Instalacja natywna (bare-metal, "golas") Home Assistant OS (HAOS-generic) końcówka 2022

Zatem spróbuj

  1. starszej (np. 20.04.5)
  2. serwer jest bez GUI, co sugeruje konieczność zabootowania Desktop’a w alternatywnym trybie graficznym (safe graphics)

Może spróbujesz z Linux Mint live.

1 polubienie

Z Minta też już korzystałem do tego celu (tyle, że z dużo starszej wersji na sprzęcie z 2GB RAMu) - powinno się udać.
Jakkolwiek sądzę, że Ubuntu Desktop 20.04.5 w trybie safe graphics powinien dać radę (czego raczej nie da się powiedzieć o jego aktualnym wydaniu).

Uruchomiłem starszą wersję , uruchomiłem na niej Balena i robiłem dalej według opisu i dupa


Użyj Gparted (jest preinstalowany w Ubuntu) przed użyciem Balena Ether

Szkoda, że nie zrobiłeś zdjęć wcześniej (na etapie wyboru dysku) - przygotowywanie dokumentacji, gdy już wystąpią błędy to jest o przynajmniej krok za późno (sądząc po zdjęciu z jakiegoś powodu masz tam podmontowany swap).

Na reszcie zainstalowało się . Ale gdyby nie to że ciągnąłeś mnie za uszy to dawno bym już zrezygnował . Nie wiem czy to było warte tego . Teraz muszę jeszcze załadować kopię HA i po paru dniach zobaczę czy coś się zmieni . Jeżeli nie to chyba wrócę do Proxmoxa . Jeszcze raz dzięki za pomoc .

Gdybyś użył metody 3. (linii komend), to zaoszczędziłbyś pewnie parę godzin, (bo tam się akcja odbywa z prawami roota), no nie jestem w stanie przewidzieć wcześniejszych ruchów każdego użytkownika, instalacja na czystym dysku przebiega zawsze bezproblemowo, modyfikować tutoriala pod Minta mi się nie chce (a jest sporo lżejszy od Ubuntu, jakkolwiek biorąc pod uwagę nietypowe rozwiązania twojego thin clienta też pewnie byś musiał korzystać z safe mode), a generalnie należałoby go napisać od nowa dzieląc na zasadniczy i króciutki manualik oraz na rozdziały o radzeniu sobie z najbardziej typowymi problemami (wiele z nich pojawiło się wskutek rozwoju systemów oraz równoczesnego braku rozwoju Balena Ether) oraz z jakimiś opcjonalnymi informacjami.

Mogę powiedzieć tylko tyle - nie warto wracać do proxmoxa jeśli nigdy nie korzystałeś z tego co on daje (możliwości równoległego uruchomienia kilku różnych VM) i raczej korzystać nie będziesz z racji problemów.

Cudów się nie spodziewaj - odzyskasz tylko te zasoby, które zjadał proxmox.
Jeśli masz coś zwalone w samej konfiguracji HA to sukces może być co najwyżej częściowy (z czegoś wynika wyciek pamięci, a nie monitorując sytuacji na bieżąco trudno to znaleźć).

Jeśli używasz standardową bazę danych to jest jeszcze jedna przewaga instalacji generic - jest ona wyjątkowo odporna na przypadkowe zaniki zasilania.

Tak przy okazji, bo mi się skojarzyło, a widziałem już różne słabe pomysły - baza recorder'a nie powinna być ustawiona na więcej niż na kilkanaście dni (a widziałem już takie osoby, które ustawiały rok lub 2 lata), długoterminowe przechowywanie danych zapewnia history stats (od przynajmniej roku), a jeśli ktoś się upiera na inne rozwiązanie to sugeruję LTSS (standardowy recorder na sqlite nie został do tego zaprojektowany, więc przy niewłaściwych ustawieniach jego obsługa może zeżreć i kilkanaście, a może i -dziesiąt GB RAMu, ponoć niektóre inne bazy danych dają radę przy tak kosmicznych ustawieniach, ale też wymagają odpowiednio więcej RAMu). Jeśli to u Ciebie jest przyczyną problemu z RAMem, to po zmniejszeniu zakresu recordera do np. 10 dni musisz odczekać maksymalnie około miesiąc (standardowo baza jest przepakowywana raz na miesiąc, w drugą niedzielę miesiąca).
Swoją drogą problem widać po rozmiarze pliku home-assistant_v2.db jeśli znacznie przekracza 2GB to jest to niezdrowy objaw (warto się zastanowić czy faktycznie wszystkie zapisywane dane są naprawdę potrzebne).

Jakkolwiek na HAOS-generic ten sprzęt powinien się niemal nudzić.

