Dokładność pomiarów gniazdko Tuya

cześć mam gniazdko wifi Tuya i podłączona pod nie klimatyzację
klimatyzacja ma również odczyt zużycia energii
porównując z Tuya mam zupełnie 2 inne odczyty (większe z gniazdka)

pytanie - z waszego doświadczenia - jak dokładne są te pomiary z Tuya?
Jak sprawdzić czy to dobrze mierzy?

Gniazdko nie posiada kalibracji?

niestety nie posiada

Nie ma to jakiegoś kluczowego znaczenia, elementy w torze pomiarowym (bocznik pomiarowy i dzielnik napięcia) są zbudowane z rezystorów o tolerancji rozrzutów parametrów 1% nawet w tych najtańszych gniazdkach, sam ustrój pomiarowy ma dokładność zależną od obciążenia, ale śmiało można założyć, że dla obciążenia rezystancyjnego dokładność pomiaru mocy (w zakresie od około 50W-100W do granicy obciążalności) nie powinna być gorsza niż ±5%, trzeba brać pod uwagę zaszumienie, które daje rozrzut pomiarów rzędu od ±2W do ±4W w całym zakresie, dlatego pomiary niskich mocy są obarczone dużym błędem.
Niestety klimatyzator jest obciążeniem nieliniowym i z całą pewnością nie o charakterystyce rezystancyjnej, więc błąd pomiarowy może być większy.

No i tu zła wiadomość - najtańszy miernik mocy klasy laboratoryjnej kosztuje koło 7 tys. zł, więc raczej nikt z nas na niego nie zaszaleje (chyba, że są tu specjaliści, którzy używają takiego sprzętu w pracy).

Pocieszenie - Chińczycy potrafią wyprodukować zaskakująco dobre “gniazdka pomiarowe” tu masz przykład najlepszej konstrukcji jaką znam (i występuje w wersji na francuski=polski rynek, czyli z kołkiem ochronnym), niestety ma jedną wadę - nie integruje się z niczym, bo nie ma żadnych interfejsów zewnętrznych (jedynie wyświetlacz graficzny)
https://lygte-info.dk/review/Power%20Zhurui%20Power%20Recorder%20PR10%20UK.html

dziękuję za wyczerpujące info
Niestey mam dużo większa różnicę dla testowego pomiaru:

  • gniazdko pokazuje dzienne zużycie 1.5kwh
  • licząc całkami w ha 1.4
  • wg tego co pokazuje klimatyzator (udostępnia parametr total power) 1kwh
  • jakiś chiński miernik wpięty przed gniazdko 2kwh

nie wiem wiec co mówi prawde i jak zweryfikować czy smart gniazdo dobrze liczy
myślałem że może podłącze coś co wiem ile dokładnie energii pobiera (np żarówka) ale charakterystyka jest inna niż w klimie

Żarówka (taka prawdziwa, klasyczna wolframowa, 60W albo 100W) jest jednym z najrozsądniejszych obciążeń do testu wskazań, lepszy jest chyba tylko czajnik elektryczny.

Oczywiście nie przejmuj się wskazaniem na tabliczce znamionowej - moc grzałek, czy żarówek może się różnić dość sporo (norm nie pamiętam, ale przeciętny czajnik koło 2kW ma tolerancję mocy grzałki bodajże +5% -10%, a żarówki nawet ±20%).
Wskaźnik, który pokazałem nie odbiega w znaczący sposób od sprzętu laboratoryjnego (w rozsądnych granicach), więc jeśli chcesz wiedzieć dokładnie…

Oczywiście mówię o pomiarze mocy, a nie energii, jeśli się interesujesz energią to podłącz tam licznik energii elektrycznej jakiś z demobilu.

dzięki. chyba faktycznie spróbuję coś z jakimś licznikiem
bo interesuje mnie bardzo zużycie energii bo chce wiedzieć jak mogę sobie pozwolić z ogrzewaniem klimatyzacja (mam pv i trochę zapasu)

w sumie zastanawiałem się nad jakimś zamel który by mi policzył pobrana i odebrana energię - bo mam wrażenie że PGE mnie robi w balona

