Cześć, w czasie wyjazdu wakacyjnego, po dwumiesięcznej pracy, padła mi karta microSD - każda próba uruchomienia kończy się komunikatem “Failed to start Wait Until Kernel Time Synchronized”.
Kupiłem nową, ale po zmianie domyślnego IP na stałe, które otrzymałem od operatora (Toya) otrzymuję ten sam komunikat (chyba kilkadziesiąt prób). Poczytałem po forach - ponoć tak się zdarza, ale muszę kupić kolejną i spróbować ponownie. Jaką kartę polecacie?
Żadnej, zdecydowanie lepszym rozwiązaniem jest ssd (a karta TF to ewentualnie na sam system i wtedy to w sumie można użyć obojętnie jaką, mam na myśli instalację HAOS-generic, czyli taką najdomyślniejszą dla platformy RPi).
Jeśli się upierasz przy używaniu karty na całość instalacji, to w moim zdaniem tylko karty TF takie jak do rejestratorów DVR:
niestety tego typu karty są kilkukrotnie droższe od zwykłych, a użycie ssd zamiast karty ma kilka zalet umożliwiających uniknąć takich sytuacji (i biorąc pod uwagę koszt ma znacznie większy sens niż drogie karty)…
Swoją drogą sprawdziłeś, że stara karta jest faktycznie uszkodzona?
Jeśli masz backupy już w bezpiecznym miejscu to pod windows można do tego celu użyć RPi imager
oraz h2testw
PS
To świadczy raczej o niepoprawnie skonfigurowanym DNSie, a nie o awarii karty, jeśli przywracasz z backupu, to użyj na tyle starego backupu, abyś miał pewność, że konfiguracja w nim zapisana nie była jeszcze uszkodzona (to przy założeniu, że karta istotnie uległa awarii, nie jest to nieprawdopodobne, bo sam w czasach gdy instalacje miałem na RPi zużyłem 3 karty TF, z czego bodajże jedna przeszła w tryb RO, jedna padła “na amen” tj. padł jej kontroler, a jedna miała błędy zapisu i padła ostatecznie w trakcie testów).
Nie bardzo kumam po co zmieniałeś rodzaj usługi dostępu do internetu u swojego providera.
Próbowałeś czystej instalacji? (backup można zawsze przywrócić później)
Zastrzegam, że nie znam się na sprawach sieciowych, więc odpowiedź pewnie będzie niezbyt techniczna:
Chciałem mieć możliwość wchodzenia na mojego HA ze smartfonu przez GSM oraz wybranych komputerów “ze świata” (poza moją siecią lokalną). Toya z założenia nie przydziala stałego IP stąd musiałem wystąpić o przydzielenie mi takiego.
Tak. Ponieważ przed zakupem RPi w ogóle nie miałem do czynienia z systemami linuxowymi, bardzo ważna dla mnie jest nabycie umiejętności skutecznej edycji ustawień sieciowych (zwłaszcza, że domyślnie HA przypisuje mi niewłaściwe IP /nie to, które zostało mi przydzielone jako stałe/). Pierwsze ustawienia zrobił mi kumpel, i ponieważ nie znał HA to grzebał w nim na chybił trafił i jakoś się udało ale odtworzyć jego ścieżki już nie mam jak. Tak oczywiście być nie może i muszę sam dawać sobie radę w sytuacjach jak ta. Backup jest dla mnie mniej istotny, bo automatyzacji mam niewiele i na razie nastawiam się na zrozumienie mechanizmów i nabranie biegłości w obsłudze.
Jednak do rzeczy: z karty, która przestała uruchamiać GUI od HA poleceniem “Network info” uzyskałem informację o ipv4.address, ipv4.gateway, ipv4.dns.
Następnie wykonałem czystą instalację na nowej karcie Goodram 32gb klasy 10. Instalacja przechodzi poprawnie (bez tego komunikatu o błędzie) ale nie da się z niej korzystać ze względu na nieprawidłowe IP przypisywane domyślnie przez HA. Teraz przechodzę do nmcli i modyfikuję sekcję ipv4 domyślnego profilu sieciowego “Supervisor eth0”, tak aby była zgodna z tą ze starej karty, która jeszcze niedawno działała więc jest poprawna. Problem w tym, że wtedy pojawia się komunikat o błędzie, taki sam jak na poprzedniej karcie, która przestała działać. Na różnych forach czytałem o takich sytuacjach i wynikał z tego wniosek, żeby zmienić kartę. Jasne, SSD jest lepsze ale na ten moment mam mały problem z kasą, więc próbuję tańszych rozwiązań (zainstalowałem też HA na pendrive, który miałem, i uruchomiłem z niego RPi ale z identycznym skutkiem, więc nie mam już innych pomysłów).