Większości pojęć jakie tu wymieniasz to nawet nie wiem o co chodzi . Mam podstawową wersję HA z HACS i paroma dodatkami . Nie robiłem jakichś nadzwyczajnych ustawień . Za to trochę urządzeń na tasmotę , suplę , zigbee wykonuję sobie samemu we własnym zakresie którego bazą są między innymi Module Zigbee Ti CC2530 , ESP-01 , NodeMCU
Uważam że każdy nie może się znać na wszystkim dlatego czasami pytam , jak już po dwóch dniach walki nie daję rady .

HACS = komponenty niestandardowe (czyli wcale nie taki podstawowy HA) - skoro nie masz już NR, a nadal masz wycieki pamięci to tego typu komponenty są najbardziej podejrzane (niestety odnalezienie winowajcy to droga przez mękę - jedynie metoda eliminacji jest skuteczna, bo one modyfikują działanie samego HA).

No i jeszcze zależy co to za Dodatki (większość standardowych ma wręcz zerowe wymagania, ale szklanej kuli nie mam i nie wiem co masz zainstalowane, a może jest to właśnie coś co zżera RAM - jakkolwiek Dodatki łatwo monitorować choćby używając Glances).

Warto czytać logi i eliminować błędy, próby recovery z sytuacji krytycznych wykonywane automatycznie też są zasobożerne.

Fajnie, ja tylko samoróbki na bazie ESP82xx/32 (software’owo to ESPHome, WLED, NAMF) i to takie raczej mało skomplikowane, a i tak życia mi brakuje na dokończenie niektórych rozgrzebanych konstrukcji (utknęły w fazie prototypowej i czekają na dokończenie). Kiedyś mocno kibicowałem Supli, póki nie zobaczyłem ESPHome :stuck_out_tongue:

My tu gadu gadu, a właśnie wyszedł HA core 2022.11.0

Sorki że nie odpisywałem , lecz ciągle walczę . Jak pamiętasz zainstalowałem tego starszego linuxa i w nim HA lecz miałem ciągłe problemy z urządzeniami (niektórymi) zigbee . Ciągły brak widoczności tych urządzeń . Oczywiście wgrana kopia HA sprzed przenosin na bare-metal . Myślałem że to wina bare-metal , więc znowu przesiadka na Proxmoxa . Na nim te same problemy . Już zgłupiałem co jest grane ,bo przed przenosinami wszystko hulało . Zabrałem się znowu za instalację bare-metal , lecz tym razem najnowsza wersja linuxa . Udało się zainstalować, lecz problemy nie ustąpiły . Dopiero gdy zabrałem do domu moduł sterujący garażem i ponownie zaprogramowałem a następnie w HA - "zezwól na wyszukiwanie " zigbee , to sprzęt stal się widoczny sieciowo w urządzeniach zigbee . Był widoczny lecz na początku działał trochę dupiato . Nie zawsze otwierał bramę i zamykał , nie załączało się światło , czujki nie pokazywały otwartej bramy i furtki . Parę razy pomanewrowałem bramą i zaczęło wszystko w miarę działać . Wydaje mi się że moduły CC2530 które zastosowałem do zrobienia układu sterującego garażem są czułe na spadki napięcia i podczas takich spadków tracą część zapisanych w pamięci danych . Co do integracji w HACS to mam tylko - Local Tuya,Vertical Stack In Card,iOS Themes - Dark Mode and Light Mode,mini-graph-card,button-card,Slider Button Card i Swiss Army Knife custom card . Co do jednego muszę ci przyznać rację . Instalacja Bare-metal jest bardzo prosta nawet na najnowszym Ubuntu i to zarówno pierwszą jak i drugą metodą co opisywałeś . Moja rezygnacja i powiedzenie że to trudne wynikała tylko z tego że jak zobaczyłem opis a w nim że to może nie działać , że tamto itp . Jakbym zobaczył taki opisek (tak robiłem) Ubuntu na pendriva przez Balenę , następnie pendrive do terminala , uruchomienie terminala(HP) z botowalnego pendriwa i uruchomienie Ubuntu z menu . Następnie w Ubuntu instalacja Balena . Przed uruchomieniem dwa polecenia w konsoli bo bez tego Balena nie uruchamia się w najnowszym Ubuntu . No i potem załadowanie do Baleny HA i wgranie go na dysk . Zamknięcie Ubuntu , wyjęcie pendrive po komunikacie i uruchomienie terminala . Wszystko gotowe i zobaczymy jak będzie chodzić . Dzięki za pomoc .

Na moje oko jedyny podejrzany w tym zestawie to Local Tuya, ale może po prostu masz błędy w konfiguracji HA (lub jakieś zaszłości w YAMLu po starych integracjach które są obecnie tylko w GUI).
Pozostaje sprawdzać logi i eliminować znalezione w nich błędy.