Nie wiem czy warto przepłacać za zemel, osobiście mam dwie instalacje z PV jedna jedno-fazowa, jedna trój-fazowa i zastosowałem takie liczniki:

Jednofazowy wi-fi

Wiem wiem, Tuya, ale o dziwo z local-tuya działa idealnie a w dodatku jest wersja na zigbee.

trój-fazowy przez modbus

Oba liczniki działają idealnie od lutego, z konfigurację OXT miałem trochę problemów ale dało radę ogarnąć wszystko w HA. W porównaniu z raportami godzinowymi generowanymi ze strony ebok PGE to różnica w odczytach nie przekracza 1%. Jestem bardzo zadowolony.

dzięki ja mam 3 fazy. Więc ten drugi mi pasuje
tak zamel drogi niestety jest

Ale jak odczytywać? nie mogę pociągnąć do ha przewodu z rozdzielni. musiałbym bezprzewodowo

Chyba że to jakoś keszuje i mogę raz np na tydzień czytać

Najprościej to dodać ESP32 czy 8266 czy coś w tym stylu i użyć ESPHome, tutaj jest nawet gotowy kod do tego:

https://forum.arturhome.pl/t/licznik-energii-dwukierunkowy-vcx-dts-1946-esphome-home-asistant/5180

Osobiście jednak poleciłbym tego Zamela. No droższy, ale wpinasz w skrzynkę i zapominasz. Albo obsługujesz przez chmurę, albo uruchamiasz w lokalnej sieci i wysyłasz do HA przez MQTT. Nie trzeba ciągnąć modbusa, nie trzeba dodawać i programować dodatkowych ESP…

1 polubienie

Czy byłbys uprzejmy wkleić swój kod do tego 3-fazowego.
Obecnie mam 2 falowniki i chciałbym ogarnąć globalne zliczanie energii (dwukierunkowo) ale nie za cenę 600 pln bo to znacząca przesada.

Wracając do oryginalnego pytania re dokładnośc pomiarów.
Zrobiłem jeszcze jeden test - włozyłem gniazdko TUYA WIFI do gniazdka ZIGBEE (które ma juz to zliczanie kwh) i okazuje się ze Zigbee liczy ~15-20% wieksze zuzycie niz Tuya - co jest bardziej zbliżone do chińskiego mierniczka i jakoś bardziej do mnie przemawia

Zastanawiam sie czy czasem nie jest to spowodowane tym ze Tuya WIFI z tego co widze synchronizuje się z chmura co ok 5 min - wiec stąd wychodzi ta niedokładność?

Czy myslicie ze migracja na Tuya local to by poprawiła?

Myślę, że zmiana firmware w gniazdku na takie pracujące całkiem bez chmury mogłaby cokolwiek poprawić, bo otwarto-źródłowe firmware dają możliwość kalibracji.
ALE
Skoro nie masz żadnego miarodajnego źródła prawdziwych wartości, to i tak nie masz jak skalibrować, póki co masz 2 wskaźniki dające jak rozumiem systematycznie różne wskazania, ale bez przyrządu odniesienia nie da się stwierdzić niczego - może realnie występować każda z sytuacji:

  • oba zaniżają
  • jeden zaniża, a drugi mierzy “w punkt”
  • jeden zaniża, drugi zawyża
  • jeden w punkt, drugi zawyża
  • zawyżają oba

No i w sumie tyle…


Jeśli obciążenie nie pracuje w sposób impulsowy (czyli o impulsach krótszych od przedziału całkowania), to długookresowy pomiar energii (estymowany w różnych przedziałach) dwóch jednakowo skalibrowanych mierników niezależnie od tego jak często raportują dane będzie zbliżony (poczytaj o całce Riemanna i całce Darboux), a przy nieskończenie długim pomiarze wyniki będą dążyły do wartości rzeczywistej.

PS Jeśli wpinasz gniazdko jedno w drugie, to bierz też pd uwagę, że samo gniazdko ma pobór mocy w okolicy 1W. A sens mierzenia tego typu wskaźnikami jest dla mocy większych od 50W.
Wracając do źródłowej kwestii - wskazań inteligentnego klimatyzatora, to nie sądzę aby zawierał on rzeczywisty układ pomiarowy, więc zapewne jego wskazania są jedynie programową estymacją warunków założonych przez producenta (zapewne przy założeniu znamionowych parametrów zasilania).