Przeczytaj Karta SD Class A2 do RPi, jak dobrze policzyłem, u mnie ta karta SD działa bez awarii od ponad dwóch lat.
HA do instalacji potrzebuje dostępu do internetu a w szczególności dostępu do serwera czasu, jeżeli go nie ma nie uruchomi się, sprawdź czy tak wygląda log:
[FAILED] Failed to start Wait Until Kernel Time Synchronized
See 'systemctl status systemd-time-wait-sync.service' for details.
Dzięki za oba wpisy - sprawdzę.
Może tylko, gdybym mógł Cię jeszcze prosić o małą podpowiedź, która zaoszczędzi mi dużo czasu który musiałbym spędzić na poszukiwaniach: jakim poleceniem z linii komend mogę sprawdzić zawartość logów?
Nie rozumiem sytuacji, masz w tej lokalizacji RPi bezpośrednio połączone z gniazdem Ethernet operatora i nie mam tam żadnej sieci LAN? (bez żadnego dodatkowego sprzętu w rodzaju routera, bądź ewentualnie z routerem w trybie mostka? a RPi konfigurujesz by posiadało publiczny IP operatora). Opisz lepiej konfigurację sieci, bo tu chyba jest przyczyna.
Stały IP generalnie nie jest do niczego potrzebny, bo w przypadku dynamicznego sytuację można ogarnąć za pomocą DDNS - choćby w postaci gotowca, jaki jest w postaci oficjalnego Dodatku, czyli DuckDNS (co innego jeśli chodziło o publiczny IP, chociaż w sumie otwieranie instalacji HA na świat jest mocno nierozsądnym rozwiązaniem, no ale zależy to w sumie od tego jak masz dobrze to zabezpieczone, rozsądniej moim zdaniem użyć VPN, też są gotowe rozwiązania umożliwiające pracę przez tunel VPN nawet bez publicznego IP - dwa chmurowe rozwiązania dostępne tym razem w postaci Dodatków Community to Tailscale i Zerotier - można nawet oba używać równocześnie traktując jeden z nich jako dostęp backupowy).
Dodatkowo tego co piszesz to rozumiem, że to instalacja dockerowa, a nie generic, której się spodziewałem (byłby Ci chyba łatwiej, bo nie wymaga zajmowania się systemem).
To nadal wydaje się potwierdzać problem dotyczący sieci, braku skonfigurowanego DNS itp.
PS Jeśli chodzi o trwałość kart, to obecnie baza danych została mocno zoptymalizowana właśnie pod kątem tego, by HA już nie był “zabójcą kart”, mimo wszystko sugeruję choćby najtańszy ssd (bo można monitorować jego stan), nie musi być nowy - z powodzeniem używam ssd outletowe, które zwykle mają jakiś przebieg, ale z punktu widzenia żywotności jest on pomijalnie mały.
Może otwarcie napiszę, że nie zgadzam się z tym co napisał @macek - klasa A2 karty świadczy tylko o zastosowanym nowoczesnym kontrolerze (dedykowana do aplikacji mobilnych, w sensie dużych prędkości odczytu i zapisu oraz zdolna do bardzo dużej liczby operacji I/O), ale ta klasa nie jest bezpośrednio powiązana z odpornością na dużą liczbę zapisów, natomiast kwestię naprawdę dużej trwałości załatwia stosowanie technologii flash odpornych na dużą liczbę zapisów i takie karty są oznaczane jako high/max endurace i zazwyczaj są dedykowane do rejestratorów (bo w tym dość typowym zastosowaniu jest generowana ogromna liczba zapisów).
PPS Jeszcze jedno mi przemknęło przez myśl, może masz na myśli statyczny IP wewnątrz LAN (ale co do tego miałby operator?), oraz np. przekierowanie portów na routerze (wtedy istotnie warto by w LAN RPi zawsze miało ten sam IP, ale to można też rozwiązać kilkoma metodami; jakkolwiek w mocy pozostaje kwestia bezpieczeństwa i tego, że wystawianie dostępu ze świata jest nierozsądne).
Sorry ale zadajesz mi pytania, które wprawiają mnie w popłoch, bo niewiele z nich rozumiem, więc tym bardziej trudno mi będzie odpowiedzieć. Spróbuję po swojemu.
