No to mam niezły problem bo dodatek do uefi (a już wiem że podany twój przykład nie jest jedyny i takich boot startowych jest kilka) wymaga instalacji a HA nie ma instalatora. Po za tym znajomy o zaawansowanej wiedzy programistycznej powiedział że czytał dokumentację HA i w przyszłości wersja Generic ma zniknąć bo nasz system na siedzieć w dokerze (być odseparowany od środowiska) - ale może być tak że wersja Generic właśnie będzie wspierała takie środowiska. Na tym polega cały ambaras że jest i będzie problem by uruchomić HA na PC. On będzie używać DELL jakiś SFF z i5 3-gen i spróbuje rozwiązać mój problem. Nigdy nie siedziałem w temacie BOOT w komputerach więc ta wiedza jest mi obca i nie wiem czy chcę zgłębiać tą wiedzę tylko w celu uruchomienia jednej wersji systemu.
W takim razie jesteśmy już od paru lat w przyszłości (to tak w kwestii Dockera).
Byłoby fajnie gdyby ten znajomy się podzielił linkami, gdzie i co czytał, bo taki “głuchy telefon” nigdy dobrze nie robi, wielu z nas czyta to i owo, i jakoś póki co nic nie wskazuje, by HAOS-generic miał zniknąć (a zasadniczo jest wręcz odwrotnie, bo właśnie w generic przekształcono architekturę NUC, która istotnie została zlikwidowana, bo generic działa na każdym NUCu).
Zapisy decyzji dotyczących architektury HA/HAOS (ADR = architecture decision records):
Rozwiązaniem problemu jest albo emulacja EFI (dla sprzętu z BIOSami sprzed epoki unifikacji) i wtedy HAOS-generic, albo wirtualizacja (choćby proxmox) dzięki, temu, że maszyna wirtualna jest naprawdę mocno standardowym “sprzętem”, niestety wirtualizacja kosztuje sporo zasobów, ale niezależnie od sprzętu można utworzyć sobie maszynę z BIOSem (wirtualnym) wspierającym EFI x64 i wtedy HAOS-ova.
PS Znalazłem złom - laptop, niestety w dramatycznie złym stanie z prockiem ix drugiej generacji, bodajże i5, (HP Pavilion dv6) i na nim ani instalator współczesnego Ubuntu nie rusza, ani win10 22H2 (mimo, że był na nim zainstalowany win10 jako aktualizacja win7 czy 8?), z czego wnoszę, że też ma BIOS niespecjalnie zgodny ze współczesnym EFI.
Oczywiście nie widzi dysku z przepisanym obrazem HAOS-generic 9.5 (jednak przy tej okazji zauważyłem, że bootloader na partycji EFI został mocno zmodyfikowany od czasu gdy go ostatnio oglądałem).
Jeśli znajdę na to czas (zdecydowanie nie obiecuję), to przećwiczę czy istotnie zadziała na nim obejście problemu z wykorzystaniem rEFInd (jeśli mi się uda to przygotuję jakiś tutorial, jakkolwiek uważam, że sprzęt tak starej generacji nie ma racji bytu ze względu na stosunek pobieranej mocy do wydajności).
Jaka wersja tego Ubuntu? próbowałeś aktualnej?
Dokładnie, najpierw był dedykowany obraz dla NUCa i z czasem właśnie ten obraz stał się “uniwersalny” z możliwością uruchomienia na platformie x86-64.
Poprzednia - Ubuntu 20.04.5.
Natychmiast sprostowałem ze może być tak ze generic będzie dockerować/wirtualizować system samego HA a sam generic będzie np nadal gołym bildrootem - lub jego pochodna - tak wywnioskowałem z wypowiedzi kolegi.
Jeżeli wprowadziłem w błąd to przepraszam nie taki miałem zamysł.
Czytam temat i zastanawiam sie czy Arom x5-Z8350 da rade? Obecnie wystartowałem na RPi 3 i jalo tako dziala. Ale aby skompilować ESPHome to musiałem wszystko wylaczyc.
No cóż za te niedogodności, to raczej możesz podziękować również producentom sprzętu.
Jak się okazuje w przypadku HP przygotowany dla nich BIOS jest skutecznie okrojony z opcji, które mogłyby pomóc, a dodatku na tym sprzęcie (mam na myśli konkretnie ten egzemplarz dv6, który mam w ręce, a to w ogóle jakaś konstrukcja typu “kundel”, bo styl pracy tego sprzętu jest raczej dla cierpliwych ) jest najnowsza wersja BIOSu, brak możliwości jego łatwego downgrade, a BIOS zmodyfikowany przez hobbystów daje się wgrać tylko pod warunkiem posiadania na sprzęcie jego bardzo starej wersji, więc nie wiem czy będę z tym dalej walczył. Chociaż temat zrobił się dzięki temu bardziej interesujący, to niestety narzędzia są trudne do zdobycia (ale póki co drążę temat z czystej ciekawości).
