Szanowni forumowicze od pewnego czasu korzystam z urządzeń Tuya - takie kupiłem by “pobawić się” nieco technologiami smart… Początkowo była chińska chmura ale z czasem postanowiłem się od niej odciąć - aktualnie ZHA na terminalu HP630 i SkyConnect. Ponieważ w przyszłym roku planuję rozpocząć budowę domu chciałem się do tego przygotować i tu mam szereg pytań. Terminal zapewne pozostanie natomiast chciałbym aby w nowym miejscu, przynajmniej na początek, automatyka objęła oświetlenie i rolety - w przyszłości zapewne także ogrzewanie (póki co czekam na odpowiedź “gazowni”), wentylację, klimatyzację… W tym momencie chciałem zapytać czy dobrym pomysłem w Waszej opinii będzie pozostanie przy zigbee (może Matter) i rezygnacja z okablowania skrętką puszek pod łączniki i gniazda? Myślę raczej o “klasycznej” od pewnego czasu instalacji elektrycznej, w której przewody trafiają do lamp przez puszkę dla łącznika ściennego. Czytałem na forum o modułach, bodaj OXT, umieszczanych w puszkach co daje możliwość stosowania “zwykłych” łączników i gniazd, które można umieszczać w ramkach. Budynek o powierzchni 110 mkw. z betonu komórkowego. Nie mam aspiracji do tworzenia zaawansowanych i bardzo kosztownych rozwiązań ale chciałbym jednak w pewnym stopniu dom uczynić nowoczesnym…
Nie jestem tu, aby oceniać, ale czytałeś o tym rok temu?
Może nie są w 100% takie same, ale mam wrażenie, że nie starzeją się dobrze.
Zigbee sprawdziłby się dobrze w każdym środowisku, szczególnie gdy masz wiele modułów w każdym pomieszczeniu. Jedyne, co musisz wziąć pod uwagę, to czy chcesz mieć kolorowe lub ściemnialne światła, ponieważ niekoniecznie działają one dobrze z tego typu modułami. Na przykład żarówki Philips Hue wymagają nieco innego rozwiązania.
Możesz również rozważyć Shelly Wall Display lub inne moduły zintegrowane z przełącznikiem lub ekranem.
https://allegro.pl/oferta/centrala-sterujaca-shelly-wall-16654919549 (Wifi & Bluetooth)
https://allegro.pl/oferta/dotykowy-wlacznik-sterownik-rolet-zigbee-tuya-13584449353 (Zigbee (Rolet))
Dla mnie smart to kilka akcji realizowanych z wykorzystaniem jednego przycisku dzwonkowego, np.:
click
-light.toogle
głównego oświetlenia w danym pomieszczeniudouble click
- dodatkowo akcja, np. on/off dodatkowego oświetlenia w danym pomieszczeniuhold
- dodatkowa akcja, u mnielight.turn_off
wszystkich świateł w danym pomieszczeniu.
realizowanych za pomocą ESPHome, tego nie zrobisz na modułach Zigbee.
Proponuję najpierw policzyć wszystkie obwody, którymi chcesz sterować i wyjdzie co będzie bardziej elastyczne i opłacalne.
Jak mniejsze koszty to rzuć okiem na chińszczyznę, np. AUBESS Tuya Wifi / Zigbee 16A Mini Smart Switch 1/2/3/4 Gang Support 2-way Control For Smart Life Alexa Google Home Yandex Alice - AliExpress 13 Moduły ZigBee można kupić za naście-złotych, w idlu ciągną ok. 0.5W, włączony przekaźnik ok 1W, spokojnie wchodzą do typowych puszek, da się je sterować albo włącznikiem (czyli są “transparentne” w działaniu dla użytkownika) lub z poziomu HA zdalnie. Po dwóch latach użytkowania praktycznie bezproblemowe - raz na miesiąc “nie zaskoczą” (kwestia pewnie radia, zakłóceń, zasięgu, interferencji, plam na Słońcu…), raz na miesiąc mają laga (ok. 0.5 sek od polecenia z HA do zadziałania), jeden moduł potrafi raz na pół roku stać się offline i trzeba z bezpiecznika wyłączyć-włączyć zasilanie.
Zapytam o ilość tych urządzeń w sieci Zigbee?
