W idealnym świecie do lampy z dwoma punktami oświetlenia jest przewód 4 żylowy, L,L,N,PE.
W nieidelnym świcie, czyli 90% istniejących już instalacji do łączników nie jest doprowadzony PE.
Chcąc podłaczyć łącznik podwójny doprowadzamy przewód 3 żyłowy do lampy sufitowej, bo po co 4 skoro nie mamy i tak PE w puszce łącznika. 99% przewodów 3 żyłowych w sklepie ma brązowy, niebieski i żółtozielony. W tym przypadku podłączamy po łączniku (co jest kluczowe) przewód brązowy na jedno wyjscie fazy do 1 żarówki oraz przewód zielonozolty na drugą, a niebieski zawsze z niebieskim. Oczywiste jest dodatkowe oznaczenie zmiany przeznaczenia przewodu PE.
Przykład:
Nie jest to idealne rozwiązanie, ale poprawne i bezpieczne.
I tak właśnie ma podłączone 50-70% chociażby użytkowników tego forum.
Sugeruję zadzwonić po elektryka… i już nic nie mam do dodania.
Zawsze łącz fazę (kolor / brązowy - czarny - szary ) przez wyłącznik -(wyłącznik wyłączony nie ma napięcia w odbiorniku prądu- N- (niebieski) bezpośrednio do( żarówki -odbiornika prądu - żółto/zielony do metalowych części . Wszystkie wyłączniki (i przekaźniki) mają włączyć lub wyłączyć -FAZĘ-1F - FAZY - 3F .W instalacji dwu przewodowej przewód N- łączymy do bolca gniazda 230V potem mostek do prawego zacisku gniazd - Faza do lewego zacisku gniazda (widok z przodu) - (to ważne dla pomiarowców / Faza zawsze od serca).Dlaczego tak? - jeśli nastąpi przerwa w (N) nie będzie zasilania (prawy zacisk gniazda pozbawiony zasilania).
Ale ma się to nijak do sytuacji instalacji dwufazowej o, którą pyta @dzwigar powyżej,
Ponadto chętnie się dowiem jaka norma opisuje zwyczaj, który tu opisujesz:
bo z tego co wiem powstał on z powodu błędu w druku podręcznika elektrotechniki gdzieś w latach 60 ubiegłego wieku, który to podręcznik z tym błędem wielokrotnie przedrukowywano (i nigdy nie został poprawiony), stąd taka praktyka…
Ciekawostka: w innych krajach (w tym mam na myśli kraje europejskie również stosujące “francuskie” gniazdka z kołkiem ochronnym) zalecenia są wręcz odwrotne.
@dzwigar prośba o trzymanie się tematu “Jakie włączniki w Home Assistant”, ogólnie o licznikach juz było na forum np. Miernik energi elektrycznej, usuń niepotrzebny fragment w swojej wypowiedzi i tam możesz zadać odpowiednie pytanie. Proszę tylko o przestrzeganie prostych zasad, porządek musi być .
Hej, a czy macie jakieś sensowne rozwiazanie dla lamp typu Yeelight, którymi steruję z telefonu/pilota/włącznika smart, ale też czasem potrzebuję móc użyć ściennego włącznika? Póki co mam zamontowany zwykły podwójny przełącznik świecznikowy, niemniej jeśli ktoś w domu nie wie, że należy go szybko wyłączyć i włączyć ponownie (aby lampa zmieniła stan z 1 na 0 lub odwrotnie przy zachowaniu podtrzymania napięcia celem możliwości dalszego sterowania z innych urządzeń), często ktoś mi wyłącza lampy i już nie działają w opcji smart.
Pomyślałem, że kupię przełącznik podwójny rozwierny, tak aby wciśnięcie faktycznie na moment powodowało zaniknięcie fazy, ale puszczenie tę fazę przywraca (przełącznik działa tak jak dzwonkowy, tj. po puszczeniu wraca do pierwotnego stanu).
U mnie w instalacji steruję światłem przez przewód brązowy, fazowy. I teraz po zmianie ze świecznikowego na rozwierny podwójny, jeden klawisz włącza mi zawsze jedną lampę, a drugi obie naraz jeśli obie były wyłączone lub włącza jedną, a wyłącza drugą jeśli jedna z nich była wcześniej włączona.
Zupełnie nie ogarniam o co może w tym chodzić, może ktoś stosuje tego typu przełącznik albo wie, że to nie będzie działać (i napisze mi dlaczego tak jest)?