5 postów zostało podzielonych na nowy temat: LIcznik energii DDM15SD


Czy myślisz ze licznik do rozdzielni tego typu byłby już bardziej dokladny aby móc użyć go do kalibracji?

Pisza ze niby spełnia jakies normy…

PS Na jakiej podstawię wnioskuję, ze pomiar z zigbee wifi moze byc błedny:

  • wyłączyłem wiekszosc urzadzeń w domu na 1 dobę
  • odnotowałem zobie odczyt z licznika PGE
  • zostawiłem działająca 1 klimę
  • znowu odczyt z licznika PGE
  • różnica odczytów → konsumpcja całego domu + klima

Oczywiscie wiem ze caly dom to moze róznie zuzywac, ale zwykle u mnie to 1.5kWh / doba

Klima wg gniazdka powinna zuzyc ok 4.5kWh
tymczasem wg odczytu z licznika wyszło mi ok 5.8kWh

  • wiec okolo 20%

PS. A ten chiński tani miernik gniazdkowy to juz pokazuje 50% różnicy vs gniazdko…

Ale wciąż nie wiemy który traktować jako miarodajny.

Zmierz sobie nimi moc (nie pobraną energię!) np. czajnika elektrycznego mierząc równocześnie napięcie zasilające (bo moc czajnika zależy od napięcia w sieci i jest to zależność proporcjonalna do kwadratu napięcia! :open_mouth: ), najlepiej pomiary wykonywać po zmroku (gdy nie ma drastycznych wahań napięcia od PV).

Moc czajnika (rzeczywista) nie powinna się różnić od tej z tabliczki znamionowej więcej niż o 10% przy napięciu znamionowym (wiec warto zrobić pomiar, gdy napięcie w sieci będzie zbliżone do tych 230V~ dla współczesnych czajników).
Taki pomiar da choć przybliżone pojęcie o tym który wskaźnik (bo miernikami trudno je nazwać) daje najbliższe rzeczywistości wyniki.

Pomiar energii to kwestia całkowania, ale sprzętu Tuya pozbyłem się w całości, więc nie sprawdzę czy całkowanie jest lokalne czy w chmurze.

Kurcze to chyba juz latwiej bedzie mi wszystkie bezpieczniki wylaczyc w domu i na jednym obwodzie zostawić cos i zobaczyć co licznik PGE pokaze …

Lodówkę odłączysz? nie masz czajnika?
Uparłeś się na ten licznik, więc jak masz ochotę to tak zrób - najpierw zredukuj obciążenie do zera, a potem podłącz cokolwiek co może posłużyć do sprawdzenia kalibracji tych gniazdek, jeśli nie czajnik to jakiś inny grzejnik o sporej stałej mocy (ale odczytaj przede wszystkim moc, no i oczywiście napięcie w czasie pomiaru mocy, bo zabawa w mierzenie poboru energii musiałaby potrwać zdecydowanie za długo).
Przy obciążeniu rezystancyjnym (dlatego tak się upieram na ten czajnik albo inną grzałkę) współczynnik mocy (cos ⁡ φ) powinien wynosić dokładnie 1.0 (i taki powinien być wskazywany zarówno przez licznik jak i te gniazdka).

Wiedząc czy moc mierzą poprawnie (a jeśli nie, to z jakim błędem) będziesz mógł pomyśleć o szukaniu dziury w całym przy pomiarze energii.

Dla zobrazowania trudności pomiaru dodam, że napięcie w sieci skacze jak kangur w australli więc też chwilowa moc podłączonego obciążenia zmienia się dynamicznie. Np. żarówka 100 W w obserwacjach na mierniku ma od 96 - 100 W i te zmiany mogą zachodzić w ciągu kilkunastu sekund.
Tak że moim zdaniem jedynym słusznym testem będzie porównanie wartości obciążenia w zadanym okresie czasu (np. 1h) pomiędzy badanym miernikiem a licznikiem dostawcy prądu. Wydaje mi się, że im większe obciążenie tym pomiar będzie dokładniejszy.