HA natywnie nie działa pod Windowsem, a na tak slaby sprzęt jak zaproponowałeś ja widzę tylko jedno proste rozwiązanie - instalację HAOS bare-metal (masz wtedy gotowe zintegrowane rozwiązanie o które dba zespół programistów Home Asistanta - to jest od razu komplet HA + Supervisor + system hosta HAOS bazujący na linuxie).
Można oczywiście pomyśleć o innych rozwiązaniach (jak instalacja w linuxie), ale to raczej dla zaawansowanych, a ja proponuję najprostsze z możliwych rozwiązań…
Oczywiście zanim kupisz ten sprzęt przeczytaj tutka powyżej i spytaj jakiegoś sprzedawcy jaką ma (przewodową) kartę Ethernet i sprawdź czy taką tam wymieniłem (bo jaką ma bezprzewodową już wiem i nie będziesz jej używał, bo nie będzie działała, przynajmniej w/g stanu na dzisiaj, a o jej wsparcie nie będę prosił developerów).
PS Oczywiście nie dam gwarancji, że się wszystko uda , bo to nie jest projekt w którym ktoś daje jakieś gwarancje (ktoś musi spróbować pierwszy, moim zdaniem szansa jest bliska 100%, ale nie zagwarantuję nie znając pełnej specyfikacji sprzętu, a realnych testów i tak nic nie zastąpi).
PPS Nawet jeśli wybrałbyś znacznie mocniejszy sprzęt i zdecydował się na wirtualizację pod Windows to w środku VM wciąż będzie (prawie) taki sam Linux w którym działa HA jak przy instalacji natywnej, zasadniczo to w większości tego Linuxa nie będziesz raczej za często oglądał (a może i nigdy? no to raczej mało prawdopodobne, ale kto wie?).
To jednak musisz pamiętać, że nawet pliki tekstowe są inne niż w Windows, więc musisz używać odpowiednich narzędzi do ich edycji (są dostępne wewnątrz samego HA, ale jeśłi chcesz edytować te pliki z poziomu Windowsa to potrzebujesz np. Notepad++ albo VSC).
Ciąg dalszy, bo nie dałem rady naklepać reszty za jednym razem
Wyse 3040 to przykład konstrukcji, co do której mam pewność, że jest strzałem w kolano - akurat developerzy dołożyli w HAOS 7.2 (który wyszedł 3 dni temu) obsługę karty audio zamontowanej w tym sprzęcie i dlatego z ciekawości przyjrzałem się mu bliżej dosłownie wczoraj - to jest sprzęt TYLKO do zastosowania takiego, do jakiego został zaprojektowany (thin client), ewentualnie dla totalnych hardkorów, którzy lutują sobie inne kości eMMC na płycie głównej (to BGA jeśli coś Ci to mówi), w tym wypadku jednak lepszy ten chinol, którego wspomniałeś na początku.
Z jednej strony boisz się linuxa, a z drugiej chcesz skakać na głęboką wodę (proxmox) i równocześnie pchać się w wirtualizację mimo że planujesz masakrycznie slaby sprzęt na instalację zamiast “wypasa” nadającego się rzeczywiście na wirtualizację (i może wtedy by miało to głębszy sens gdzybyś używał kilku VM?).
Jeśli zastosowanie ma być głównie edukacyjne to po prostu kup RPi4B (sugeruję wersję 4GB, może też być i 8GB, bo nie chcę pisać że 4GB każdemu wystarczy - to taka parafraza z Bill’a G.) czy od biedy nawet RPi3B+ albo 3B (tu nie ma wyboru jest 1GB RAMu i cześć więc będzie trzeba się mocno ograniczać - to chyba nie jest dobry pomysł dla początkujących, ale może właśnie dobry - by będąc ograniczonym przez sprzęt działać oszczędnie?), rozmiarowo to samo, jedynie pajęczarstwo będzie minimalnie większe.
Natomiast tu przykład, jak sytuacja nie powinna wyglądać - postanowiłem sprawdzić czy RPi zero 2W by się mogło nadawać na choćby niedużą instalację HA - no i zdecydowanie nie mogę rekomendować, 512MB RAMu niewątpliwie powoduje, że ten model raczej nigdy nie znajdzie się na liście oficjalnie wspieranych (oczywiście można zrezygnować z kilku dodatków, które zainstalowałem na wstępie, ale i tak to jest już jazda bez trzymanki)
Sądząc po typowej konfiguracji “bramki” HA Yellow (wczesna nazwa kodowa HA Amber), gdzie sztandarowy zestaw bazuje na CM4 w wersji 2 GB RAM 16 GB eMMC, to można sądzić, że zespół autorów HA będzie starał się optymalizować system na tyle by dał radę pracować na takim sprzęcie w dniu premiery (oraz chociaż z rok dłużej, ale oczywiście nie na 16GB flasha - po to HA Yellow ma gniazdo na ssd, by on był zbiornikiem na dane, a eMMC tylko na system), ale myślę że bezpieczne są te 4GB RAMu (a nawet więcej jeśli nie chcemy się liczyć z ograniczeniami sprzętu).
I cytacik wyrwany z kontekstu, zrobiłem to specjalnie
Jak to kiedyś pięknie określił @angler HA to nie jest sprint, tylko ultramaraton.