Zigbee... krew mnie zalewa... - o problemach i jak je rozwiązać

Myślę że algorytm Sieci ZigBee nie ocenia kierunku połączenia na podstawie jednego dobrego połączenia, tylko gromadzi jakieś dane i na ich podstawie wybiera najlepszą ścieżkę, zaznaczam że to tylko moje przemyślenia. Teoretycznie wybierając Router z listy i parowaniu urządzenia z nim, urządzenie powinno się połączyć do tego routera.

W sumie ciekawy temat. ZigBee podchodzi do użytkownika jak Apple - wie lepiej, co dla Ciebie najlepsze i nie ruszaj.

Ktoś na forum pisał, że urządzenia po sparowaniu już nie zmieniają swoich połączeń.
Nie jest to prawda… u mnie, jak mieszam z lokalizacją, to końcowe zmieniają, nawet nie wiem, kiedy.

Kwestia wyboru routera do parowania, to jedna sprawa - to ma za zadanie ułatwienie instalacji (by nie było konieczne przynoszenie urządzenia parowanego w okolice koordynatora). W końcu ten standard jest dedykowany szeroko rozumianej “budowlance”.
Przykładowo w (chyba nieco wcześniejszym) podobnym wynalazku, również opartym na sieci kratowej - Z-wave problem parowania odległych urządzeń rozwiązywano inaczej: wprowadzając “koordynator pomocniczy” (nazewnictwo jest inne - staram się użyć określeń możliwie zbliżonych do tego co mamy w Zigbee) w formie np. dość rozbudowanego pilota (takie piloty mają dodatkowe przyciski, czasem ukryte pod klapką specjalnie do funkcji “doparowywania” nowych urządzeń do sieci), jako alternatywa koordynatora pomocniczego pojawiły się dongle koordynatorów Z-wave wyposażone w akumulator i przycisk parowania (dongle Aeotec kilku starszych generacji, obecnie z tego zrezygnowano na rzecz parowania urządzeń nowych generacji za pomocą QR-kodu).

Sieć kratowa jednak na bieżąco sprawdza parametry komunikacji między swoimi urządzeniami i trasy są modyfikowane, więc nawet parowanie w sposób wyniesiony (przez zdalny router) nie zmienia trwale konfiguracji sieci (choć jest to dobre rozwiązanie dla urządzeń końcowych zasilanych bateryjnie, bo pozwala im się “poznać ze swoim sąsiadem” na wstępie, więc po następnym wybudzeniu spróbuje się z nim kontaktować w pierwszej kolejności.
Za trasy jednak odpowiada każdy router (dlatego nazywa się router, a nie jakoś inaczej), a konkretniej jego firmware, więc jeśli w sieci mamy routery z wadliwym fabrycznie firmware, to taka sieć nie działa dobrze…

Tu wchodzą w grę już typowe zjawiska związane z połączeniami bezprzewodowymi (jeśli mówisz o 2 identycznych urządzeniach z identycznym firmware, które łączą się inaczej, bo w przypadku urządzeń nieidentycznych patrz wyżej).

W szczególności

  1. W przypadku większości niewielkich urządzeń stosowane są anteny pseudo-izotropowe (bezkierunkowe, ale tak naprawdę nie da się wyprodukować anteny o charakterystyce realnie kulistej, a już szczególnie gdy chodzi o produkt miniaturowy i produkowany masowo), więc tak naprawdę te anteny mają charakterystykę częściowo kierunkową (nawet uzyskanie charakterystyki dookolnej, taka jaka jest pożądana w przypadku np. WiFi jest trudne, choć w przypadku sprzętu WiFi zastosowanie typowej anteny prętowej ustawionej pionowo daje wystarczająco dobre przybliżenie promieniowania ściśle w płaszczyźnie poziomej).

  2. Wszyscy zdają się zapominać o przeszkodach w typowym otoczeniu domowym - każda niejednorodność przestrzeni wpływa na fale radiowe, a typowe mieszkanie czy dom to zbiór takich niejednorodności :smiley: więc warunki propagacji są bardzo niekorzystne. Pamiętajmy o nieprzenikliwych przeszkodach z metalu.

  3. Zakłócenia - mamy domy pełne elektroniki. To chyba pozostawię bez komentarza (przypominam też o wspólnym paśmie z WiFi i BT).

  4. Przy takich częstotliwościach (=długości fali) zmiana położenia anten o centymetry może mieć znaczenie.
    (tu wchodzą względy pojedynczego toru antenowego, WiFi wykorzystuje tory 2- lub 3- antenowe w bardziej rozbudowanych konstrukcjach, co umożliwia kompensowanie np. odbić i w ogóle skierowanie wiązki w kierunku danego urządzenia korzystając ze zjawiska interferencji, a tu tak się nie da, bo wchodzą względy konieczności oszczędzania energii).