Local Tuya mam chyba dopiero może od 2 miesięcy a o ile dobrze pamiętam to problemy z pamięcią wcześniej też byly .

Jest podejrzana nie oznacza, że jest winowajcą, niestety z fusów nie wywróżę czemu masz problemy, ale najwyraźniej dotyczą one konfiguracji samego HA.
Nie jest to jednak właściwe miejsce na dalszą dyskusję o problemach z twoją instalacją, bo nie są w żaden sposób powiązane instalacją generic i rozmydlamy temat tego wątku.

Witam .

Panowie wykonałem wszystko zgodnie z metoda 1 na laptopie Asus K53SV i7 . Za żadne skarby nie idzie wystartować bootloadera … czy jest jakaś szansa czy na tym sprzęcie to juz pozamiatane ??

Czuję w kościach, że brak UEFI, ale przekop BIOS, a jesli nic nie wymyślisz to The rEFInd Boot Manager

Tak wyglada BIOS
A to co Mi podesłałeś to jak się z tym obejść ?




Wyłącz fancystart - może będziesz wiedział co się dzieje podczas bootowania, bo jak sądzę teraz obrazek zasłania to co istotne (zrób fotę jak dasz radę)
BIOS wygląda na zabytkowy - nawet ucina nazwę dysku, można poeksperymentować z innymi nośnikami (w tym z fabrycznym hdd).
Jesli jesteś w Wrocławia to chętnie zobaczę sprzęt osobiście.

Co masz w menu “add boot option” i w “sata configuration” ?

W sata conf - mam tylko wybór IDE, AHCI natomiast boot option można dodać ścieżkę do pliku ale to tez nie działa …

Bios jest archaiczny 2011 rok … i to juz najnowsza wersja

jestem niestety z Gdyni …

Zainstalowałem właśnie HA na terminalu HP T630. Wcześniej miałem wirtualizację (proxmox), ale stwierdziłem, że HA będzie miało do dyspozycji całość sprzętu. Próbowałem wersji drugiej, ale miałem problemy z zapisem obrazu (przez BalenaEtcher) na docelowym dysku (resource busy or locked) na którym zainstalowany był Proxmox. Męczyłem się z tym ale stwierdziłem, że opcja instalacji nr 3 powinna dać radę. Oczywiście poszło bez problemów (szczerze, to wg mnie powinna być domyślna, ze względu na prostotę). Po instalacji przywróciłem backup (opcja: “Alternatywnie możesz przywrócić z poprzedniej kopii zapasowej.”) podczas uruchamiania systemu i całość wróciła do tego co miałem wcześniej. Jestem mega zadowolony, że udało mi się to w miarę sprawnie zrobić. Oczywiście wiele informacji czerpałem z tego forum i z tego co opisuje @szopen dlatego dziękuję za to i mam nadzieję, że w przyszłości będę mógł również komuś pomóc.

Edit:
Po instalacji wydawało się, że wszystko jest ok, więc wyłączyłem i usiadłem do tego dopiero dzisiaj. Okazuje się, że niczego nie potrafi pobrać i nie ma połączenia z internetem. Zrobiłem instalację jeszcze raz, ale bez przywracania starej kopii, bo w sumie niewiele tam miałem. Na czystym systemie wygląda podobnie. Loguje się do HA, niby działa, ale jak chcę pobrać jakiś dodatek, to wyskakuje brak połączenia. Ogólnie dziwne, bo instalacja przebiegła ok z podłączonym kablem LAN. Na pendrive miałem tylko Ubuntu Live, a system do zainstalowania pobierany był podczas instalacji. Więc sprzętowo powinno być ok.
W HA ustawiłem adres statycznie, DNS routera (potem przestawiłem jeszcze na próbę 8.8.8.8) i nie łączy.
Podłączyłem monitor pod terminal i sprawdzałem co wyświetla się podczas uruchamiania. Z tego co zauważyłem, to problem był z:
“A start job running for Wait Until Kernel Time Synchronized”
po odliczeniu 1m30s poszło dalej ale zaraz podczas uruchamiania CLI wyświetliło:
“Home Assistant CLI not starting! Jump into emergency console…”
i na tym stanęło.
Jak się loguję do HA to niby normalnie wchodzę, ale nie działa tak jak powinno.
Czy ktoś mnie nakieruje gdzie szukać rozwiązania?

1 polubienie

A bramka?


Adres IP nie jest w konflikcie z innym sprzetem?

Czy faktycznie musisz używać statycznego IP?

Klient DHCP daje radę, wystarczy, że zrobisz na routerze rezerwację IP (bindowanie ARP/DHCP).