Moim dostawcą internetu i TV jest firma Toya i od niej dzierżawię router (do routera idzie światłowód od operatora). Router udostępnia mi sygnał także WiFi ale RPi podpinam do niego bezpośrednio skrętką, bo wszyscy mówią, że to pewniejsze rozwiązanie. Jest kilka urządzeń, które korzystają z tego WiFi (np. smartfon, telewizor, czy żarówka WiFi) i takie, które łączą się po kablu (RPi i drugi telewizor). Rozumiem, że suma tych podłączonych tak czy inaczej urządzeń tworzy moją wewnętrzną sieć LAN.
Zdaje się, że DuckDNSa nie potrafiłem ogarnąć a po uzyskaniu stałego IP wszystko się udało. Kumpel wspominał, że jest słabo z bezpieczeństwem ale mój pomysł był taki, że teraz mam przynajmniej możliwość nauczenia się HA i jak już będzie wszystko chodziło jak trzeba to będę mógł na spokojnie zająć się bezpieczeństwem i poprawnością ustawień (może to i głupie ale inaczej do dziś stałbym w miejscu a tak, coś już tam rozgryzłem) a to co skonstruowałem w HA będzie można zaimportować z backupu w dowolnej konfiguracji sieciowej.
Nie wiem jak rozróżnić instalację dockerową od generic, więc trudno mi odpowiedzieć na pytanie. W profilu sieciowym HA jest sekcja dotycząca dockera ale instaluję HA wraz z systemem operacyjnym zgodnie z instrukcją ze strony Raspberry Pi - Home Assistant i z tego co czytałem to właśnie taka instalacja (a nie instalacja najpierw systemu a potem na nim HA) uwalnia mnie od osobnego zajmowania się systemem.
Natomiast jeśli chodzi o ssd to oczywiście mam takie ambicje i także co do postawienia wszystkiego na polecanym szeroko Proxmoxie ale jak już pisałem, na ten moment krucho z kasą. Na Allegro (https://allegro.pl/oferta/karta-pamieci-goodram-microsdxc-irdm-32gb-v30-a2-12297224321) mogę kupić kartę klasy A2 za 26 zł. i jeśli wytrzyma pół roku albo nawet i połowę tego to już mnie to ratuje.
Generic jest opisana w paragrafie “Install Home Assistant Operating System”
a Docker w “Install Home Assistant Container”
mając tego linka, który podałeś wciąż nie wiem jak instalowałeś (są tam opisane wszystkie możliwe metody, łącznie z instalacją “gołego” HA core w “Install Home Assistant Core”), menu umożliwiające się podzieleniem szczegółami instalacji w ostatnich wersjach HA wędrowało z miejsca na miejsce, obecnie jest to w:
Ustawienia → System → Naprawy → hamburger menu → Informacje o systemie
możesz strzelić screenshota, ale lepiej skorzystać z opcji kopiowania (wygenerowany tekst jest w formie przyjaznej dla tego forum i githuba)
Skoro piszesz o nmcli
to robisz konfigurację jak na dzisiejsze czasy mocno pod górkę (i dlatego sądzę, że nie masz generic, bo byś sobie to po prostu wyklikał) i być może popełniasz jakieś istotne błędy (bo konfiguracja sieci od dawna jest do łatwego wyklikania w GUI, a klepana ręcznie w linii poleceń wymaga bezwzględnie nie popełniania żadnych błędów), a oczywiście istotnych szczegółów jak skonfigurowałeś sieć nie podałeś… więc się nie da pomóc.
Jeśli masz obawy co do prywatności, to podeślij mi informacje dotyczące konfiguracji na PW, to ustalę czy można to upublicznić czy nie.
Na 100% IP, maska, i bramka muszą być zgodne z konfiguracją potrzebną dla twojej sieci LAN, (czyli jak sądzę masz przekierowane porty na routerze), natomiast to jeszcze za mało - aby HAOS/HA miały pełny dostęp do internetu, to poprawnie musi być też skonfigurowany DNS (bo serwery czasu nie są odpytywane po ich bezpośrednim IP tylko są wyszukiwane z puli, a dostęp do puli jest możliwy tylko ze sprawnym DNS).
Jeśli Cię uprzedzał to gwarantuję, że to był zły pomysł (i to, że nikt nie zna twojego publicznego IP nie czyni tej instalacji choćby odrobinę bezpieczniejszej), ale pomińmy to, co najwyżej ktoś się włamie (armia botów która przeczesuje każdy słabo zabezpieczony system będzie pierwsza).
Temat nieco poboczny, ale jeszcze mnie nurtuje, czy istotnie sprawdziłeś starą kartę TF że faktycznie jest uszkodzona (tak jak opisywałem wyżej jest to możliwe spod windows choć wiąże się ze skasowaniem zawartości) i jakie są objawy uszkodzenia karty pod windowsem (czy nie zostaje rozpoznana, czy jest tylko do odczytu, a może po prostu nie widziałeś na niej linuxowych partycji i twoja diagnoza dotycząca awarii jest błędna? bo jakoś nie mogę uwierzyć, że dowolna nawet kiepska karta padła już po 2 miesiącach pracy).
