… pierwszy raz się wstrzymałe i nie żałuje, teamt mostu Supli dalej nie rozwiazany więć cierpliwie czekam
Most MQTT jest powiązany z Dodatkiem (kontenerem) Mosquitto, więc nie sądzę, że zmiana wersji HA core tu pomoże lub zaszkodzi (no chyba, że winę ponosi użyta Integracja)…
Swoją drogą istnieje alternatywny broker dla Mosquitto - EMQX, również dostępny jako Dodatek (może warto z nim poeksperymentować?)
Warto też zauważyć, że Dodatki nie są elementami HA - to są oddzielne kontenery zazwyczaj zawierając jakieś osobne serwery, które zazwyczaj wymagają jakiejś własnej konfiguracji (w tym wypadku broker MQTT, oczywiście wymaga konfiguracji).
Osobne ale ścisłe powiązane z HA, nie da się ich aktualizować ręcznie czy nimi zarządzać, chyba że samemu zainstaluje się je (Nie z poziomu HA) jako osobne kontenery.
Kilka ekranów zależności:
Nie wiem co dokładnie masz na myśli ale dodatki (add-ons) w HA nie “są ściśle powiązane” z HA, można je wszystkie odinstalować/usunąć i nic się HA nie stanie, dodatki to dodatkowe aplikacje (w kontenerach):
Można aktualizować je ręcznie, np:
Można kontrolować ich automatyczne aktualizacje, wystarczy odznaczyć opcję:
i to wszystko z poziomu HA:
Z ciekawości czy ktoś robił kiedys porównanie tych dwóch brokerów? Czy jest jakaś istotna różnica między nimi w działaniu?
Z music assistant trzeba jeszcze poczekać. Dlatego ja zostałem jak na razie przy wersji, na której jeszcze działa (2.5?). Tu masz wątek o tym:
Całość będzie działać inaczej niż do tej pory. Jak wyjdzie wersja 2. Na razie jest beta.
Zajmuje trochę więcej zasobów jak Mosquitto, porównując Mosquitto = mały fiat EMQX = Mercedes
Nie wiem jak rozbudowany masz system, ale u mnie baza cały czas tylko chudnie
Już nie w takim stopniu jak za pierwszym razem, ale…
U mnie po ponad 2 dobach nadal męczył tą bazę odczyt z dysku wzrósł o ok 3TB, wkurzyłem się dzisiaj i zrobiłem purge bazy do 1 dnia - jej wielkość z 2GB spadła na 40MB pomielił chwilę i teraz wygląda zużycie procka ok, brak nadmiernych odczytów z dysku - jedynie utrata historii ale to przeżyję.
A system nie jest aż tak duży bo:
Sensors: 261
Camera: 6
Climate: 9
timer: 7
input_number: 12
Lights: 0
Switches: 101
Binary sensors: 29
Automations: 30
z czego większość nie jest zapisywana do bazy mariadb, a trzymam w influxdb.
Zasoby to jedno. Pytanie, czy coś się zyskuje na tym rozwiązaniu. W czym jest lepszy? Wydajniejszy, stabilniejszy?
A da się to jakoś "bezboleśnie: przełączyć z jednego na drugie?
Da się bo oba to brokery MQTT ale zadając takie pytanie wnioskuję, że nie bardzo wiesz “co i jak działa” dlatego może od początku: skąd pomysł na przejście na EMQX? Bo wg mnie to tak jakbyś chciał użyć tira do przewozenia jednej paczki do paczkomatu (“z armatą na wroble”) . Co nie działa w Mosquitto? W czym problem?
To tylko ciekawość. W mosquitto wszystko działa.
To ja podrzuciłem ten pomysł - podobno są problemy z działaniem mostka MQTT do Supli (po ostatnim update Addona Mosquitto).
U mnie wprawdzie akurat mostek działa (do innego lokalnego brokera, nad którym nie mam władzy, bo jest zaembedowany w urządzeniu w celu współpracy jedynie z dedykowaną aplikacją producenta), ale za to są problemy z komponentem niestandardowym go wykorzystującym.
Nie działa most z supla… obserwuje temat na Ha i jeszcze nie rozwiązany!
Wracając do tematu - w dyskusji pod artykułem o wydaniu na oficjalnym blogu
są dość dobrze opisane przyczyny radykalnych zmian - zależności od zewnętrznych projektów, których rozwój się zatrzymał, więc jedyną możliwą drogą są takie drastyczne zmiany, nie jest to pierwszy raz w historii HA i zapewne nie ostatni, gdy zmiany są radykalne.
Nie róbcie update do 2023.4.3 - znikają przyciski.
Wyczyść cache przeglądarki i wrócą
U mnie na “Edge” nie ma tego problemu, natomiast na “Chrome” jest sieczka nawet po czyszczeniu, raz masz dostęp do np. NR web raz nie, musisz znów czyścić, raz widzisz poszczególne karty raz nie.
potwierdzam, najpierw czyszczeniu cachu pomogło, ale przy następnym odpaleniu przeglądarki wszystko znika.
Można też zmieniać motyw w ustawienia użytkownika, wtedy tez przyciski “wracają” na chwilę