  5. Pewnie jeszcze bym coś wyskrobał, ale pisałem o tych kwestiach już wielokrotnie i już mi się nie chce powtarzać…

1 polubienie

Nie spodobało mi się to porównanie ale nie używam Apple :grin: ale to nie wina Zigbee tylko jego implementacji przez producentów bo nie ma certyfikacji pod Zigbee, każdy producent robi jak chce a wszystko jest opisane w specyfikacji protokołu.

Znów “ktoś gdzieś coś usłyszał” i zaczyna powielać plotke, która powtarzana wielokrotnie staje sie prawdą :angry:, diadeł tkwi szczegołach i to zależy od producenta i danego urządzenia, są urządzenia, które po sparowaniu nie zmieniają połaczenia i to jest niepoprawna implementacja Zigbee przez producenta.

Podobnie jak @szopen, też już mam dosyć tego “marudzenia” na Zigbee, może warto poczytać jak to działa, dlaczego tak a nie inaczej, a jak sie nie podoba to nie używać :slight_smile:.
Alternatywą jest np. Z-Wave gdzie każde urządzenie musi przejść certyfikację albo ostatnio promowany Matter (Matter 1.0 - Smart Home Standard). Jak widać wybór jest a dlaczego wszyscy kupują urządzenia Zigbee? Bo po prostu są tanie :grin:.

1 polubienie

Hehe to przeoczyłem

Uśmiałem się szczerze, bo (pseudo)standard Zigbee jest dokładnie przeciwnością tego co proponuje Apple w swoich ekosystemach w tym HomeKit :smiley:
Może później będzie mi się chciało to nieco rozwinę myśl, w każdym razie to porównanie trafione “jak kulą w płot”.

Rozwiń, rozwiń, chętnie poszukam kuli w płocie :wink:
W porównaniu bardziej chodziło mi o kwestię marnej możliwości personalizacji np. w iOS (choć teraz to się nieco zmienia), a nie o podejście do ekosystemu.

@macek
W kwestii zmiany połączeń faktycznie nie byłem precyzyjny, plotka miała jeszcze słowo “niektóre” (konkretnie chodziło o sensory Aquara), zatem jak sam piszesz, może w niej być ziarno prawdy :wink:

Dokładnie - Apple wydając certyfikację ogranicza możliwości sprzętu, przykład:
Mostek Hue Philipsa (system Zigbee wspierany przez HK) wspiera żarówki wszystkich producentów, ale by się pojawiły w HK muszą być Philipsa (czy Signify bo się Philips Lighting zrebrandował).
Jedźmy dalej - podobny system Ikea (dawniej Tradfri, teraz Ikea Home Smart) też ma certyfikację Apple, ale tam w HK działa oczywiście tylko osprzęt Ikea, czy muszę mówić, że natywnie można do niego wrzucić np. żarówki Philipsa (takie z certyfikacją dla mostka Hue) ale też ich nie znajdziesz w HK, itd.
W zamian za to Apple daje gwarancję, że zestaw funkcji podlegający certyfikacji będzie działał.
Apple zarabia bo wydaje certyfikaty, producenci zarabiają bo sprzęt z certyfikacją jest droższy, wszyscy zadowoleni, bo i klient, któremu to co uda się uruchomić, działa bezproblemowo.

Ciekawostka - powyższy sprzęt to Zigbee.

Natomiast to o co płaczesz jak zgaduję w przypadku chińszczyzny to niekompatybilności wynikające z niedoróbek producentów, każdy sprzęt renomowanego producenta ma wszystkie funkcje wymagane przez Zigbee i działa bezproblemowo, sprzęt “firm krzaków” często miewa niedoróbki w postaci brakujących funkcji (które mogły by być ale ich nie zaimplementowano) czy wręcz rażące błędy.
Organizacja Zigbee Alliance, która wydaje certyfikację (a jakże - wydaje - ten znaczek “Z na baloniku” na pudełku wymaga certyfikacji i to za jakieś grosze w porównaniu do Apple) wymaga tylko by urządzenia spełniały minimum specyfikacji, co w praktyce dotyczy poprawnego parowania i podstawowej komunikacji w sieci, ale zupełnie nie uwzględnia żadnych funkcji sprzętu, stąd się biorą wynalazki, które realizują funkcje z pominięciem tego co opisano w podstawach standardu (dlatego nazywam go pseudo-standardem, bo nie wymaga implementacji funkcji standardowych).


