i okresowych zmian temperatur pomieszczeń skoro i tak później trzeba uzupełnić straty wynikłe z niedogrzania?

1 polubienie

Myślę, że każdy ma swoje własne obserwacje i przemyślenia z ich analiz.
Wiele zależy od mnóstwa indywidualnych parametrów: skuteczności termoizolacji domu, materiałów konstrukcyjnych, jego wielkości, rozmieszczenia pomieszczeń, warunków pogodowych, zwyczajów użytkowników itd.
Ja pracuję w domu ale w tym czasie wszyscy inni użytkownicy mają w ciągu dnia “wychodne”. Steruję więc klimatem tylko w zajętym pokoju. Pozostałe pokoje - w razie potrzeby - nagrzewają się w 20-30 minut pomimo, że czasem mija kilkanaście godzin od wyłączenia w nich grzejnika (w nocy nie grzejemy bo tak zdrowiej). Pamiętaj też @RobinI30, że prąd mam za friko (PV z nadprodukcją roczną ok. 900-1000kWh),

więc w bardziej skrajnych chwilach ochoczo dogrzewam pokoje klimą, dopóki grzejniki nie osiągną swojej pełnej mocy grzewczej. Zatem na gazie mam naprawdę spore oszczędności… i pełen komfort w domu.

1 polubienie

Mieszasz dwa systemy walutowe :wink: Fizyka budynku się nie zmienia energię która uciekla trzeba uzupełnić. Rozumiem trwale obniżenie temperatury robi oszczedności. Mniej płacisz za gaz bo straty uzupełniasz z darmowego prądu.
Kocioł i tak w okresie zimowym powinien byc caly czas włączony bo skropliny zniczą wymiennik i oszczedności pójdą na naprawę.
Nie znalazłem nigdzie matematycznego dowodu na tezę ,że to daje jakieś realne oszczedności.
Robię dokładnie tak samo jak Ty ale jakoś mnie to nie przekonuje ekonomicznie.

piec - widząc zapotrzebowanie na ciepło - podnosi temperaturę na instalacji CO do wartości odczytywanej z histerezy pieca (histerezę ustawiam ręcznie 2-3 razy w roku - niestety brak encji do automatycznego sterowania tym parametrem). Jednocześnie otwiera się zawór powrotny CO do pieca, dzięki czemu piec widzi napływ chłodnej wody z grzejników (czyli wie, że musi się włączyć aby z powrotem podnieść temperaturę do wartości odczytanej z histerezy).

Hmmm, czyli piec jest w stanie pracowac na podstawie temperatury wody w instalacji? Każdy piec ma taką funkcję i jest ona dostępna dla użytkownika? Nie moge znaleźć takiej funkcji w swoim kontrolerze, ani na piecu.

Co masz na myśli, mówiąć, że ręcznie ustawiasz histerezę? Histereza to nie jest po prostu zakres temperatury na rozruch/wygaszenie względem jakiejś konkretnej wartości? (np. ma pracować przy 60º ±2, czyli przestać grać przy 62º, a zacząć przy 58º)

To nie jest funkcja a jedynie wartość encji.
U mnie oryginalny sensor temperatury pieca (dostępny w integracji Multimatic) wygląda tak:

Nie mam pojęcia, czy w Twoim wypadku jest podobnie ale wydaje sie, że temperatura wody w obiegu CO powinna być jednym z podstawowych parametrów dostępnych z pieca.

Tutaj wyraziłem się trochę nieprecyzyjnie: sama histereza jest rzeczywiście zaszyta w oprogramowaniu układowym pieca. Ale z poziomu kontrolera mogę wybrać wartość współczynnika histerezy (w zakresie od 0.5 do 1.8). Im wyżej ustawię ten współczynnik (robię to ręcznie, bo jego wartość nie jest udostępniona z poziomu integracji) tym wspomniany przez Ciebie zakres temperatur na rozruch/wyłączenie jest wyższy.