Bardzo dziękuję za odzew - zapewne poczytam o ESPHome choć obawiam się, że to za wysokie progi… Trochę mnie zaskoczyłeś, że moduły Zigbee nie obsłużą jedno i dwukliku na przełączniku monostabilnym i to poważna zagwozdka dla mnie ponieważ tak planowałem. Czyli jak rozumiem kompletny przełącznik Zigbee (mam natynkowe póki co, obok przełączników klasycznych, a do tego żarówki Zigbee) nie ma z tym problemu, ale już moduł Zigbee sterowany dzwonkowym da takie możliwości ale tylko w opcji ESPHome? Wspomniałem o ramkach ponieważ będzie kilka miejsc gdzie konieczne będzie kilka przełączników sterujących światłami w dwóch/trzech pomieszczeniach.
Dziękuję za zainteresowanie i wskazówkę ale macek właśnie mocno wstrząsnął moją bardzo wstępną koncepcją i muszę się douczyć… Chciałem taki moduły łączyć z przełącznikiem monostabilnym ale to nie zadziała.
Jeżeli klasyczna instalacja to ja bym nie szedł w Zigbee, a raczej sprawdzone w boju WiFi. Kilkadziesiąt urządzeń w domu nie jest niczym niezwykłym dla dobrego AP i nawet przeciętnego, domowego routera. Z takich produktów, to chyba największe możliwości i niski próg wejścia mają produkty Shelly. Są też radiowe standardy, które trzymają lepiej jakość, bo nie są zalane produktami z logiem Tuya i do nich zaliczamy z-wave. Na dodatek na paśmie radiowym 868MHz bez wielkiego tłoku w domowym eterze. I w tym standardzie mamy nowe generacje produktów od Shelly. Jest też grupa urządzeń bateryjnych BLE z integracją natywną oraz bonusem w postaci Bluetooth proxy. Myślę, że obecna oferta tej firmy jest bardzo ciekawym, bo już prawie kompleksowym portfolio urządzeń. Jest nawet mały panel do puszkowy. Do tego jest pełne wsparcie producenta dla integracji z chociażby HA. Natomiast wracając do założeń, moim zdaniem, nic nie jest w stanie zastąpić przewodowych rozwiązań w długoletnim, niezawodnym działaniu. Ale tu już jest potrzebna wiedza dla świadomego, samodzielnego wdrażania tych rozwiązań lub duży zasób portfela i zlecenie tego specjaliście.
Tu cały przekrój urządzeń:
Devices (shelly.cloud)
EDIT:
Moduły Shelly możesz umieszczać pod klasycznymi włącznikami. Najważniejsze to zadbać o pełne zasilanie w puszce, czyli koniecznie przewód N i L na stałe.
Dziękuję za odpowiedź, jak już pisałem chciałem załatwić sprawę modułami dopuszkowymi oraz przełącznikami/ramkami jednego systemu by całość tworzyła spójną całość ale póki co zatrzymałem się w miejscu…
Bardzo dziękuję, mam już parę lat i też jestem zdania, że miedź to miedź… ale budżet i zasoby czasu zmuszą mnie raczej do rozwiązania bezprzewodowego. Zaskoczyłeś mnie tylko wariantem wifi - “wszędzie” czytam, że przy większej ilości urządzeń takie rozwiązanie zatyka domową sieć? Bardzo dziękuję za wskazówki. O Zigbee dla odmiany czytałem, że uwalnia od tego problemu, ale jak pokazało życie mogą pojawić się inne. W aktualnym miejscu zamieszkania posiadam system jaki opisałem wyżej i zasadniczo jedynie urządzenia Zigbee, które wcześniej pracowały pod aplikacją Tuya. Ponieważ ilość czujników i innych elementów rosła zaczęło to żyć własnym życiem i postawiłem HA. Odciąłem się od chmury i przez pewien czas było dobrze jednak od pewnego bliżej nieokreślonego momentu dochodzi u mnie do sytuacji, w której nie mogę włączyć/wyłączyć oświetlenia w losowych pomieszczeniach. Trzeba kilkakrotnie naciskać przycisk aż zadziała - niekiedy trwa to długo co jako żywo przypomina sytuację kiedy całość wisiała na chińskiej chmurze… Co ciekawe co kilka dni konieczny jest restart HA (możliwy z aplikacji w smartfonie?!) ponieważ przestają działać przyciski w całym domu oraz widżet w aplikacji odpowiedzialny za sterowanie oświetleniem czy gniazdami… Zapewne można to jakoś sprawdzić w logach tyle, że nie wiem jak się za to zabrać, a całość wygląda - słowami laika - tak jakby Zigbee się “zatykało”… Mocno irytujące… Posiadam 8 lamp (łącznie 18 “żarówek”), 10 “gniazdek” wtykanych do klasycznych gniazd, 7 przycisków natynkowych (1 do 3 “klawiszy”), 7 czujników otwarcia drzwi/okna, 7 czujników temperatury, 9 czujników ruchu. Nie jest tego bardzo dużo ale zaczyna działać coraz gorzej, początkowo po kliknięciu przycisku światło pojawiało się natychmiast a teraz bywa różnie…
Możesz łaczyć, będzie działać ale tylko z jedną akcją - zwolnienie przycisku spowoduje przełączenie światła.