Historyczne wspominki

Podobny cyrk był w przypadku Z-wave, gdzie producent chipsetów był tylko jeden (Sigma Designs, obecnie technologia została sprzedana Silicon Labs, producentowi również chipsetów dedykowanych Zigbee, BLE, Thread, Matter itd. ).
Oczywiście cokolwiek by ktokolwiek nie wypuścił dostawało certyfikację wydawaną zasadniczo przez Sigma Designs (wtedy) ale problemy były takie same jak z chińskimi wypustami Zigbee, kupujesz sprzęt ale jeśli nie pracuje z bramką producenta to sterowniki napisz sobie sam (w HA jest świetny soft bramki Z-wave - ZwaveJS i mimo ulepszania go przez lata wciąż nie obsługuje wszystkich funkcji każdego urządzenia, bo do niektórych producenci nigdy nie opublikowali podstawowej dokumentacji…).

Więc w cud związany z Thread czy Matter po prostu nie wierzę, jakkolwiek trendu rozwoju w tym kierunku nie da się odwrócić i prędzej czy później stare standardy zostaną wyparte (tylko wciąż przypominam - tu chodzi o osprzęt do tzw. budowlanki, gdzie użytkownicy chcą działania przez dziesięciolecia, a nie przez 7 lat, które są przyjęte w świecie IT jako “nieskończenie długi okres wsparcia” :smiley: ).

Popatrz jeszcze na konstrukcje RF433 istniejące na rynku od dziesięcioleci i słynące z niekompatybilności, bo odrębnych mega-pseudo-standardów pracujących w paśmie 433MHz jest od groma, a mimo to takie elektro-śmieci sprzedają się jak świeże bułeczki bo są absolutnie najtańsze).

1 polubienie

Chciałbym wrócić do mapy Anglera.
Dlaczego moja sieć Zigbee nie chce zrobić takich połączeń?
U mnie albo ruter łączy się koniecznie z koordynatorem (oprócz połączeń z innymi ruterami) albo wcale.
Przypuszczam, bazując na Waszych wywodach, że może chodzić o Chiński badziew bez standardów, ale może jeszcze jest inna przyczyna? Może tylko konkretne urządzenia to potrafią?
I jeszcze jedno pytanie: czy zwykły repeater zigbee jest w stanie coś zmienić, czy jego właściwości są identyczne w zakresie propagowania sieci jak np. gniazdka / wtyczki?

  1. pokaż swoją mapę

  2. na mapie u @angler jest urządzenie które powinno być routerem, ale sądząc po mapie nie działa jako router, tzn. akurat wiem, że na firmware V1.04.12 takie gniazdko powinno być routerem


    być może CC2531 powinno też być routerem (tego nie mogę oceniać, bo zależy jakie jest firmware)
    edit: W ogóle to przecież niebieskie kreski to połączenia routerów, więc jest ich tu więcej, niestety za pierwszym razem nie zwróciłem uwagi na to że ta lewa gałąż jest całą niebieska, a nie zielona :smiley:

generalnie routery w sieci Zigbee mają mieć zasilanie przez 100% czasu pracy, czy sprzęt dedykowany do pracy jako router może coś zmienić… no zależy - po prostu spróbuj

Generalnie “dedykowany router” to jest z punktu widzenia budowy takie samo urządzenie jak żarówka, czy jakiś inny moduł mający zasilanie zawsze, tylko nie ma zabudowanych układów wykonawczych.

Ze względu licencyjnych nie mogę zamieścić obrazków, ale tu masz przykładowy dedykowany router z Ikea (pierwsze 3 obrazki) widać świetnie skromną PCB i wykorzystany moduł Zigbee używany też w innych konstrukcjach
https://www.google.com/search?q=E1746+inside&tbm=isch
Plus sprzętu z Ikei jest taki, że nie ma problemów z dostępnością firmware, a OTA sobie zapuścisz bezpośrednio z Z2M

Jaką masz moc nadawania przez koordynatora?
Lepiej ustawić taką aby miał wystarczającą do kolejnego routera na drodze innych urządzeń. Wtedy urządzenia łatwiej budują sieci “pajęczyn”.

Edit:

Przy okazji opiszę dziwną sytuację w mojej sieci Zigbee.

Nie rozumiem słabego zasięgu między garażami położonymi obok siebie w L-ce / prostopadle. 3-4 metry odstępu a zasięg strasznie ginie mimo że urządzenia/antey są w oknach i gdyby miały oczy to by się widziały.

Eliminowałem przeszkody (antena tv, wifi), jednak nic nie dało. Testowałem TRÅDFRI repeater, gniazda wooley lub blitzwolf które w innych miejscach się sprawdzają. Różne położenie urządzenia itd.