Tak, to znaczy, że mam instalację generic. Ale jednocześnie to znaczy, że to właśnie przy tym rodzaju instalacji nie muszę zajmować się systemem operacyjnym, bo przy instalacji dockerowej jest już inaczej.
Tak czy inaczej nie pisałem posta, zeby zastanawiać się nad wyższością świąt bożego narodzenia nad wielkanocnymi lub odwrotnie tylko, żeby uruchomić HA.
Mam nadzieję, że masz rację, chociaż to nie tłumaczy dlaczego karta z nagła przestała działać ale błąd przy przepisywaniu mogłem oczywiście popełnić. Niestety, do łatwego wyklikania w GUI potrzebne jest to GUI, które obecnie nie jest dla mnie dostępne.
OK - podeślę Ci wszystko wieczorem.
Nie mam takiej pewności. Może stało się coś na zewnątrz, co powoduje, że czas kernela się nie synchronizuje. Niemniej czytając na forach o wystąpieniach problemów tego rodzaju nie znalazłem żadnego innego, poza takim, tropu. Być może przejrzenie logów zgodnie z sugestią, którą zostawił mi @macek, rzuci jakieś inne światło na sprawę. Jeśli tak na pewno się podzielę informacją, bo i tak nie wiem co z tym wtedy zrobić.
A co do sprawdzenia karty pod windowsem - nie chcę jej niszczyć dopóki nie postawię HA (nawet jeśli się nie uruchamia to są tam jakieś informacje, które mogą się okazać przydatne).
Tak, ale bez właściwych informacji nie da się Ci pomóc…
uzupełniłem posta powyżej aby ułatwić Ci znalezienie tego co wystarczy skopiować i wkleić na forum czy githubie, aby te informacje o które pytałem wcześniej (teraz już wiemy, że masz generic) były jednoznaczne - będzie to wyglądało mniej więcej tak (to jest wklejka z prawdziwej instalacji, która działa):
System Information
version | core-2022.8.4 |
---|---|
installation_type | Home Assistant OS |
dev | false |
hassio | true |
docker | true |
user | root |
virtualenv | false |
python_version | 3.10.5 |
os_name | Linux |
os_version | 5.15.55 |
arch | x86_64 |
timezone | Europe/Warsaw |
config_dir | /config |
Home Assistant Community Store
GitHub API | ok |
---|---|
GitHub Content | ok |
GitHub Web | ok |
GitHub API Calls Remaining | 4993 |
Installed Version | 1.26.2 |
Stage | running |
Available Repositories | 1097 |
Downloaded Repositories | 43 |
Airly
can_reach_server | ok |
---|---|
requests_remaining | 705 |
requests_per_day | 1000 |
Home Assistant Cloud
logged_in | false |
---|---|
can_reach_cert_server | ok |
can_reach_cloud_auth | ok |
can_reach_cloud | ok |
GIOŚ
can_reach_server | ok |
---|
Home Assistant Supervisor
host_os | Home Assistant OS 8.4 |
---|---|
update_channel | stable |
supervisor_version | supervisor-2022.08.3 |
agent_version | 1.2.1 |
docker_version | 20.10.14 |
disk_total | 109.3 GB |
disk_used | 22.5 GB |
healthy | true |
supported | true |
board | generic-x86-64 |
supervisor_api | ok |
version_api | ok |
installed_addons | Home Assistant Google Drive Backup (0.108.2), File editor (5.3.3), ZeroTier One (0.15.1), motionEye (0.18.0), Terminal & SSH (9.6.0), ESPHome (2022.6.3), Log Viewer (0.14.0), Node-RED (13.3.1), Home Panel (2.5.0), chrony (2.4.0), Glances (0.16.0), Grocy (0.18.2), ESPHome (dev) (dev), Folding@home (0.6.0), Samba share (10.0.0), FTP (4.6.0), HDD Tools (0.53.0), MQTT Server & Web client (1.2.0), Network UPS Tools (0.11.0), Duck DNS (1.15.0), Tailscale (0.7.0), Scrutiny (2ab714f5-ls35), Scrutiny (Full Access) (2ab714f5-ls35-2) |
Dashboards
dashboards | 2 |
---|---|
resources | 22 |
views | 33 |
mode | storage |
Recorder
oldest_recorder_run | 7 sierpnia 2022 21:58 |
---|---|
current_recorder_run | 15 sierpnia 2022 00:59 |
estimated_db_size | 409.44 MiB |
database_engine | sqlite |
database_version | 3.38.5 |
Żadnego Ale
can_reach_server | ok |
---|
No nie wątpię, że są, szczególnie jeśli nie zadbałeś o backupy poza HA, niestety te dane są i tak bezużyteczne teraz (chociaż w sumie mając drugą kartę i pendrive możesz z niej odpalić zwykły RPiOS i spod niego używając dodatkowego czytnika kart skopiować ze starej karty wszystko co istotne na pendrive).