Tu taka uwaga - przynajmniej jeśli chodzi o HP z tamtych czasów, aktualizacja BIOSu jest niewskazana, skoro może to spowodować problem przy wykorzystaniu zmodyfikowanego BIOSu…
Instalator systemu nie jest potrzebny.
Oczywiście dalej to tylko założenie teoretyczne (ale zakładam, że słuszne skoro były osoby, które dały radę w ten sposób, może to jednak dotyczyć tylko specyficznych konfiguracji), na obecnym etapie nie jestem w stanie tego w pełni zweryfikować.
W każdym razie (to są informacje pewne, bo je właśnie sprawdziłem osobiście) po przygotowaniu dysku z HAOS-generic w dowolny standardowy sposób jest na nim tworzona m.in. partycja EFI (przez przepisanie jej z obrazu, podobnie jak wszystkich pozostałych partycji HAOS).
Do sedna: rEFInd prawdopodobnie najłatwiej zainstalować z… rEFInd.
Można przygotować pendrive który będzie zawierał sam rEFInd, z którego można zabootować (no tak dość symbolicznie bo jedynie do samego rEFInd, ale to powinno wystarczyć, na przypadki za wyjątkiem niewyłączalnego secure boot).
https://www.rodsbooks.com/refind/getting.html
a tam link pod tytułem “A USB flash drive image file”
dziś on prowadzi do wersji 0.13.3.1 (ale w przyszłości sugeruję poszukać u źródła)
http://sourceforge.net/projects/refind/files/0.13.3.1/refind-flashdrive-0.13.3.1.zip/download
Używając choćby sławnego Balena Ether “wypalamy” go (przepisujemy obraz) na pendrive o dowolnie małej pojemności (całość to koło 6MB, więc można użyć spokojnie zabytkowego pendrive).
Jeśli system (w sensie komputera) jest w stanie zabootować z tego pendrive, można spróbować instalacji.
(no i dalej nie jest to przetestowane, bo oczywiście rEFInd startuje na każdym komputerze za wyjątkiem tego dv6, który jako jedyny jest problematyczny również z HAOS-generic, ale na podstawie tego co dotąd wybadałem tam problemem jest niewyłączalny “secure boot”)
startuje w trybie UEFI.
Nie wydaje mi się by w moim przypadku winę ponosił sprzęt - za każdym razem jak wybiorę instalację z uefi to idzie właściwie każdy system, a jedyny oporowy to chyba HA, więc coś jest na rzeczy.
Jest - potwierdzam - ale chyba nie do końca prawidłowo, bo grub.cfg jest mega dziwaczny i właściwie to on może wszystko psuć.
Dziś to raczej ostatnia próba, siedzę nad tym od dwóch dni, udało się odpalić grub z ubuntu i tyle - mega dużo tutoriali przeryłem i uważam że ktoś bootloader najzwyczajniej spie#$%^&ił (admin wybacz). Sorry, ja nie jestem kimś kto bawił się partycjami startowymi (nie ukrywałem tego), ale wychodzę z założenia że powinien być prosty instalator HA, a bildroot, nie nadaje się do x64 a do ARM. Po za tym bildroot to zamknięte środowisko które ma mega dużo zalet, ale nie w przypadku HA które jest rozwijane o nowsze platformy. Nie wydaje mi się by w systemie było coś niezbędnego do działania tylko w UEFI, ale widocznie twórcą nie chce się/ nie ma czasu na przygotowanie właściwej partycji startowej.
Niestety, ale ta sytuacja może doprowadzić do przegranej w wersji generic i ostatecznym zainstalowaniu jakiegoś dockera i tam HA - piszę to ze smutkiem, ale system ten zjadł za dużo z mojego życia.
O ile dobrze pamięta, live ubuntu na pendraku
Konsola
sudo apt-add-repository ppa:rodsmith/refind
sudo apt-get update
sudo apt-get install refind
TAK
ENTER
To rozwiązanie jest ok, ale odpala się goły grub.
Po wielu próbach udało się. Z jednej strony szczęśliwy, z drugiej zaś zaskoczony ilością prac jakie mnie czekają nad migracją domoticza, tuyi i supli do jednego systemu - w końcu.
Niestety refind, pożera całego pendrive. Szkoda że nie można tego jakoś zmigrować na SSD.
Refind możesz sobie wrzucić na osobnej partycji, dać na nią boot w mbr i postawić co tam chcesz na reszcie dysku, wtedy pendrive out i działa