Dom stary, przez grube mury bez problemu zachowuje dobry zasięg, ale w jednym miejscu jakaś anomalia :slight_smile:

Może wymiana jakiegoś routera pozwoli na zachowanie lepszego zasięgu, na pierwszy odstrzał pójdzie ostatni w mojej instalacji 2 kanałowy przekaźnik Moes.

Z WiFi dokładnie był ten sam przypadek. Router w oknie, oddalam się na zewnątrz na 3 metry telefonem i zasięg spadał drastycznie. (Test na NetgearR6220 / Mikrotik Hap Ac2 / Archer C7)
W tym przypadku nie kopałem się z koniem - zastosowałem skrętkę.

Mapa poniżej.
Ale widzę, że u @angler są same 0 na połączeniach.
Okazuje się, że jednak się jakoś to moje urządzenie (z lewej) jednak połączyło bez koordynatora… ale co z tego, i tak nie działa.
Jak ten włącznik wrzucę fizycznie w środek sieci to działa jako ruter.

Moc nadawania mam ustawione na 20dbm, jest na przedłużce.

Na moje oko, to ta mapa wygląda normalnie…

Hmmmm, widocznie garaże tak mają :wink:
U mnie też jest problem właśnie w garażu przylegającym do domu - ten przełącznik do podlewania ma za ścianą gniazdko, które ma połączenie, a i tak nie działa.
Jeszcze mam trochę czasu do wiosny, może coś się uda wymyślić :wink:

Ja bym testowo zmienił te żarówki (nie wiem jakie masz) na ikeowskie/philipsy/innr/ledvance
Im więcej routerów dorzucisz tym większe prawdopodobieństwo, że sygnał sięgnie tam gdzie ma dotrzeć i będzie wystarczająco stabilny do działania, no chyba że problem dotyczy dokładnie tego urządzenia, z którym masz problem (wtedy moze nie pomóc nawet router, o którym wiemy że działa OK).

Na mojej mapie są urządzenia z 0 lqi ponieważ w momencie generowania mapy były odłączone od zasilania.

CC2531 robi za router z wgranym oprogramowaniem pod tę rolę.
Generalnie tak jak @szopen uważam, że masz mapę OK. Ale z moich (i chyba nie tylko moich) obserwacji wynika, że mapa jest tylko dla oka. Skuteczność działania w praktyce ma dla mnie większe znaczenie. Od jakiegoś czasu zmieniłem strategię parowania nowych urządzeń i robię to w miejscu ich docelowym.

2 polubienia

Chodziło mi bardziej o te urządzenia, które pokazał @szopen

@szopen

Żarówki NOUS są w miejscu, które raczej nie pomoże temu urządzeniu, z którym mam problem. Mam jeszcze żarówki MOES (Legrand), ale był dramat z zasięgami - leżą w szufladzie.
Jutro jeszcze pokombinuję - zagęszczę wtyczki w drodze do tego nieszczęsnego włącznika i zobaczę, co się będzie działo :wink:

Jeszcze tak sobie myślę, czy może nie jest przyczyną problemów nachodzenie się kanałów WI-Fi / Zigbee - nie jestem w stanie zmienić kanału w AP i nieco nachodzi, a nie chce mi się parować na nowo wszystkich urządzeń po Zigbee :confused:

Faktycznie przyjrzałem się mapie i dodatkowe urządzenie lub zastępcze musi być zamiast “zb gniazdko inne” reszta sprzętu jest poza zasięgiem.

Nigdy w życiu nie widziałem AP, w którym nie można samodzielnie ustawić kanału.

No dobra, repeater pracujący w trybie AP :wink:
Tenda A18 - w menu nie ma opcji zmiany kanału.
Chyba, że jakąś inną metodą (?)

Jeśli repeater WiFi ma jedno radio, to musisz zmienić kanał w sieci nadrzędnej.
W trybie zwykłego AP (wpiętego kablem do sieci) powinieneś mieć opcję zmiany kanału. Dobrze wiedzieć, że nie masz takiej opcji, niech to będzie ostrzeżenie dla innych…

No i niestety poległem.
Jedna wtyczka z zasięgiem w gniazdku obok garażu, druga wtyczka za ścianą w garażu, przełącznik na drugiej ścianie garażu… i ani jedno ani drugie w garażu nie działa :confused:

Zaczynam mieć wątpliwości, czy w ogóle da się rozszerzyć sieć Zigbee poza zasięg koordynatora. Sądziłem, że sieć typu mesh na to pozwala.

Czy ktoś ma u siebie DZIAŁAJĄCE urządzenie typu ruter, które nie ma połączenia z koordynatorem i łączy się tylko poprzez inne rutery?