Sprawdzenie 2 typowych objawów pod windows jest całkowicie bezinwazyjne:
- czy karta nie wpadła w tryb RO (pod windows powinna być widzialna jedyna partycja FAT to dla linuxa partycja
boot
i możesz na nią nagrać dowolny stosunkowo niewielki plik, odmontować (eject/bezpieczne usuwanie sprzętu) kartę i zamontować ją ponownie oraz sprawdzić czy ten plik jest dostępny i nieuszkodzony, a następnie go skasować) - oraz czy jest w ogóle widoczna
Jedynie pełny test powierzchni (wykorzystujący sformatowanie jej do FAT32 i sprawdzenie całej powierzchni przy pomocy h2testw) jest inwazyjny.
Inna droga do uzyskania informacji jak skonfigurować HAOS, to sprawdzenie ustawień routera, a konkretnie ustawień przekierowania portu.
I tu w sumie kluczowe pytanie - czy już korzystałeś z dostępu z zewnątrz i czy on działał?
Możesz też w sumie spytać kolegi, który Ci pomagał jak on to skonfigurował i przekazać nam info…
Ewentualnie podaj jak skonfigurowałeś obecnie, że to nie działa… (może znajdziemy “dziurę w całym”…)
Aby łatwo skonfigurować ustawienia sieci w HAOS wystarczy wyklikać je w
Ustawienia → System → Sieć
tak naprawdę to GUI też konfiguruje Network Managera, tylko, w sposób który trudno spaprać.
Kroki od 4 do 8 są wymagane dla ustawienia statycznego IP w LAN - tzn. musisz wpisać tam poprawne adresy
(na podstawie informacji, które już podałeś
W kroku 6 podajesz maskę w notacji typowej dla linuxa (tu jest 255.255.255.0 czyli /24)
7 to bramka, a 8 to DNS (7 i 8 to zazwyczaj adres LAN routera, ale jeśli konfiguracja sieci jest bardziej skomplikowana może to być coś innego)
Może takie powiedzonko (podobno adminów) coś podpowie
“Prawidłowych konfiguracji sieci jest nieskończenie wiele, ale nieprawidłowych jest nieskończenie więcej”.
-
Tak jak wcześniej napisałem - wieczorem prześlę Ci te dane (nie mam do nich teraz dostępu),
-
Jakiś backup na Google drive mam, skoro do tego wracasz. Co prawda nie jest najnowszy ale nie to jest clue mojego problemu, więc się na tym nie koncentruję,
-
Pod windowsem widzę dwie partycje z czego jedna jest traktowana jako obca. Niczego nie nagrywałem i nie odczytywałem, bo jest to problem drugorzędny. Mam już drugą kartę i ta karta z ustawieniami z pierwszej mi NIE DZIAŁA. Bez względu na to czy pierwsza jest zwalona czy nie druga MA DZIAŁAĆ
-
Chyba kompletnie nie zwracasz uwagi na to co piszę - nie mogę niczego klikać w GUI bo nie ma GUI. Do GUI potrzebny jest działający adres. HA podstawia inny adres niż ten który działał przez dwa miesiące i jeżeli nie powiedziałem tego dość wyraźnie - tak przez te dwa miesiące miałem i GUI i działające IP i dostęp spoza mojej sieci lokalnej i także dostęp ze smartfona po GSM a nie tylko WiFi.
Nie ma GUI bo domyślne IP przyjmowane przez HA podczas nowej instalacji na nowej karcie jest niewłaściwe więc przez nie nie połączę się z HA. Z kolei kiedy zmieniam IP na właściwe i takie, którym logowałem się (także z zewnątrz, spoza sieci lokalnej) przez te dwa miesiące do GUI, to wtedy wyskakuje błąd synchronizacji czasu kernela i także nie mogę wejść na GUI (i tutaj jest kolejne założenie, bo zakładam, że gdyby nie ten błąd to bym się połączył, skoro łączyłem się wcześniej - chyba, że jak podejrzewa @macek przyczyna leży gdzieś na zewnątrz).
Spoko, nie pali się.
Sądziłem, że chcesz przywrócić swoją konfigurację, na nowej instalacji, ale oczywiście można to olać.
