Kupuję części do smart domu i zastanawiam się, czy ta ładowarka zda egzamin. Jeżeli chodzi o ładowanie telefonu to nie ma tam Quick Charge (w opisie produktu nie znalazłem) więc dla cierpliwych jest ok
Moje pytanie brzmi: jak będzie zachowywała się sieć Zigbee gdy będę tą ładowarkę przenosił codziennie między różnymi gniazdkami/pomieszczeniami? Czy proces zmiany tablic routingu w sieci Zigbee mesh (nie wiem czy to poprawna fraza, poprawcie mnie jeżeli to się inaczej w Zigbee nazywa) jest błyskawiczny czy zajmuje trochę czasu i ma wpływ na działanie urządzeń? Co stanie się gdy z jednego krańca domu przeniosę tą ładowarkę na drugi kraniec?
A może lepszym rozwiązaniem są gniazdka BlitzWolf? Mogę do niego podpiąć co tylko chcę a kosztuje ok 20-30 zł więcej.
Szczerze?
Zacznij od wykorzystania takiej ilości żarówek Zigbee, jaka Cię interesuje, a problem rozwiąże się prawdopodobnie sam (bez kupowania zbędnego sprzętu).
Ja mam te gniazdko o którym napisał @macek i naprawdę bardzo zwiększa zasięg sieci. Do tego używam gniazdek z ikei. Za 60zl jest gniazdko w zestawie ze ściemniaczem (on, OFF, jasność+, jasność-).
Byłbym za stosowaniem terminologii “pilot” w odniesieniu do elementu sterującego (czyli pilota ), w tym wypadku jest to pilot 2-przyciskowy, a realnie ściemniacze (PWM’y) są elementami żarówek, gniazdko oczywiście go nie posiada.
Dobra Panowie ale… nikt z Was nie odpowiedział pierwsze pytane które jest dla mnie bardzo ważne. Obojętnie czy to będzie TRADFRI czy inna marka, potrzebuję wiedzieć jak to się zachowa.
@szopen które dokładnie żarówki masz na myśli? W domu chcę aby routerami były wyłączniki światła Losonho więc żarówki będą najzwyklejsze jakie tylko można kupić w każdym sklepie.
@bielen2k Oczywiście miałem na myśli żarówki Zigbee (dowolnej marki, choć osprzęt od Xiaomi ma problemy ze współpracą z routerami wielu producentów) sparowane z koordynatorem.
Jeśli mówisz tylko o wyłącznikach dopuszkowych Zigbee to wersje z N są routerami Zigbee, a wersje bez N raczej nigdy, ale nawet jeśli masz wyłącznie wersję z N to nic nie zastąpi eksperymentu, dodatkowe routery zawsze można dokupić w późniejszym czasie jeśli faktycznie będą potrzebne (na początku jest to z pewnością wyrzucanie pieniędzy w błoto), dopiero gdy stworzysz sieć będziesz wiedział jakie sa potrzeby.
W realnej instalacji (ZLL bo oparta na mostku Hue) używam ponad 20 żarówek (w grupach od 1 do maksymalnie 6 sztuk w jednym miejscu) różnych producentów (Philips, Ikea, innr i Jiawen oraz gniazdka Osram i Philips) i zapewnia to pełną stabilność sieci w raczej trudnych radiowo warunkach w blokowisku, z moich innych doświadczeń w równie trudnych warunkach dobrze sprawdza się też kombinacja Philips + Osram/Ledvance (obie instalacje bez sprzętu Xiaomi w sieci).
W eksperymentalnej instalacji (opierającej się na CC2531 i integracji ZHA) za to mam większość osprzętu MiJia (raczej znany jako Xiaomi), w tym w charakterze routerów żarówki MiJia, innr i Zipato, ale to nie jest eksperyment w jakimś specjalnie zaawansowanym stadium…
Miałem przez chwilę żarówki Tuya (brandowane przez Lidla TS0505A) ale okazały się być takim szajsem, że oddałem je na drugi dzień po wstępnych testach…
(tak kontynuując temat to GU10 od Osram bodajże PAR16 swego czasu zachowywały się dziwnie, więc też ich nie będę nikomu rekomendował).
Mówiąc eksperyment masz na myśli “dopóki nie zainstalujesz to się nie dowiesz”? Jeżeli tak, to jest dla mnie zrozumiałe. Zakładając sieci WiFi to jest standard
Wyłączniki Lonsongo - ktoś już pisał że ma sprawdzone i że śmiga bardzo dobrze dlatego też planuję ich zakup.
Mam już CC2652P i zastanawiam się co kupić do tego w pierwszej kolejności. Po głowie chodzi mi głowica Tuea Moes, czujnik temperatury i wyłącznić światła Lonsonho.
A wracając do tematu - tak sieć się przebudowuje przy przemieszczaniu komponentów, ale zasadniczo idea Zigbee nie jest dla sprzętu mobilnego, więc takie przekładanie szczególnie w mało rozbudowanej sieci, gdzie masz faktycznie dziury w zasięgu nie jest dobrym pomysłem.
PS @artur sorry za 2 posty, ale co drugi dzień osiągam tutaj limit możliwych edycji (stwierdziłem, że warto by otagować wątki na ile się tylko da, ale limit mam za mały na takie działania)
Tak to właśnie mam na myśli, w mojej “produkcyjnej” instalacji (która bazuje na mostku Hue już od czasów, gdy chyba nikt nie słyszał o HA a ja na 100%, a moja pierwsza “centralka ID” to była Vera, w każdym razie nie planuję zmiany rozwiązania z mostkiem Hue w najbliższym czasie) początkowo miałem problemy z zasięgiem w najdalszej części mieszkania (w sypialni) co powodowało, że piloty miewały problemy z działaniem, dorzucenie żarówek Zigbee w pomieszczeniach “po drodze” od mostka załatwiło tę kwestię na zawsze.
Ile czasu mniej więcej trwa przebudowa sieci? Np. biuro mam po jednej stronie domu, a sypialnie po drugiej. Na noc ładowarka jest w sypialni a w dzień w biurze. To kwestia kilku godzin czy minut? Może to mieć wpływ na wadliwe działanie sieci Zigbee?
Podejrzewam, że może mieć negatywny wpływ na działanie (tylko jeśli masz faktyczne problemy z zasięgiem), ale ani nie drążyłem tego tematu w specyfikacji Zigbee, ani nie robiłem takich eksperymentów.
Na Twoim miejscu odpuściłbym sobie tę ładowarkę…
a jeśli będzie faktycznie potrzebna rozważyłbym kupno 2 sztuk (ale naprawdę można kupić coś bardziej sensownego).
W sieci Z-wave, którą mam również w fazie produkcyjnej przebudowa sieci po przemieszczeniu urządzeń potrafiła trwać do kilku dni (zasada działania jest dość podobna do sieci Zigbee, choć akurat centralka, która jest koordynatorem jest dość podłej jakości, a sam standard jest sporo starszy).