Cześć,
Zastanawiam się nad stworzenie systemu do podlewania kwiatów na balkonie żonie.
Chciałem się was podpytać czy może już taki projekt ktoś z was robił ?
Całość chciałem oprzeć na arduino mega + poniższe czujniki:
4 czujniki wilgotności gleby v1.2
4 portowy przekaźnik
1 czujnik odległości HC-SR04 do pomiaru ilości wody w zbiorniku.
Wszystkie czujniki miały by raportować stan do HA.
Zaś automatyzacje oparł bym na node red.
Wdzięczny będę za podpowiedzi jak zabrać się po stronie arduino za to.
Prawdopodobnie na ilość dostępnych pinów ADC lub … taki posiada. ?
Pytanie jest jednak słuszne, ponieważ do tego całego kompletu potrzebne będzie jeszcze “coś” do komunikacji.
Jeśli ja bym się miał za to zabrać to wybrałbym ESP32 z tasmotą i wszystko w niej wyklikał
Oczywiście to jest jedna z niesprawdzonych opcji, na ile ESP32Tasmota obsłuży wymienione czujniki.
Można się jeszcze zastanowić nad ESPEasy lub ESPHome (wymaga trochę większego nakładu pracy).
Dla jednej sztuki szkoda czasu na pisanie kodu.
Ze względów praktycznych rozbiłbym na osobne 4 moduły na esp8266. Dla każdej z czterech donic wystarczy podłączyć zasilanie. Jeśli masz sprawne łapki to możesz zastosować nawet ESP8266-ESP01 i wyprowadzić pin ADC
Ciągnięcie długich przewodów z czujników analogowych będzie problematyczne. Robienie tego na jednym “centralnym” module z względu na potrzebę ciągnięcia warkoczy przewodów jest trochę słabe (jak dla mnie).
Czujniki wilgotności jako piny analogowe
Odległość HC-SR04
Przekaźniki np.
Zebrałbym to w jedną całość i wysłał do NR przez MQTT.
Wybrałem arduino bo miał właśnie sporo pinów. Do tego mam eth shield.
Zestaw dostałem od znajomego i chciałem żeby się nie zmarnował.
Ale może i racja że prościej będzie to zrobić na tasmocie albo esphome.
Armatę na komary ? Przecież na balkonie doniczki mają praktycznie takie same warunki. Zapytajcie się swoich ładniejszych połówek, czy podlewają kwiaty na balkonie sprawdzajac wigotność ziemi w każdej doniczce. Moim zdaniem jeden czujnik wilgotności, jeden przekaźnik i trzy czujniki pływakowe do zbiornika. Wszelkiej maści czujniki laserowe, czy ultradzwięki , nie nadają się do pomiaru słupa wody. Testowałem to na beczce z deszczówką i wiem jakie bzdury potrafił wypluć taki czujnik HC-SR04, a nawet VL53L0X nie dawał wiarygodnych informacji. Zastosowałem trzy zwykłe czujniki pływakowe i mam spokój, a wskazanie max, 50% i min w zupełności wystarcza.
Cały projekt można oprzeć na jednym ESP8266 i wspomianej tasmocie.
Zabolało, że tak mnie przywołujesz ? Zapytam nie odnosząc się do sensu takiego rozwiazania, po co 4 piny analogowe ? Nie wystarczy połączenie rezystorów w układzie mieszanym, żeby rozróżnić który czujnik- rezystor wymaga podlania?