OK, istotnie z poziomu zarządzania dyskami powinno być widać coś takiego (ten obszar na czarno to de facto nierozpoznane partycje przez windows, które on uznaje za nieprzydzieloną przestrzeń!) obrazek ssd, ale w przypadku dowolnego innego nośnika to wygląda tak samo
jeśli to HAOS to faktycznie jest tam 8 partycji, ale tylko pierwszą potrafi rozpoznać windows
Przestałem Cię rozumieć, to nie jest problem drugorzędny, tylko jeden z etapów diagnostyki - sprawdzasz czy karta nie jest w trybie RO, ta pierwsza partycja służy do konfiguracji bootowania maliny, więc jest dozwolona edycja plików na niej (jeśli wiesz co robisz, to w pewnych wypadkach nawet jest konieczne - np. gdybyś chciał wykorzystać jakiś HAT albo choćby kamerę CSI), natomiast to co zaproponowałem post wyżej pozwoli ustalić czy karta jest w trybie RO (=uszkodzona z powodu zużycia).
Jeśli olewasz przywrócenie backupu, to tym bardziej powinieneś sprawdzić kartę czy faktycznie jest uszkodzona (jeśli jednak nie olewasz tylko chwilowo to ignorujesz, to zgraj sobie backupy korzystając z tego co opisałem już wyżej - odpal “zwykłego” linuxa na nowej karcie i dostań się do danych na starej karcie, zgraj je na pendrive).
Może faktycznie jest uszkodzona - wtedy pozostaje się zastanowić dlaczego (może była wybitnie syfiasta?, albo już wcześniej intensywnie używana?, a może np. masz problemy dotyczące zasilania RPi?, nie ma dowodów naukowych na to, ale jest prawdopodobne, że malina może “upiec” kartę jeśli sama ma problemy z zasilaniem, swoją drogą HAOS-generic w wersji dla RPi ma preinstalowaną integrację monitora zasilania - wystarczy z niego korzystać).
Dążymy właśnie do rozwiązania tego problemu.
Jak dotąd sytuacja z mojego punktu widzenia wygląda tak:
- instalujesz HAOS-generic RPi
- on oczywiście działa, instalacja przechodzi do końca, tworzysz nowego użytkownika itd.
- przywracasz backup
- być może nadal działa (tego nie wiemy)
- mieszasz w konfiguracji Network Managera (za pomocą nmcli) i na tym działanie się kończy
- tu już z pewnością nie działa
albo tak (bo nie jest jasne na jakim etapie przywróciłeś aktualny backup)
- instalujesz HAOS-generic RPi
- on oczywiście działa, instalacja przechodzi do końca, przywracasz backup na etapie onboardingu
- być może nadal działa (tego nie wiemy)
- mieszasz w konfiguracji Network Managera (za pomocą nmcli) i na tym działanie się kończy
- tu już z pewnością nie działa
skoro olewasz backup to może jest to znacznie krótsza droga
- instalujesz HAOS-generic RPi
- on oczywiście działa, tylko nie umiesz się do niego dostać
- mieszasz w konfiguracji Network Managera (za pomocą nmcli) i na tym działanie się kończy
- tu już z pewnością nie działa
Czy myślałeś o przywróceniu z backupu bez grzebania w ustawieniach sieci i sprawdzenie działania na tym etapie (prawdopodobnie nie wszystko będzie działać, bo możesz mieć integracje które bazują na tym konkretnym IP starej instalacji)?
Nie wiedziałem o tym, że twoja wiedza o sieciach jest kompletnie zerowa - każdy IP, który instalacja dostanie z DHCP będzie działający, więc po prostu możesz dostać się do GUI pod innym IP (ale tylko lokalnie, bo zdalny dostęp wymaga poprawnej konfiguracji w sensie zgodności z dawniejszą lub lepiej stworzenia jakiejś nowej bezpieczniejszej konfiguracji choćby z użyciem Zerotier i wyłączenia przekierowania portów na routerze, o ile nie korzystasz z jakichś integracji które wymagają wystawienia HA do świata, ba jeśli to nie jest konieczne, to możesz nawet pomyśleć o rezygnacji ze stałego publicznego IP, bo ta opcja jest zapewne dodatkowo płatna, a wystarczy dynamiczny publiczny IP, a jeśli komuś chcesz płacić, to warto rozważyć dostęp chmurowy Nabucasa z którego jest finansowany rozwój HA i projektów pobocznych).
Można śmiało przyjąć, że z punktu widzenia twojej sieci LAN router za pomocą DHCP przydzieli malinie jakieś zdrowe i działające IP, dzięki któremu będziesz mógł zobaczyć GUI (tylko lokalnie, bo dostęp zdalny wymaga dodatkowej konfiguracji).