Tu też, temat rzeka i moze okazać się ogrniczeniem technicznym, masz coś wybrane?
Dlatego zatrzymaj sie na chwilę, policz obwody oświetlenia jakimi chcesz sterować i wrócimy do tematu, teraz to “burzodupa” co jest najlepsze dla Ciebie. Dla mnie dalsza dyskusja w tym temacie bez tych informacji to strata czasu, analogia do sytuacji “chcesz mieć auto dostawcze ale nie wiesz co będziesz i ile przewoził”.
P.S. Kilka modułów dopuszkowych będzie droższych od jednego większego sterownika bezprzewodowego w rozdzielnicy.
Zastanów się dobrze czym chcesz sterować i skąd i jak.
Albo ciągniesz wszystkie przewody w jedno miejsce i tam sterowanie, albo robisz kieszeniowe puszki w krytycznych( wszystkich) miejscach i montujesz moduły dopuszkowe w dowolnym momencie. Pierwsze wymaga więcej przewodów, ale można obskoczyć jednym/kilkoma sterownikami, drugie wymaga tyle modułów ile włączników/odbiorników.
Dobrze też rzucić dodatkową skrętkę w kilka miejsc prócz oczywistych jak TV, konsola, komputer, routery , także tam gdzie domofon, fizyczny przycisk do bramy
Daruj sobie wynalazki typu Matter, Zigbee, wszystko z Tuya a będziesz spał spokojniej. Raczej coś co jest dostępne i wspierane w razie problemów.
Mnie kompletnie “smarthome” jest niepotrzebny, ale możliwość zdalnego sterowania roletami i kilkoma lampami się przydaje. I tu był problem, bo o kilku lampach nie pomyślałem robiąc instalację w nowym domu. I teraz żałuję, że mi szkoda było kasy na inne puszki bo nadal mogę moduł wifi dołożyć ale to już rzeźba w ścianie/puszce.
Dochodzi też wybór włączników wg gustu i możliwości współpracy z modułami (monostabilne/bistabilne/podświetlane/dotykowe).
Gniazdkami też chcesz sterować? Jakiś wiatrak w łazience? Taras i jego oświetlenie, nawodnienie ogródka - tu by pewnie też nie zaszkodziło dojść ze skrętką w razie W i głupich pomysłów
Do rolet, bramy i tradycyjnego oświetlenia używam modułów z Zamela z Suplą i póki co jestem zadowolony. Jedyne czego nie lubią to umieszczenia ciasno między przewodami bo powoduje to jakieś zakłócenia ( mam jedną taką roletę, która nie zawsze się chce zamknąć razem z innymi, ale samodzielnie działa OK) i lepiej wybrać głębokie puszki. Wsparcie Zamela - klasa sama w sobie.
Nie mówię, że to jest remedium na wszystkie problemy, ale rozsądna cena i wsparcie dla mnie są ważniejsze niż niska cena i wynalazki o których tylko Chinczycy słyszeli.
Kwestia przycisków i ramek to rzecz jasna sprawa wtórna - dobiorę znając wymagania techniczne. Tak, na tym etapie muszę sporo doczytać i zapewne pojawią się kolejne pytania… Dziękuję za Twój czas.