To, że grzebałeś w nmcli świadczyło o tym że masz “żywy” system, nie wspomniałeś nigdzie, że nie jesteś w stanie się do niego dostać po LAN, swoją drogą jeśli odpalisz nmcli z lokalnej konsoli, to bez grzebania w nim (można wyjść ctrl+c) zobaczysz jaki IP ma instalacja gdzieś na samym początku.
(można to sprawdzić na miliony innych sposobów - tu masz świetne narzędzie dla windows WirelessNetView - Wireless Network Monitoring Software i wbrew nazwie nadaje się ono także do przejrzenia sieci przewodowej)
No i dzięki temu, że podniosłeś sobie ciśnienie znaleźliśmy przyczynę, oto ona:
Oczywiście jesteś w błędzie - lokalnie zawsze będziesz się w stanie dostać, bo dostaniesz przydział z DHCP (no chyba, że sobie wyłączyłeś DHCP na routerze z pełną świadomością tego co robisz, ale z góry zakłądam, że to niemożliwe). To oczywiście przy założeniu, że nie uwaliłeś konfiguracji sieci, jeśli ją już uwaliłeś (no stawiam że na jakieś 99%), to pozostaje od nowa Balena Ether i “wypalić” system na świeżo, podłączyć malinę do sieci kabelkiem (aby połączyć się po WiFi, co nie jest zalecane, są wymagane dodatkowe kroki których opis olewam, bo to kolejny potencjalny strzał w kolano) i odczekać te 20 minut na pełny start - w tym czasie następuje rzeczywista instalacja systemu oraz uaktualnienia, więc dostęp do internetu MUSI być działający.
Dostęp z zewnątrz to zupełnie inna para kaloszy (mimo, tego, że nie znam wciąż istotnych danych, to gwarantuję, że jeśli próbujesz wpisać publiczny IP w konfigurację gdzie to ma być konkretny IP z twojej sieci lokalnej, to nie ma szans na działanie tak spapranej konfiguracji), najpierw musisz mieć dostęp lokalny.
PS CLI uruchamia się czasem nawet kilkanaście minut wcześniej niż GUI (szczególnie podczas pierwszego uruchomienia świeżego systemu), więc warto poczekać, zamiast uwalić sobie konfigurację jeszcze przed pierwszym uruchomieniem.
Taka informacja zupełnie z krzaka, ale przykładowo strona tego szpitala jest hostowana na praktycznie takim samym dostępie do internetu na jaki prawdopodobnie zaszalałeś dla swojego HA (Toya ze statycznym IP)
PPS
Na PW podeślij mi też adres i port, którego używałeś do zdalnego dostępu, bo coś mi tutaj pachnie źle.
Jeśli pytasz o logi hosta
dmesg | more
dałem more na końcu, żeby nie przemknęły przez ekran, ale zazwyczaj w przypadku nieudanego startu systemu błąd jest gdzieś pod koniec
one się nie zapisują trwale, więc masz je dostępne dla danego uruchomienia systemu
Jeśli chcesz obejrzeć logi HA core
to będąc w CLI zalogowanym jako root (komenda login + enter) - znakiem zachęty jest płotek
ha core logs | more
albo z wewnątrz HA (znak zachęty zawiera “ha”)
core logs
(ale nie polecam, bo się przewiną na koniec a terminal dostępny w CLI jest chyba “dość biedny”, natomiast to nie stanowi problemu w terminalu dostępnym w GUI)
Jeszcze jedna świeża informacja - dzisiaj wyszedł HAOS 8.5
więc jeśli będziesz instalował od nowa to pobierz najświeższy obraz
(tak się składa, że linki w oficjalnej dokumentacji na hass.io nie są jeszcze zaktualizowane).
To jest mój przypadek
Skoro tak to domyślnie przyznawany IP powinien zadziałać, choćby z laptopa, kiedy łączy się z siecią przez WiFi a więc znajduje się w sieci lokalnej. niestety wpisanie adresu http z tym IP i numerem portu :8123 nie działa u mnie
Niczego na routerze nie zmieniałem.
Robiłem to już mnóstwo razy (malina wpięta na stałe kabelkiem do routera) i choć instalacja trwa dużo szybciej (a może tylko uruchomienie) to nie odnoszę wrażenia, żeby była jakakolwiek komunikacja z siecią.
na karcie bez podmienionego ipv4 (zostawiony domyślny IP):
s6-rc: info: service s6rc-oneshot-runner: starting
s6-rc: info: service s6rc-oneshot-runner succesfully started
s6-rc: info: service fix-attrs: starting
s6-rc: info: service fix-attrs succesfully started
s6-rc: info: service legacy-cont-init: starting
s6-rc: info: service legacy-cont-init succesfully started
s6-rc: info: service legacy-services: starting
services-up: info: copying legacy longrun home-assistant (no readiness notification)
s6-rc: info: service legacy-services succesfully started
na starej “uszkodzonej” karcie z działającym niegdyś IP:
tego nie da się przepisać - cały ekran w czerwonych komunikatach (prześlę na priv zdjęcie)
a po drodze w trakcie komunikatów wypisywanych na ekranie konsoli w trakcie uruchamiania pod komunikatem o błędzie
[FAILED] Failed to start Wait Until Kernel Time Synchronized
rzeczywiście jest tekst, o którym pisał @macek
See ‘systemctl status systemd-time-wait-sync.service’ for details.
Tyle, że nie wiem co mam z tym zrobić…
Ten komunikat błędu wynika z braku dostępu do internetu, nie zdawałem sobie sprawy z tego jakie zmiany wprowadzili developerzy systemu, ale obecnie synchronizacja czasu odbywa się wyłącznie z… serwera czasu cloudflare (konkretniej z time.cloudflare.com
) i co gorsza bez udanej synchronizacji czasu system przechodzi w tryb awaryjny (dlatego nie masz dostępu do GUI).
Co ciekawsze ten problem występuje również na platformach wyposażonych w RTC, czyli w sumie możemy już zapomnieć o pracy HAOS offline (kiedyś taka praca była w miarę bezproblemowa, choć nie działały żadne usługi chmurowe, teraz HA nie działa wcale…).
Nadszedł czas na zgłoszenie issue…
A wracając do tematu, po prostu w świeżej instalacji nie grzeb, daj jej się uruchomić i spróbuj się dostać do GUI używając drugiego adresu IP (jaki dostajesz z DHCP o czym wiem z PW).
Wg mnie to coś strasznego, HA reklamuje sie jako system działający bez chmury a tu taki cios, nawet na platformie NUC z zegarem nie wystartuje bez dostepu do internetu? Popieram zgloszenie tego jako issue.
W przygotowaniu od pewnego czasu jest HAOS 9, mam nadzieję, że ta wtopa jest przejściowa, ale muszę pogrzebać po githubie czy już ktoś tego nie zgłosił (i niestety nie pamiętam na jakiej wersji robiłem ostatnie testy pracy offline, ale było to “strasznie dawno” - @macek może kojarzysz w jakim wątku ten temat się przewinął, to będę miał jakiekolwiek dane wyjściowe do issue…).
HAOS 8.5 w każdym razie nie rozwiązuje tego problemu.
Oczywiście - problem dotyczy moim zdaniem każdej platformy, bo HAOS jest w miarę zunifikowany na każdej, konkretnie sprawdzałem wprawdzie na TC241, ale to oczywiście x86-64 (=amd64, ba nawet HAOS który początkowo na nim uruchomiłem to wtedy była dawniejsza platforma pod nazwą “nuc”) i oczywiście z RTC
(micro-OFF-TOPIC: a sprawdzałem właśnie na nim, bo tylko ten sprzęt u mnie ma lokalną konsolę i w sumie nie ma co się dziwić, bo to “gratisowy” ThinClient wbudowany w monitor - zanim przeznaczyłem go na testową instalację hulał na nim skrypt zamykający system na wypadek omyłkowego uruchomienia TC - kupowałem je do zastosowania jako monitory, bo w lockdownie były tańsze od monitorów o porównywalnych parametrach, później jeden przeznaczyłem na instalację testową (ale 2GB RAM + 16GB nie jest zbyt szałowe), a teraz jeden z nich rozebrałem wrzuciłem 4GB RAMu i nieco pojemniejszy ssd - 64GB więc będę miał instalację testową na długo).
Równoległe mając LAN offline zrestartowałem instalację na RPi - podniosła się dopiero jakieś kilka minut po przywróceniu dostępu do internetu (czyli tryb awaryjny blokuje start offline - tu nie miałem podpiętego monitora).
@szopen - tutaj była dyskusja Home assistant bez internetu.
Jest też zamknięte issue - jak widać problem występuje od dość dawna
Nie rozumiem dlaczego jest to zamykane?
Brak aktywności zgłaszającego błąd. Natomiast na napisanie sensownego issue trzeba poświęcić sporo czasu, szkoda, że ten wątek nie pojawił się ze 2 tygodnie temu - wtedy dalsza dyskusja zapobiegłaby zamknięciu z automatu.