Nie koniecznie, jak chcesz mieć dotykowe to pojawia się wyzwanie . Smart Home to układanka wielu elementów, które trzeba na początku określić/założyć aby cały projekt się udał. Spróbuj pójść do firmy która się tym zajmuje a dostaniesz identyczne pytania.
Jedne obsłużą sprzętowo, a inne nie, to zależy co przewidział ich producent.
Jakkolwiek wielokliki daje się ogarnąć automatyzując nawet niektóre urządzenia pozbawione ich sprzętowej obsługi (ale tylko o ile daje się w nich odseparować element sterujący od wykonawczego).
hmm to raczej potrzebujesz pilotów, a nie przełączników…
ESPHome nie ma nic do rzeczy, @macek podał przykład rozwiązania, które sam stosuje w osprzęcie WiFi.
Coś ze 20 mam takich, i drugie tyle innych (rolety, sceny, czujniki).
164,05 zł vs 51,90 zł
Technologia ZigBee jest rozwijana przez ZigBee Alliance. Jest to organizacja zrzeszająca ponad 150 firm z całego świata w celu wspólnego rozwoju specyfikacji ZigBee. 14 grudnia 2004 powstała wersja 1.0 specyfikacji ZigBee. W roku 2016 wprowadzono specyfikację ZigBee 3.0[2][3].
Jest to używane nawet na innej planecie!
System telekomunikacyjny składa się z dwóch identycznych radiotelefonów z anteną do wymiany danych między wiropłatem a łazikiem Perseverance. Łącze radiowe wykorzystuje protokoły komunikacyjne Zigbee o niskim poborze mocy, zaimplementowane za pośrednictwem chipsetów SiFlex 02 914 MHz zamontowanych w obu pojazdach. System telekomunikacyjny został zaprojektowany do przekazywania danych z prędkością 250 kbit/s na odległość do 1000 metrów[51]. Antena dookolna jest częścią panelu słonecznego wiropłatu i waży 4 gramy[52].
Mogę się tylko domyślać, że musisz być dużym fanem Paula Hibberta.
Tutaj jednak bym się zastanowił. Po pierwsze Tuya to milion różnych urządzeń, klonowanych przez milion innych chińskich rączek. Nie wiem czy jest jakiś sposób sprawdzić czy producentem jest Tuya czy to tylko jakiś brandowany (lub nie produkt). Po drugie - osobiście nie mam zaufania do chińskich chmur. Nigdy nie wiadomo co tam lata i czy za dzień-miesiac-rok producent czy inny operator nie stwierdzi że jednak zmienia politykę i wprowadzi limity czy inne abonamenty. No i po trzecie - jak padnie internet w domu, operator zmieni DNSy albo gdzieś na łączach ktoś przetnie światłowód do cała misterna instalacja po prostu nie zadziała, bo jest zależna od chmury. A z LocalTuya mam złe wspomnienia.
Więc wszystko co działa lokalnie i nie wymaga zewnętrznych usługodawców jest do rozważenia.
@Maurycy
Tuya to jest tylko i aż dostawca technologii, oni fizycznie niczego nie produkują (tzn. produkują moduły na bazie różnych MCU i w różnych technologiach, ale nie własnymi rękami, tylko korzystają z podwykonawców), więc w zasadzie dostarczają tylko oprogramowanie: chmury, aplikacji mobilnych i firmware bramek i modułów.
Gotowe urządzenia dla użytkowników końcowych powstają w mniej lub bardziej losowych firmach, które są gotowe zapłacić za gotową technologię.
Od tzw. poziomu licencji (co się przekłada na jej cenę) zależy stopień obrandowania (czy będzie dostępna brandowana aplikacja i “podchmura” czy nie, najdroższe licencje nawet zakładały sztuczną niekompatybilność z innymi brandami oraz osobne serwisy chmurowe, mają w ofercie też projektowanie modułów czy nawet gotowych urządzeń), prawdopodobnie przynajmniej jedna znana chińska marka korzysta z wyłącznej licencji na najwyższym poziomie (tj. w najmniejszym stopniu ich wypusty nie identyfikują się jako Tuya i są niekompatybilne z niebrandowaną chmurą).
Jakby to było takie piękne to by nie było 1/4 postów na tym forum
Z mojej strony pas, nie jestem człowiekiem który szuka sobie problemów do rozwiązania.
A w cenie jest też wsparcie producenta , u Chińczyka gwarancja jest do bramy